agitarius pisze:Dzwoniła niedawno do mnie Alinka i mówiła , że Kruszynka dzis wymiotuje cały dzień

najpierw jedzeniem potem zólcią z krwią ...
Co to może być? Robale?
POradziłam żeby dziś ją przegłodzic lub ewentualnie ryż z kurczakiem do tego smecta.
Co można jeszcze zrobić??
Pisałam to prawie miesiąc temu teraz sytuacja znów sie powtórzyla
To już trzeci raz.
Mam przed nosem jej ksiązeczke i sposób leczenia od 26.07.do 29.07 codziennie zastrzyk synulox i Lychi-coś tam bo nie da sie rozczytać w każdym raziie ten drugi miał chamować wymioty.
30.07 Kruszyna miała zrobione badanie kału+ rtg.
05.08 Ponowne badanie kału gdzie wyszła krew utajniona i jaja Toxocera(jeśli dobrze rozczytałam) została odrobaczona Profenderem.
No i wczoraj znów zaczęla wymiotować z krwią znów dostał u weterynarza jakies specyfiki i zastrzyk na zachamowanie wymiotów po którym i tak wymiotuje co 2 godziny i nic nie je.
Dziwi mnie to że wetka nie zleciła innych badań ...
Kruszynka nic nie je widać , że cierpi i jest oslabiona.Do tego Alina z mężem jutro wyjeżdza
Bede jeździć do nie j codziennie kontrolować ale już sie martwie
Postaram sie kupić jutro convalescenta i dam jej strzykawka jakoś na sie bo przeciez musi z czegoś czerpac siłe do życia.
Doradzcie mi co mam robić jakie badania?
I czy lepiej jeździć tam do niej czy zabrac ja dosiebie mimo że strasznie przez to przejdzie
Widziałam ja dzisiaj jest dalaj malutka i nieufna.Ona musiała dużo wyciierpiec w poprzednim domu.