
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Monostra pisze:Na razie chodzi (biega prawie) z ogonkiem do góry, mruczy, miaukoli o pieszczoty i wygląda naprawdę "szczęśliwie" . I o to mi głównie chodzi - o jej komfortowe życie jak najdłużej się da.
tosiula pisze:ciszaco się dzieję
Monostra pisze:tosiula pisze:ciszaco się dzieję
Tosiula, cisza oznacza, za nic się nie dzieje. Na szczęście![]()
No, może oprócz tego, że Sybir próbował zahaczyć Lotnię łapką, ale dostał w pysio i zrejterował. Kotencja może być chora, ale jeszcze siły i swoja godność ma
tosiula pisze:a może kotki chciały ci zafundowac trochę plaży?
Monostra pisze:tosiula pisze:a może kotki chciały ci zafundowac trochę plaży?
No to nie trafiły w upodobania. Musiałyby kamieniami i głazami rzucać. Nie lubię piaszczystych plaż i wytrzepywania piachu z ubrań i włosów
. Ogolę dranie do łysa, jeśli jutro to powtórzą
Monostra pisze:tosiula pisze:a może kotki chciały ci zafundowac trochę plaży?
No to nie trafiły w upodobania. Musiałyby kamieniami i głazami rzucać. Nie lubię piaszczystych plaż i wytrzepywania piachu z ubrań i włosów
. Ogolę dranie do łysa, jeśli jutro to powtórzą
Monostra pisze:Jedyna Lotnia, która prawie fruwa w kuwecie nie wyniosła ani ziarenka - za to nie zakopuje wcale.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości