Syjamy w nowym domu-juz wszystko dobrze!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 14, 2003 12:25 Syjamy w nowym domu-juz wszystko dobrze!!!

Własnie zadzwoniono do mnie z kliniki. Ktos chce uspić dwa 8-letnie koty syjamskie. Z powodu ciężkiej choroby opiekunki kotów jej dzieci zabrały ją do siebie a dwa koty zdecydowali sie uspić.
Udało mi sie ubłagac kobietę ( w rozmowie telefonicznej) aby wstrzymali sie kilka dni.
Ale nie wiem co bedzie jeśli szybko nie znajda sie nowi ludzie dla tych kotów.
Prosze o podwieszenie/przyklejenie wątku i rozpuszczenie wici pomiedzy znajomymi. Może jakiś hodowca by sie skusił?
Kocurek jest wykastrowany ale kociczka nie.
Nie dajmy im zginac marnie przez ludzka głupotę.
Ostatnio edytowano Czw lis 13, 2003 9:29 przez Kasia D., łącznie edytowano 6 razy

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto paź 14, 2003 12:29

Kasiu, czy koty maja rodowód?
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto paź 14, 2003 12:35

Katy pisze:Kasiu, czy koty maja rodowód?

Nie mają :(

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto paź 14, 2003 12:37

chyba nie nalezy wiec zachecac hodowcow. Z reszta 8 letnie kici apowinna byc juz chyba wysterylizowana
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto paź 14, 2003 12:48

Nie da się w żaden sposób przekonać tych ludzi żeby zatrzymali koty? Syjamy są bardzo wrażliwymi kotami, strasznie zniosą rozstanie z opiekunką. Jeszcze gorzej jeśli będą musiały być rozdzielone :cry:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Wto paź 14, 2003 12:49

Tu były ogłoszenia, ale już są nieważne.
Ostatnio edytowano Śro paź 15, 2003 16:09 przez Wojtek, łącznie edytowano 1 raz

Wojtek

 
Posty: 27800
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto paź 14, 2003 12:50

Kasiu mogę rozsiać to ogłoszenie po kilku listach i grupach?
Obrazek, Obrazek, Obrazek Sylko, Diego Kotek, Malunia i Igaś

Sylko

 
Posty: 200
Od: Nie lis 10, 2002 23:07
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto paź 14, 2003 12:53

Zniosa.
Bez rodowodu, zapewnie syjamy starego typu.
Dobrze sie aklimatyzuja w nowym otoczeniu, trochę cierpliwości ze strony nowego opiekuna i bedzie mial wspanialego kota...czy tez kotkę.
Stare syjamy, niewrzaskliwe, nieklopotliwe...w wiekszości, pieszczocy, czule...cudowne koty.

Kazia

 
Posty: 14033
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 14, 2003 12:55

Sylko pisze:Kasiu mogę rozsiać to ogłoszenie po kilku listach i grupach?


Rozsyłaj.
Tylko koty musza pójść razem do domu...

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto paź 14, 2003 12:57

eve69 pisze:chyba nie nalezy wiec zachecac hodowcow. Z reszta 8 letnie kici apowinna byc juz chyba wysterylizowana

No własnie.
Ale ci ludzie tego nie zrobia ( bo drogo...). Chyba wezme to w swoje ręce.

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto paź 14, 2003 21:14

Koty sa juz w klinice, w klatce adopcyjnej. Widziałam je.
Są przecudne, zadbane, wychuchane, dobrze odżywione.
Kocur na oko wazy 8-9 kg. Koteczka może 5-6.
To syjamy starego typu, jak pisała Kazia. Piekne!
Kot jest ciemniejszy a koteczka nieco jasniejsza. Taka cappucino :love:
Siedza, biedaki w ciasnej klatce i sa potwornie zestresowane.
Wciśnięte w kąt, odwrócone tyłem... :(
Nie mam jak im pomóc i to mnie dobija...

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto paź 14, 2003 21:28

Mocno trzymam kciuki za to żeby razem poszły do nowego, dobrego domu. Powiem szczerze, że za każdym razem jak czytam, że są koteczki do oddania i czym gorsza jest ich sytuacja to bardzo chcę je zabrać do siebie. Ale niestety wiem, że nie mogę :cry: dwoje ludzi i kilka kotów w jednym pokoju to za dużo...
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/
Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...

KasiKz

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 21, 2003 9:54

Post » Wto paź 14, 2003 21:38

Jak czytam coś takiego czuję się taka bezsilna ...
Tak chciałabym pomóc a wiem, że nie mogę :(

Czym kierują się ludzie podejmując taką decyzję? :?
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 14, 2003 21:47

Kasia D. pisze:Nie mam jak im pomóc i to mnie dobija...

Kasiu, sprawdziłaś ogłoszenia, które podałem rano?

Wojtek

 
Posty: 27800
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto paź 14, 2003 21:58

Wojtek pisze:
Kasia D. pisze:Nie mam jak im pomóc i to mnie dobija...

Kasiu, sprawdziłaś ogłoszenia, które podałem rano?

Szczerze powiem, ze nie miałam czasu. Ale czytając je rzuca sie w oczy jedno "szukam KOTKA" czyli pewnie chodzi o małego... :(
Co oczywiście nie zmienia faktu, ze jutro obdzwonię ich wszystkich.

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Frania100, Google [Bot], kasiek1510 i 95 gości