Chwilowo zadziałał mi internet , więc piszę szybko.......
Moje tymczasiki ok
Jacuś jest najukochańszym kocięciem pod słońcem !!!!!!
Grzeczniutki , wesoły , przekochany koteczek !!!!!!
Lubi wszystkie psy i koty , za wszelką cenę próbuje zaprzyjaźnić się z fukającą na niego i wrzeszczącą Zulą . Nie zrażają go wcale jej łapoczyny i wściekłe śpiewy ....
Ktoś będzie miał z niego ogromną radośc i pociechę , już temu komuś zazdroszczę .....
Charli - biało- czarny kocurek , ogromnie wyrósł i wygląda okropnie

, bo jest teraz takim wysokim i chudym kotem na szczudłach .....
Gabrysia już nie zabija się o ściany , podchodzi do miski z jedzeniem , już gdy jestem w odległości metra ...Zaskoczona z nienacka , daje się wziąc na ręce , ale po kilku chwilach wyrywa się .......
Ona JUŻ powinna trafić do nowego domku , który poświęci jej sporo uwagi i okaże odrobinę cierpliwości ....
U mnie wciąz za mało czasu spędza bezpośrednio z człowiekiem .....
Nie wypuszczę jej na dom , bo u mnie masę zakamarków ......
Siedzą więc z Charlim w łazience ......
Jacuś zaś, cały dzień bryka po całym domu , a tylko na noc wraca do łazienki ....
Niestety nie mam szans wystawić żadnych ogłoszeń ze zdjęciami na moim intrencie cholernym , więc wgram zdjecia na płytę i będę żebrać o zrobienie ogłoszeń
Teraz wyjeżdżam 1 sierpnia na dwa tygodnie , tym razem już całą rodziną i tym razem niestety żadne tymczasy zostać w domu nie moga , bo przyjeżdża moja mama do zwierzyńca i postwiła ultimatum
Będzie musiała się opiekować bowiem moimi 5 kotami i dwoma psami .......
Od powrotu z Danii nie miałam też samochodu, który był w naprawie , więc byłam całkowicie unieruchomiona ( do przystanku MPK mam 2,5 km)
Dziś wieczorem samochód odzyskałam .....
Do kogo mogę jutro podjechać z płytą ze zdjęciami i żebrać o ogłoszenia ?
