na początek bardzo dziękuję Be za...(Ty wiesz za co



Teraz Kicia: Kicia musi mieć przemywane oczka, więc przemywam Borasolem a potem smaruję oxycortem (oczka troszkę ropieją), jak nie pomoże to pójdę z maleńką do weta. Już się mniej boi, już przychodzi do kuchni na jedzonko i spanko (w kuchni na blacie leży jedno kocie legowisko). Jest bardzo chudziutka, ale je, więc z czasem ciałka nabierze.
Kuwetkuje dobrze, z kotami się jeszcze nie bawi, ale do tego jeszcze trochę czasu potrzeba. Póki co, to Suri gania z Bytuniem i Michałem

Kicia jeszcze nieśmiała, ale już sama dopomina się o jedzonko (lubi surowe mięsko i tuńczyka, kocie puchy też mogą być, ale suchego nie lubi), kupię jej jakieś dobre suche, może zasmakuje w jakimś delikatnym suchym). Dzięki Be mogę zaopatrzeć moje kotuchy w dobre jedzonko.



Po południu napiszę więcej bo teraz w pracy jestem, to nara