RKBM i SKS 3. Plus nowi domownicy :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 14, 2008 21:44

ile ja tego conva powinnam kupić ? ile saszetek ?
nie mam pojęcia, ile wziąć...
jak to wychodzi po rozrobieniu, trzeba na raz mieszankę zużyć czy jest na kilka razy ?
jak to przechowywać ?
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon lip 14, 2008 21:46

Meg, saszetki powinny byc zuzyte w tym samym dniu, dłuzej sie nie przetrzymuje w lodowce.tzn jedna na dzień.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon lip 14, 2008 21:50

dziękuję :)
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pon lip 14, 2008 23:16

Zakupiłam właśnie na animalii masę wszelkiego dobra na przeróżne kocie nieszczęścia, potrzeby i wymagania, przeryłam ten sklep wzdłuż, wszerz i po przekątnej, zrobiłam zakupy dla Inki, Tygrysa, Filusia i Kiary za jakąś szaloną forsę, we łbie mi się kręci od tych wszystkich nazw i podsumowań, kodów rabatowych i w ogóle wszystkiego.
Idę spać. :?
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto lip 15, 2008 8:23

Meg9 jesli zamówiłaś convalescenta w proszku (instant, 50g), to nie musisz zużyc w ciagu 1 dnia, mozesz poprostu rozrobić tylko część w wodzie, a dopiero jak kicia zje, to następne. Taki maluszek, to niecaly proszek dziennie powinien zjeść.

RC rehydrattaion to są elektrolity, przydają sie przy biegunce, wymiotach, zeby kocio sie nie odwodnił, daje się to do picia wtedy (mozna kupic też np. Orsalit bezsmakowy dla dzieci). Jesli byc chciała to mogę Ci dać rehydratation, bo zostało mi jeszcze po Płaczku (on już nie potrzebuje). A z jednej saszetki zrobisz 500 ml płynu, wiec tego sie duzo nie zuzywa.

Nie wszystkie koty lubią convalescenta (Płaczek dobrowolnie nie ruszył ani saszetki, ani proszku :evil: ), ale dość smaczne jest chyba (jescze nie próbowałam :wink: ) rc sensitivity saszetki, a to też jest delikatne jedzonko na takie brzuszkowe sprawy jak najbardziej.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto lip 15, 2008 8:33

Milenko, kupiłam RC Sensitivity saszetki kurczak z ryżem, RC Rehydration na uzupełnienie elektrolitów, RC Intestinal w saszetkach i RC Convalescence saszetki instant.
I mały transporter na prośbę Kingi.
No i Cat's Besta.

Oby to wszystko się przydało... :?
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto lip 15, 2008 11:20

przyda sie na pewno, dobry zestaw :ok:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto lip 15, 2008 13:25

I jak? :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto lip 15, 2008 18:11

Jak wracałam do domu, spotkałam się z Kingą pod klatką, akurat przyjechała z lecznicy.
Malutka zawinięta w kocyk darła się wniebogłosy na całe osiedle. ;)
Jak ma takie mocne płuca to chyba nie jest z nią tak źle ? 8)
Oczko dalej nie za bardzo, ale to chyba tak szybko nie przejdzie, zapewne parę dni musi leczenie potrwać przynajmniej.
Kupy dalej nie ma, co gorsze chyba nie sika...
Kinga mówi, że albo nie sika, albo po prostu ona jeszcze kałuży nie znalazła...
Ponoć mała czuje się lepiej, biega i zaczyna jeść, ale martwię się, bo Kinga mówi, że najbardziej smakuje jej whiskas...
:roll:
mówię jej, żeby nie dawała whiskasa, bo mała się posypie
a ona na to, że dla niej najważniejsze jest, żeby ona w ogóle coś zjadła :?

dzwoniła pani z animalii
zamówienie złożyłam wczoraj o 23.55 ;)
2 godziny temu dostałam telefon, że wszystko już naszykowali i nadają paczkę, bo chory kotek czeka :D
jutro dojedzie
bosko :D

z dobrych wieści
mama była dzisiaj na kontroli z Filusiem
wetka powiedziała, ze jest duża poprawa :D
ogniska zasychają, wyszło co prawda parę nowych małych, ale to na pewno potrwa, zanim leki kompleksowo podziałają
ale jest lepiej !
i poprawiło się jego samopoczucie, nie jest już taki smutny i apatyczny i zupełnie zniechęcony, zachowuje się całkiem inaczej, wreszcie !
wetka mówi, że był taki biedny przez te sterydy co w niego pompowano :? :roll:
mama dostała jeszcze hydroksyzinę jakby był niespokojny i się rozdrapywał i oliwę ozonowaną do smarowania
w końcu jakas poprawa !!! po tylu miesiącach !!!
:D :D :D
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto lip 15, 2008 18:25

Super :)
Ja animalię bardzo też cenię za to przejmowanie się uwagami. Oby poczta była równie szybka.

A mała faktycznie, wazne zeby jadła, choc W to przez nia przeleci... nawet nie zauwazy. Probowalas argument, ze to tak, jakby dzieciom same chipsy dawala? Na matki dzieciom to na ogol dziala. Tez by tylko to jadly, ale zdrowe nie jest ;).

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto lip 15, 2008 18:34

Powiedziałam jej, że to tak jakby dzieci wyłącznie w Macdonaldzie karmiła ;)
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto lip 15, 2008 20:11

jak mała znowu zacznie biegunkowac to migusiem W wyrzuci, no chyba żeby nie :cry:
moze mała jest z tych kotków, które w ogóle z natury maja twarde kupska
wtedy W je rozmiekczy i bedzie sie wydaalo, ze wszystko ok jest :roll:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Wto lip 15, 2008 20:37

info od Kingi z gg:
"kicia zrobiła twardą kupkę huuuuura"

hehehe
ale radocha z jeden malej kupy 8)
ponadto mądra kocinka zrobiła do KUWETY !
i chyba mocno wygłodzona przez to wszystko bo zaczyna mieć apetyt
je to co wetka dała
tylko nadal nie chce sama pić :(
jeszcze niech oczko wydobrzeje
:)
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Śro lip 16, 2008 14:25

same dobre wieści :D

cieszę się, ze z Filusiem tez już lepiej :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Śro lip 16, 2008 22:06

Przyjechała dzisiaj paczka z animalii, a właściwie dwie paki ;)
Poleciałam zanieść Kindze frykasy dla małej ;)
jest duża poprawa, oczko znacznie lepsze, już prawie takie duże jak to zdrowe i prawie bez ropy
mała załatwia się :) było i siusiu i normalna kupka i to wszystko w kuwecie :)
no i przede wszystkim ogromna zmiana zachowania, Kiara w końcu zachowuje sie jak na kociaka przystało - obgryzła mi dzisiaj nos, brew, wszystkie palce oraz łokieć, wkręciła się we włosy i wlazła pod bluzkę na plecach
miałam wrażenie że mam na sobie z pięć Kiar, a nie jedną ;)
dwa dni temu była smutna, apatyczna i strasznie płakała
bardzo się ciesze z tej poprawy !
dostała dużo dobrego jedzonka i wzmacniaczy, niech szybko wraca do zdrowia :)

dla odmiany aby nie było za różowo Filuś zareagował okrutnym uczuleniem na oliwę ozonowaną, spuchł mu cały pyszczek aż pod oczy, nos rozdrapał sobie do krwi :( drapał się jak oszalały
wetka kazała zaraz odstawiać, dzisiaj już niczym nie smarować, podać hydrokyzynę i wapno
biedak :(

Inka i Tygrysek bez zmian i bez problemów, tfu tfu, najszczęśliwsi są jak pani jest w domu, a najlepiej jak usiądzie na kanapie i można ją stłamsić ;)
obecnie mordują kartony z animalii
wióry leeeeecą :roll:
Ostatnio edytowano Śro lip 16, 2008 22:10 przez Meg9, łącznie edytowano 2 razy
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 190 gości