przyniósł kota i...potrzebny TRANSPORT SOPOT-WEJCHEROWO28.06

[mumka27]

a co z oczkiem, cos wiadomo?

[NinaD.]

Oczko na razie obserwujemy

poza tym codziennie podejmowana jest walka o zakrapianie tych ślepków, bo Marcjan nie cierpi wszelakich zabiegów, a że jest duży i silny to ciężko mi jest aplikować mu cokolwiek - tak się wyrywa (nawet siadanie na nim nie pomaga )

dlatego teraz przyjęłam opcję "po dobroci" - podchodzę - głaski głaski i nagle bęc kropelka do oka - Marcyś od razu ucieka potrząsa głową i pokazuje jak mu się to nie podoba

próba wyczyszczenia i wypłukania uszek skończyła się zaraz po wkropieniu płynu do ucha - Marcyś się od razu zaślinił - oczywiście wyrwał i uciekł do kuwety zrobić stresowe siusiu
dlatego na razie obmyślam strategię

a jeśli idzie o miłe kwestie to kotuch ma się bardzo dobrze - jest dobry i grzeczny dla wszystkich, z nikim się nie bije - mój Dropsik jest odrobinę zaszokowany tym faktem - więc czasami stoją sobie naprzeciwko i patrzą się na siebie przez kilkanaście minut jak posążki
poza tym Marcyś jest gadułą trochę - cały czas cośtam gugla pod nosem - no i nauczył się w tak szybkim czasie sztuki "sępienia" - jest więc moim nieodłącznym towarzyszem przy każdej wizycie w kuchni

a tu z Dropsiakiem:

[Hannah12]

Widać, że podoba mu sie na salonach.
Czuje się w domu rewelacyjnie.
Szkoda tylko, że tak bardzo przeżywa wszystkie niezbędne zabiegi.

[mumka27]

musiał chyba dużo przejść z poprzednim " opiekunem", ale to, ze jest nie konfliktowy to cud, był tyle czasu w schronisku....głaski dla Marcysia

[Etka]

sliczny Marcjanek, jestem nim zachwycona

[NinaD.]

Marcjan na dobre rozgościł się u mnie w domu

do południa kiedy słońce świeci w okna Marcyś wygrzewa się na balkonie i łapie opaleniznę - po południu przenosi się na "swój" fotel

nawiązuje przyjaźnie - z Dropsikiem dogadują się świetnie, pomimo, że obydwa to wielkie ( dominujące ? ) kocury - nie walczą ze sobą, tylko cały czas łażą we dwójkę po mieszkaniu i coś kombinują (aż strach się bać )

Marcyś czuje też miętę do Marysi, uczucia jednak chyba nie są odwzajemnione i biedaczka musi się ukrywać przed nim w przeróżnych miejscach

co do mnie to chyba sympatia Marcjana trochę ostygła, od kiedy traktuję go kropelkami do oczu - kiedy podchodzę, nie wie czy będą głaski czy kropienie, więc często ucieka
natomiast kocha mnie strasznie jak jestem w kuchni, obciera się, grucha, staje na dwóch łapkach, żeby sprawdzić czy w produktach na kanapkę znajdzie się coś dla niego

no i kilka fotek

[Etka]

fajnie mu tam u Ciebie

[mumka27]

kochany Marcyś

[mumka27]

co u Marcysia?

[hyka]

ale mu dobrze a jaki fajny dom z kocimi akcentami

[mumka27]

co u Marcjanka?

[NinaD.]

Co u Marcjanka

w kwestiach zdrowotnych dalej kropimy oczki, dostałam nakaz chociaż delikatnego wyczyszczenia uszów - tyle ile dam radę, a z wizytą Pani Doktor przyjedzie jakoś w przyszłym tygodniu

w kwestiach życiowo - domowych:

Marcjan zrobił się przeokropnym sępem nawet mój Dropsik przy nim wymięka - po prostu za każdym razem w jak jestem w kuchni - zaraz mam kręcącego mi się pod nogami gadającego do mnie Marcysia

jak pokroję coś dobrego i wrzucę do miseczki to Marcjan wcina jakby miał już nigdy nic do pyszczka nie dostać - reszcie kotków muszę dawać oddzielnie - bo Marcjan nie dopuści

poza tym chyba za szybko pochwaliłam chłopaków - że takie grzeczne i się nie biją
niestety zaczęły się "łapoczyny" - ale całe szczęście niezbyt drastyczne
po prostu jak któremuś się nudzi to podchodzi do drugiego i bęc w dupkę albo ogon - po tym następuje szybka wymiana razów - bez syków czy wrzasków - tylko takie pach pach pach - zawsze któremuś kilka kłaczków wyleci przy okazji - po czym siadają sobie naprzeciwko w napięciu i obserwują się po kilka minut

na razie jeszcze nie panikuję bo widziałam gorsze akcje - poza tym zdarza się to sporadycznie

no i porcja fotek:

ale ten Dropsik grubiutki


to sobie poleżymy naprzeciwko


tak sobie siedzę na parapecie


i przychodzi Dropsik


no co Marcjan - bijemy się ?


nie chce mi się dzisiaj - weź się odczep


to spadaj z parapetu, skoro taki cienias jesteś


nie będę się bił - przecież mówię


ale wredny ten Drops


nie myśl sobie, że się ciebie boję - też jestem duży


to ja poproszę o dużo głasków - zwłaszcza po brzusiu


mrrrrrrrrrr....

[mumka27]

faceci muszą troche poszpanować, na pewno z czasem sie dogadają, Marcjanek wygląda na zadomowionego i szczęśliwego kocurka , a Dropsik jest super, taki okrągły jak mój Chrumi.

[Karotka]

Obaj chłopcy piekni
A Dropsik okrąglutki jest niesamowicie
Pewnie Marcjanek przy takim apetycie niebawem go dogoni;)

[Etka]

fajowskie fotki