Ptachu wygląda biednie, jest cały czas „naćpany”, na luminalu, boimy się kolejnego ataku.
Prawdopodobnie to padaczka, niby wiem co w takim przypadku robić ale u psa przebiega to zupełnie inaczej niż u kota, boję się aby nie zadławił się językiem, psu wyjmuję język z pysia przy ataku, kotu nie odważę się.
Dalia dziękuję

, rozmawiałam dziś z sggw, mam namiary na lekarza wykonującego tomografię, czekamy do przyszłego tygodnia jeśli na luminalu ataki będą łagodniejsze lub wycisza się to jest bardzo duża szansa, że to padaczka nie guz. W razie braku poprawy będą próbowali nas wcisnąć na jakiś wcześniejszy termin, tylko koszt mnie przerażą, jest powyżej moich możliwości

„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer
"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!" - Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek
“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/