Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 08, 2008 20:28

a ja i tak uwielbiam tujaki:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lip 09, 2008 9:02

Wyłączam tryb paniki :oops:

Kociaki dostają probiotyk, ścisła dieta - kurczak z ryżem i sensitivity (saszetki i suche), do picia dziś dostaną rehydration support. Zbieram kupy do badania, mam pełen przekrój konsystencji i kolorów :roll:

Wczoraj Świerczek uwstecznił się strasznie, podrapał mnie i pogryzł :( Za karę wylądował na kilka godzin w klatce, ale nie miałam serca go tam trzymać... Moje ręce są zmasakrowane i pewnie będą jeszcze bardziej, trudno.

Tradycyjnie już ok. trzeciej nad ranem obudził mnie koszmarny smród kup, posprzątałam i poszłam spać do innego pokoju.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lip 09, 2008 9:19

Zbieram kupy do badania, mam pełen przekrój konsystencji i kolorów :roll:


Załóż kolekcję :ryk: :mrgreen: :smiech3:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lip 09, 2008 12:27

Kciuki za obsraluchy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lip 10, 2008 13:10

U tujaków bez zmian. Może tylko trochę mniej pawiują :roll: Za to kupy przeróżne, każda inna :? Mam całą kolekcję w torebce, dziś zawożę na badanie.

Tujka - moja ulubienica, najśliczniejsza, kochana, wesolutka. Przybiega do mnie, całuje w nos :D
Cyprys - piękny, duży kociak, wyrośnie na wielkokota chyba :roll: , miziasty, ale szatan wcielony, ciągle gania, bawi się, podgryza.
Jodła - trzecia mizianka w kolejności, pięknie się przytula i mruczy, faktycznie jej spojrzenie ma coś z kota ze Shreka :twisted:
Limba - dziwadło, nosek długi, ale spiczasty jak u... myszki 8O Gdyby nie moja pierwsza kotka, chyba przechrzciłabym ją na Myszkę :lol: Trochę dziczy, ale też szybciutko zaczyna mruczeć i dawać brzuch do miziania - jak już ją dorwę :roll:
Iglak - czernidło, ma krótszy od Cyprysa nochalek i tylko kilka białych włosków na klacie. Przepisowo dziczy, chyba ma krótką pamięć, bo jak zaczynam go głaskać, to nagle budzi się w nim mega-miziak, chyba największy wśród tujaków :lol:
Świerczek - czarno-biała zgryzota moja :roll: Boi się mnie przeokropnie, dziczy, zwiewa gdzie pieprz rośnie albo się przypłaszcza do ziemi, kładzie uszy po sobie i spodziewa się, że go zjem :( :( :( Co nie przeszkadza mu mruczeć, jak już go złapię, ulokuję na kolanach i odpowiednio długo głaszczę i drapię pod brodą :roll: :roll: :roll:


Gdyby nie te cholerne kupy i pawie, kociaki byłyby już do adopcji (może oprócz Świerczka :? ).
Ostatnio edytowano Czw lip 10, 2008 13:23 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lip 10, 2008 13:22

hah, ludzie powinni sie cieszyć, nie dosc ze dostaliby boskiego kociaka do adopcji to kupsko-biały kruk gratis 8)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw lip 10, 2008 22:07

Łeee... czytając tytuł myślałam, że może do torebki Ci narobiły ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt lip 11, 2008 12:05

genowefa pisze:Łeee... czytając tytuł myślałam, że może do torebki Ci narobiły ;)


To by ci się podobało, co? :twisted:

Nie ma jeszcze wyniku badań. A bardzo jestem ciekawa :roll:

Wczoraj wieczorem TŻ spędził cały wieczór z hasającymi po nim kociakami. A dziś rano Limba sama do mnie przyszła i kazała się głaskać 8O :D Iglak też był dość łaskawy, nie zwiewał. Tylko ten cholerny Świerczek to dzikus straszny :evil:


Na jutro organizujemy akcję łapania Dzikiejdzikiej matki tujaków. Oby niebiosa nam sprzyjały...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt lip 11, 2008 13:12

Świerczek nie dzikować się! :ok:
Kciuki za łapankę :ok: Będziecie ją łapać w siatkę?

Jana pisze:
genowefa pisze:Łeee... czytając tytuł myślałam, że może do torebki Ci narobiły ;)


To by ci się podobało, co? :twisted:


Nooo, coś by się działo... wesołego ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon lip 14, 2008 11:08

W sobotę mieliśmy łapać matkę tujaków. Ekipa czteroosobowa (plus karmicielka), podbierak, klatka, siatka od tomoe. Wszyscy się stawili, tylko... kotka nie. Po prostu jej nie było 8O Po raz pierwszy od czasu wyłapania kociaków :evil: :evil: :evil:

P. Kamila ma jej nie karmić, odganiać od jedzenia, nie zostawiać żadnego jedzenia kotom, np. suchego. Trzeba tę małpę przegłodzić tak, żeby w końcu wlazła do klatki :evil:

Żeby nie wracać z pustymi rękami złapaliśmy marmurkowego kocura, ostatniego rozpłodowca. Wlazł do klatki jak po sznurku, migusiem został wykastrowany (a ja widziałam po raz drugi w życiu kocie jajka bez "woreczka" :twisted: - te były ogrooomne!). Wczoraj galla zawiozła kocura z powrotem do GUSu.


Tujaki nadal brykają, sr..ją i rzygają :roll: Wczoraj potraktowałam je panacurem, dziś w kupie znalazłam przedstawiciela obcych - glistkę ok. 5 cm. Martwą.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon lip 14, 2008 11:11

A z badań kału co wyszło? Mi wczoraj mały rudy obrzygał sandałka glistami. Na szczęście już sobie pojechał - mały wstręciuch ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon lip 14, 2008 11:13

genowefa pisze:A z badań kału co wyszło? Mi wczoraj mały rudy obrzygał sandałka glistami. Na szczęście już sobie pojechał - mały wstręciuch ;)


Jaja toxocara cati, nic ponadto.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 15, 2008 8:57

Coraz więcej ładnych kup znajduję w kuwecie 8)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto lip 15, 2008 9:52

Jana pisze:Coraz więcej ładnych kup znajduję w kuwecie 8)



:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lip 15, 2008 10:36

genowefa pisze:
Jana pisze:Coraz więcej ładnych kup znajduję w kuwecie 8)



:ok: :ok: :ok:


Gratuluję - ja znalazłam dziś brzydką i to za łóżkiem, o 5.00 rano :evil:
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Majestic-12 [Bot] i 612 gości