Kiedy człowiek traci wszystko. Miś w DS, Puszkin u A59

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 16, 2008 12:35

Aleksandra59 pisze:Chyba jednak mam tak - krok do przody, dwa kroki w tył ... dwa do przodu, jeden do tyłu ... :(


Jakoś tak tanecznie :roll: Puszkin - chłopaku przystojny, zdecyduj się. Przyznaj się sam przed sobą do swej dzikiej miłości do Oli i przestań się wycofywać! :twisted:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro lip 16, 2008 21:04

joshua_ada pisze: Jakoś tak tanecznie :roll: Puszkin - chłopaku przystojny, zdecyduj się. Przyznaj się sam przed sobą do swej dzikiej miłości do Oli i przestań się wycofywać! :twisted:


Dzika miłość do mnie ogranicza się w tej chwili do ogromnej chęci atakowania mojej dłoni podającej Puszkinowi jedzenie :twisted:

Rano dzisiaj była straszna awantura :( Puszkin postanowił odwiedzić miejsce pobytu dwóch kotów złych, a ja musiałam go stamtąd przed wyjściem do pracy wyeksmitować :? No i uciekający Puszkin wywołał w Fifim totalną agresję :twisted: Dopiero spryskanie Fifiego wodą uratowało Puszkina - w którym nie ma żadnej agresji.

A jak wróciłam z pracy to zastałam Puszkina zbunkrowanego w komodzie :wink: Nie domknęłam drzwi i Puszkin pospał sobie na mojej bieliźnie :lol:

Dzisiaj trochę zaniedbałam Puszkina, bo różne rzeczy się działy, a między innymi to :cry: :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3290024

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lip 18, 2008 12:05

Tylko zajrzałam, jeszcze nie czytałam całości, ale już sam początek mnie zasmucił strasznie. Czemu takie rzeczy?... :(

Uściski dla Ciebie i Puszkina! Kciuki za malutką z biednymi łapkami :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt lip 18, 2008 18:56

Niestety dobrze nie jest - ale to wszystko przez moje dwa koty złe :twisted: Wcześniej Mimi raczej ze strachu burczała na Puszkina, ale to było wszystko. No może z raz miała chęć powalczyć. Fifi był natomiast pozytywnie obojętny.
Natomiast teraz Fifi potrafi wejść do kuchni i wściekle gadać do Puszkina z ewidentną ochotą na walkę :cry: A Mimi jak tylko zobaczy Puszkina to drze mordę :twisted:
Puszkin przez tę sytuację jest bardzo biedny - jako poeta nie zalicza się do walecznych kotów, niestety :( Bo jakby te moje dwa diabły pogonił to sytuacja byłaby bardziej klarowna.
Nie wiem co w tej sytuacji robić :roll:
Po mleku Puszkin dostał rozwolnienia więc mleko idzie precz 8)
Jutro znowu jadę na działkę więc Puszkin z Kiką zostają sami, to Puszkin odpocznie.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lip 18, 2008 20:17

A ja jutro poznam Puszkina 8)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie lip 20, 2008 17:58

:cry: Nikt Puszkina nie odwiedza :cry:


Dzisiaj Puszkin taki chyba obrażony :oops: - burczy na mnie :?
Puszkin razem z Kiką byli sami od soboty po południu do niedzieli po południu. Jedzonko zostało zutylizowane a kuwety odpowiednio zapełnione :wink: Także jeżeli chodzi o stronę bytową jest OK, gorzej z psyche - tutaj dalej kiepsko :?
Chciałam pobawić się z Puszkinem zbunkrowanym pod namiocikiem, niestety Puszkin nie lubi zabaweczek, burczy straszliwie i syczki uskutecznia :(
Za chwilę znowu będę "zabawiała" Puszkina - zobaczymy co będzie 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie lip 20, 2008 18:14

Puszkin to kot przemykający. Byłam i widziałam. Umie znikać! 8O
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie lip 20, 2008 18:19

Hi Puszkin!
Odwiedzamy, odwiedzamy
A jakby tak zabaweczkę
pokropić walerianką 8)
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 20, 2008 19:00

Odwiedzamy, ale czasem nic nie piszemy. Bo nie umiemy nic poradzić :( Ale kciuki trzymamy cały czas za resocjalizację poety :wink:
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Nie lip 20, 2008 19:31

villemo5 pisze:Puszkin to kot przemykający. Byłam i widziałam. Umie znikać! 8O


To ja wyjaśnię - wlazłyśmy do mieszkania, ogląd wykazał, że Puszkin pod kuchennym namiocikiem zbunkrowany :? Mord nie darłyśmy, grzecznie i po cichu w kuchni kawę i jedzonko uskuteczniałyśmy. Ponieważ Puszkin jest dla mnie baaardzo ważny - zajrzałam po chwili co tam u poety, a poety pod namiocikiem NIET :roll: Jak i kiedy Puszkin przemieśił się do sypialni :?: Villemo - nie wierzyła, sprawdzała sama, że Puszkin namiocik opuścił :roll: Czarodziej - nie kot 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie lip 20, 2008 19:37

Czarodziej, a nie poeta!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie lip 20, 2008 19:48

Poeta romantyczny< moje drogie!

Zabobony, teleportacja a nie jakies tam szkiełko i oko:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie lip 20, 2008 20:19

Satoru pisze:Poeta romantyczny< moje drogie!

Zabobony, teleportacja a nie jakies tam szkiełko i oko:)


8O 8O że poeta i zabobony to jeszcze kumam :wink: , ale teleportacja 8O - tego mój mały rozumek nie załapuje :roll: Szybciej teleportację ze szkiełkiem i okiem bym połączyła :oops: Ale "mały" rozumek mam :lol: :lol: :lol: :lol:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon lip 21, 2008 0:18

Teleportacja kocia to zjawisko naturalne i znane nauce (kotologia stosowana) :wink: Przeważnie jako przykład podaje się obecność kota w zamkniętym pokoju, do którego nie wchodził :twisted:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 21, 2008 12:21

PumaIM pisze:Teleportacja kocia to zjawisko naturalne i znane nauce (kotologia stosowana) :wink: Przeważnie jako przykład podaje się obecność kota w zamkniętym pokoju, do którego nie wchodził :twisted:


Aaaa! :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Puszkin - czarodzieju - nie wygłupiaj się! Nawet czarownice potrzebują dużo czułości, więc dlaczego tak oschle traktujesz Olę?!
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot] i 438 gości