Pelcia, Różyczka i Łobuziki. Brambor -zapalenie nerek (?) :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 17, 2008 12:07

ja tez mam taką kotke która jesli juz bedzie musiala umrzec to zdrowa :roll:
jakos ma strasznie duzo białego :wink:

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lip 17, 2008 12:13

genowefa pisze:I oby ona umarła tak samo zdrowa jak się urodziła, bo ja nie wyobrażam sobie leczenia tego kota :roll:

Mam to samo życzenie, jeżeli chodzi o moją Milkę... :roll:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw lip 17, 2008 13:53

Maryla, JoasiaS czy one tez są białe z burym? Kolor jakiś felerny czy co? :conf:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lip 17, 2008 13:55

Milka całe życie biało-bura 8)

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pt lip 18, 2008 22:12

genowefa pisze:Maryla, JoasiaS czy one tez są białe z burym? Kolor jakiś felerny czy co? :conf:


biało-bura albo srebrzyste ale pręgowana :roll:
znakowania na uszach kawałek na tułowiu i na ogonie
widać ten typ tak ma

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob lip 19, 2008 20:57

Mamy nową, czyli Beatkę, która przybywała przez miesiąc na tymczasie u Taty Verdana29, za co bardzo dziękujemy!

Proces socjalizacji Beatki z moimi kotami i tymczasami przebiega prawidłowo ;) Czyli jedynie Siupsiupek próbował się zaprzyjaźnić, nawet wczoraj wieczorem nadałam tej akcji zaprzyjaźniania kryptonim "Romeo i Sykulia" ;) Niestety Romeo zniechęcony brakiem przyjaznych znaków ze strony Julii zmienił się w Agresora :roll: Musiałam je rozdzielać szczotką na długim kiju. Dziś Sykulia nie wyszła na pokoje pomimo otwartej łazienki. Romeo ją wizytował, co zakończyło się syczeniem ze strony Beatki. Kocice trzymają się na dystans tzn. Rózia przychodzi od czasu do czasu obsyczeć Nową, a Pela tylko się gapi i to Beatce wystarczy, aby nie ruszać się z łazienki. Kociaki oczywiście się boją Nowej Dużej Strasznej Kocicy.

Wczorajsza akcja, czyli zjeżony Romeo:
Obrazek

Wściekła Sykulia, bo któryś z małych odważył się wejść na balkon:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob lip 19, 2008 21:13

Urodziwa ta Sykulia :love:

Doczytałam o akcji z Rózią - włos mi się zjeżył cokolwiek :strach:
Bo moje to znane panikary, ale z nich strach robi koty walczące.
Raz Balbina mi się zapowietrzyła po powrocie z lecznicy do domu, przemykała się pod ścianami z wywieszonym jęzorkiem.
Że robi pod siebie przy zabiegach to już dla mnie normalka.
Ale nie zsiniała nigdy.

Niech się Różyczka zdrowo chowa i do lecznicy jedzie dopiero za te trzy lata :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 19, 2008 21:26

Sykulia jest wyjątkowej urody - duże oczy obrysowane "makijażem", duże uszy, piękna mordka :love: No i jest absolutnie proludzkim kotem, wystarczy się spojrzeć i już leci się miziać :lol:
U mnie kotem walczącym jest Pelka, nie ma w niej strachu, ale nic nie pozwoli wokół siebie zrobić :roll: Odnośnie Pelki mam takie samo życzenie jak Różyczki.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob lip 19, 2008 21:37

Świetne imię ma ta Sykulia :twisted:
ciekawe jak się rozwinie historia miłosno-balkonowa :wink:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Sob lip 19, 2008 21:55

tanita pisze:ciekawe jak się rozwinie historia miłosno-balkonowa :wink:

Tak, że Sykulia będzie żyła w swoim domu (nie moim) długo i szczęśliwe - nie ma innej opcji. A Romeo przestanie stroszyć te swoje przykrótkie piórka :twisted:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie lip 20, 2008 20:46

Dziś wietrzyłam Sykulię na balkonie, bo sprzątanie i pranie było w łazience. W większości czasu była zamknięta, pod koniec jednak miałam dość i otworzyłam balkon. Nawet sobie zgodnie siedziały - Sykulia, Romeo i ... Różyczka 8O Ale Różyczka nie była sobą, bo sprzątanie :roll: Teraz znowu Romeo próbuje szczęścia u Sykulii, dobywają się głuche warkoty, ale jeszcze się nie tłuką. Nie wiem skąd u Romea ten ciąg do Sykulii, czy to z przyjaźni, czy jednak z głupoty. Przypuszczam, że to drugie :roll: Kocice trzymają się na dystans, najwyżej podejdą, posyczą, postraszą i pójdą. A ten głupek koniecznie chce się skonfrontować.

Ciocia Pela i przedszkolaki, czyli pozory mylą ;)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie lip 20, 2008 23:07

genowefa pisze:Nie wiem skąd u Romea ten ciąg do Sykulii, czy to z przyjaźni, czy jednak z głupoty.


oj jak to skąd, miłość nie wybiera :twisted: :lol:
Obrazek
Nie ma Sopelka :(

tanita

 
Posty: 2891
Od: Śro lip 27, 2005 22:17
Lokalizacja: Warszawa-Bródno, forpoczta Mafii Tarchomińskiej

Post » Pon lip 21, 2008 7:24

jaka ona śliczna :love:
U mnie wczoraj przy sprzątaniu łazienki też wczoraj dzieciaki wylądowały na balkonie. Najwięcej fuczał na nie Kondi 8O
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto lip 22, 2008 11:31

Sykulia jest piękna!
Prawie bliźniaczka kotki mojej przyjaciółki! Jeśli jeszcze pójdzie śladem w charakter, to to będzie prawdziwa KRÓLEWIENKA a nie tylko JULIA :twisted: :wink:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto lip 22, 2008 11:36

Witam :D
Jak zwykle jest Kogo podziwiać :love:
Śliczne te tymczasiki

Pozdrowionka i całusy dla Wszystkich :D

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości