Syberyjczykopodobny...jestem Toril...część 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 15, 2008 7:16

tosiula pisze: no to wstałam, posprzątałam i z rozkoszą o 7.05 włączyłam odkurzacz :twisted: koteczki się go tak boją :lol:


8O
A sąsiedzi nie pukali w drzwi, że ich obudziłaś :lol: :lol:
No biedne koteczki, Duża je męczy :twisted:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 15, 2008 7:17

tosiula pisze:
kalair pisze:Oj,Tosiula! Nie wolno się mścić na niewinnych zwierzątkach! :twisted:


kalair, ty trzymaj ze mną. koty są nie lojalne i złe :twisted:

A nie,no oczywiście,że trzymam z Tobą! :lol: :lol:
Ja dzisiaj chciałam Lafizdrola wyprosić przez okno.. :twisted: :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lip 15, 2008 7:40

:ryk: :ryk: :ryk: skąd ja to znam :roll:
Kuwetę mam w tym samym pokoju tymczasowo, zakopać obowiązkowo trzeba wszystko po kilka razy (tylko czemu akurat tylko w nocy?) Gonitwy pod łóżkiem sa super, jak nie ma innego kota to można za piłką, myszką albo winogronkiem ukradzionym z miski ;)

Dzień dobry :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 15, 2008 7:45

U mnie ostatnio w nocy błogi sen :D
No chyba że akurak Simbo zechce wejsć na swoja szafę o 1.40 zwalajac coś po drodze
lub Sarabka będzie taczać kulki po parkiecie o 4.15 :roll:
ale tak ogólnie to nocami spimy :D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto lip 15, 2008 7:54

:ryk: :ryk: :ryk:

Maaaaarudzisz :roll:
Jakby nie zjadła chrupek, to byś marudziła, że nie je... :roll:
(Pomijam kwestie, jak ty w nocy rozpoznałaś, że to Tosia 8O :?: :?: )
Jakby nie zasypały, to byś marudziła, żę śmierdzi..... :roll:
Jakby nie piły, to byś się martwiła, że za mało piją..... :roll:
A jakby się nie bawiły, to bys się martwiła, że są chrore abo co... :roll:

No i widzisz??

Marudzisz :twisted:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto lip 15, 2008 17:18

nie maruszę :twisted: ja się wściekam :evil: a poznałam,że Tosia je bo Pysia w tym czasie miała ochotę na mizianki :evil: jestem padnieta, w pracy nieprzytomna, o pirwszej miałam kryzys a pracuję do piątej, ja sobie rybki kupię a koty na bazarek wystawię :twisted:
właśnie zaczynąją kolejną wojnę :twisted: już furczą i biegają :twisted:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto lip 15, 2008 17:51

tosiula pisze:nie maruszę :twisted: ja się wściekam :evil: a poznałam,że Tosia je bo Pysia w tym czasie miała ochotę na mizianki :evil: jestem padnieta, w pracy nieprzytomna, o pirwszej miałam kryzys a pracuję do piątej, ja sobie rybki kupię a koty na bazarek wystawię :twisted:
właśnie zaczynąją kolejną wojnę :twisted: już furczą i biegają :twisted:


Umilają Ci dzionek przecież, po co masz oglądać potem kino akcji jak masz takie w domu :twisted: :lol: :lol:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 15, 2008 18:12

etam, wolałabym jakieś kino familijne :roll:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto lip 15, 2008 18:21

Tosiula zapraszam do mnie u mnie cisza już do dwóch dni 8O Czekam na burzę w wykonaniu koteczków.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto lip 15, 2008 18:56

do mnie tez możesz wpaść zobaczyć jak tam towarzystwo się ma 8)

Paulaaa

 
Posty: 8777
Od: Wto lis 06, 2007 21:48
Lokalizacja: Namysłów

Post » Wto lip 15, 2008 19:23

Bry :D

wpadamy jak burza i lecimy .. spać :twisted:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto lip 15, 2008 20:49

tosiula pisze:mam dość kotów :evil: od 2 w nocy nie dają mi spać :evil: gonitwy po łóżku, bitwy na i pod łóżkiem, zamaszyste zakopywanie w kuwecie, i oczywiście chrupki :twisted: stale któreś jadło chrupki, każdą przegryzając. nawet Tosia właśnie tej nocy musiała jeść i to z miseczki na parapecie. koło mojej głowy :twisted: nie pogoniłam jej bo niejadek :evil: żadno nie poszło do kuwety na balkon, wszystkie po chrupkach głosno piły i biegły do kuwety w łazience by bardzo głośno zakopywać. i bardzo długo :twisted: porządnickie cholery :twisted: o 5 - 10 minut drzemki i na nowo :twisted: Toril polował na Pysię, a Tosia na Torila. w końcu wszystkie wlazły pod MOJE :!: łóżko i dopiero się zaczęło :evil: warczenie, miauczenia, walki, prychania, furczenia. jak w końcu przegnały Torila to odtańczyły na łóżku MOIM :!: taniec zwycięstwa :evil: biegały w koło i się goniły dla zabawy. chyba im trochę nawet zawadzałam :twisted: wiec biegały z łóżka na korytarz,i z powrotem, po panelach. KOTY NIE BIEGAJĄ PO CICHU :twisted: biegają jak stado słoni :!: przed szóstą w gospodarstwie obok zaczął piąć kogut i koteczki zaczęły się układać do snu :twisted: ale przed snem TRZEBA zrobić siusiu :twisted: i porządnie zakopać.jak już koteczki się ułożyły to mili sąsiedzi zaczęli odpalać samochody :twisted: by pojechać do pracy :twisted: no to wstałam, posprzątałam i z rozkoszą o 7.05 włączyłam odkurzacz :twisted: koteczki się go tak boją :lol:



:smiech3: :smiech3: :ryk: :ryk:

andziula20

 
Posty: 3942
Od: Czw lip 26, 2007 22:03
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lip 15, 2008 21:56

pochwalę się przed wami jakie mam KOCHANE I MIŁE koteczki :lol: odwiedziła mnie znajoma, która była u mnie pierwszy raz. kotki się przywitały, dały pogłaskać, pobawiły się z nią. a Toril dzielnie krążył wokół kobiety, miaukolił do niej, a w końcu usiadł koło niej i dał się pogłaskać :lol: wogóle nie chował się przed nią. spokojnie chodził po pokoju i zajmował się swoimi ważnymi kocimi sprawami :lol: a w końcu zareagował na jej wołanie i położył się koło niej i mogła go głaskać:lol: tak się cieszę, że Toril tak swobodnie się czuje przy obcych osobach, że już nie chowa się i nie przemyka chyłkiem tylko paraduje z dumnie uniesionym ogonem jakby nigdy się nie bał. jest miziakiem, jest zaczepny, jest ciekawski, jest waleczny i coraz rzadziej wystraszony. :lol: :lol: :lol: jak ja się cieszę :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro lip 16, 2008 4:47

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro lip 16, 2008 6:29

tosiula pisze:pochwalę się przed wami jakie mam KOCHANE I MIŁE koteczki :lol:


Ponarzekała, pomarudziła a i tak doszła do oczywistego wniosku :twisted: :lol:

Cześć Toril i sisters :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości