Własnie zadzwoniono do mnie z kliniki. Ktos chce uspić dwa 8-letnie koty syjamskie. Z powodu ciężkiej choroby opiekunki kotów jej dzieci zabrały ją do siebie a dwa koty zdecydowali sie uspić.
Udało mi sie ubłagac kobietę ( w rozmowie telefonicznej) aby wstrzymali sie kilka dni.
Ale nie wiem co bedzie jeśli szybko nie znajda sie nowi ludzie dla tych kotów.
Prosze o podwieszenie/przyklejenie wątku i rozpuszczenie wici pomiedzy znajomymi. Może jakiś hodowca by sie skusił?
Kocurek jest wykastrowany ale kociczka nie.
Nie dajmy im zginac marnie przez ludzka głupotę.