Stary i chory- nowe wiesci od Teodorka-Sch. K-ce.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 09, 2008 7:08

Sprawy wygladaja nastepujaco
TZ pojechal wczoraj po odbior lekow. Zastrzyki kosztowaly nas razem z preparatem dla Bruna 150 zl
Bylo nam wstyd, ze nie mial tyle pieniedzy, na szczescie litosciwa doktor S zgodzila sie, ze reszte dolozymy nastepnym razem
Nie mielismy tez pieniedzy na zakup Intestinala :oops: mimo, ze dla nas go sciagneli. Drugi lekarz S dal nam troche darmowych probek tej karmy, zeby chociaz na pare dni bylo
Teodor ma dostawac 3 zastrzyki, specjalna karme
ma tez dostawac tabletki dopaszczowe
w tym ma antybiotyk, homeopatie i jeszcze jeden preparat no i dieta
Bruno od dzisiaj dostaje ten preparat, ktory ma zmniejzyc zachowania lekowe i agresywne.
U niego wygladaja napady niesamowicie. Oczy mu sie rozszerzaja tak, ze zrenica jest na cala galke oczna. zaczyna prawdopodobnie widziec jakies rzeczy bo zaczyna sie w sposob zupelnie nieprzewidziany zachowywac - rzuca sie na sciane, na jakis mebel, probujac cos na niej zlapac. zdarza mu sie z calej sily uderzyc w sciane w poszukiwaniu czegos, co widzi, na co miauczy
w trakcie tych napadow biega w ogromnym tempie. Jezeli ktos lezy na tapczanie a on musi w tym napadzie przeskoczyc, to nie przeszkadza mu osoba lezaca, nie zauwaza, stad tez zdarza mu sie calym rozpedem i pazurami wskoczyc komus na glowe albo na twarz
w ciagu tych atakow jest bardz silny - ostatnio zrzucil z parapetu taki kombajn biurowy
zniszczyl takze nowa szafe, ktora TZ przyniosl z poprzedniego domu - zryl ja pazurami na calej dlugosci
jest wtedy niezwykle pobudzony, nic nie slyszy, galopuje tratujac wszystko co na drodze, wydaje przerazliwe dzwieki - cos miedzy placzem a krzykiem, zrenice calkowicie rozszerzone
nie chce nawet wchodzic na poslanie, wybiera wtedy do lezenia regal kuchenny
potem to mija, jest normalnym wesolym kotem
Byl badany na zarobaczenie, nic nie wyszlo, nie widac takze w kuwecie zadnych problemow robakowych
Co do Teda jest kochanym, futrzastym miziakiem.Nie widzimy mozliwosci adopcji poniewaz bardzo sie oswoil, jest bardzo przyzwyczajony. przeprowadzka bylaby ogromnym stresem, ktory prawdopodobnie by go zabil
przerazaja nas koszty - w tydzien poszlo ponad 300 zlotych...
ale walczymy
Ewa

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 09, 2008 9:30

Nie bardzo mogę wspomóc, ale podaj nr. konta choć trochę wpłacę.
Cudnie, że Ted zostanie u Ciebie. To prawda, że dla niego nie wskazane są już zmiany, bo to byłby wielki stres.
Proponuję zmienić tytuł wątku, aby zmieściła się prośba o pomoc finansową.
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 09, 2008 9:53

o rany, nie ukrywam,że czytałam z wielkim zdziwieniem, nie wiedziałam że tak Bruno reaguje .

Kurcze duzo płacicie za weta, sprawdzimy stan konta i na pewno Wam pomożemy.
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro lip 09, 2008 12:07

Ewa-koniecznie podaj nr .konta-pomozemy jak mozemy.
Nie do uwiezenia te ataki Bruna-ja naprawde mysle,czy nie trzeba mu łebka przeswietlic?????

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 09, 2008 17:14

Nie miałam pojęcia o takich napadach Brunona :? Wygląda to nieciekawie :(
Musi być jakaś przyczyna takiego zachowania.
Popieram pomysł o wykonaniu RTG głowy.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Sob lip 12, 2008 21:33

Witam

Obaj panowie moi, Tedek i Bruno sa teraz na lekach
Teodor dostaje antybiotyk w tabletkach, dwa zastrzyki
na szczescie nie musi byc kluty codziennie, dostaje co dwa dni ta mieszanke zastrzykowa
Probowalismy dawac zastrzyk w domu, ale efektem byl duszacy sie ze strachu Teodor, my podrapani z TZ i cali we futrze, Teodor charczacy i duszacy sie za fotelem
Tak wiec jezdzimy na zastrzyki do pobliskiego weta, pani weterynarz w sekunde, bez stresu Teodora podaje zastrzyk
Bruno dostaje do pyszczka po 2,5 cm lekarstwa, radzimy sobie
Mamy nadzieje, ze zachowanie Bruniaczka ulegnie poprawie
Tedek nadal ma diete oczywiscie. Oprocz tego dziennie antybiotyk (mieszamy tabletke z odrobina kurczaka) i te zastrzyki
Panowie czuja sie chyba niezle. Bruno najchetniej siedzi na regale kuchennym, Teodor na parapecie albo lozku
Za niedlugi czas znowu kontrola u pani doktor S., walczymy o chlopakow
Bedzie troche ciezko z wyjazdem na urlop, bo jednak tzreba pilnowac podawania lekow, kazdy lek w innej postaci i o innej porze ale cos wymyslimy
pozdrawiamy

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Sob lip 12, 2008 21:42

Ewa-nieustajace kciuki za koniec tych choróbsk :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 14, 2008 23:35

Ewa z tymi wyjazdami na urlop to przechlapana sprawa. Co roku mam ten sam problem. A jak już kogoś znajdę do opieki nad moją "trzódką", to na wyjeździe zamartwiam się ,czy aby z nimi wszystko w porządku.
To już chyba mi nie minie :oops: , to jakaś poważna choroba............ :wink:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 15, 2008 7:21

Ewa i TŻ Ewy, jesteście bardzo dzielni i wspaniali,że otoczyliście tak wspaniale opieką tych dwóch ''facetów''
trzymam kciuki
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lip 28, 2008 21:25

Nowe zdjecia moich Panow Kocich

Teodor to prawdziwy król mieszkania. Na zdjęciu właśnie widać jak lezy sobie na parapecie. Zwróćcie uwagę, że przybyło Teodorowego ciałka. To już nie jest wychudzony szkielecik, ale piękny Pan Kot

Obrazek

A taką Tedek ma paszczę piękna
Obrazek

A tak wygląda Bruno
Obrazek

Odnośnie zdrowia. Z Tedkiem jeździmy za zastrzyki i dajemy antybiotyki. Preparat dla Bruna okazał sie nieskuteczny, w połowie sierpnia przechodzimy już na mocniejsze leki i będziemy walczyć

pozdrawiamy ciepło

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lip 28, 2008 21:41

Tedek wygląda super :lol:

Kciuki za zdrówko Bruna :ok:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 28, 2008 22:06

Pozdrawiam Was kochani i Wasze skarby :wink:
Teodor na parapecie :love:
Bruno się pewnie zastanawia-kto zjadł Mu śniadanie? :smiech3:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Wto lip 29, 2008 18:35

Teodorek bardzo lubi leżeć na parapecie. Zresztą on ma wiele miejsc ulubionych. Rano woli łóżko, potem na większość dnia przenosi się na miękki fotel na którym spokojnie śpi. Jedynym miejscem do ostrzenia pazurow jest kanapa lub dywan, od czasu do czasu tarza się po dywanie i bawi :) Na parapecie lezy zwłaszcza jak jest tam cieplutko
W zimie spał koło kaloryfera.
Pięknie skacze - zeskoczył z szafy w kuchni. Jest tak zmyślny, że z szafy skoczył na parapet, z parapetu na kaloryfer i w ten sposób na ziemię
Ma świetny apetyt. Często wcina najpierw swoje śniadanie a potem zjada Brunowi - jeśli ten coś zostawi
Ale po figurce Brunia widać, że nie jest głodzony. Najchętniej zaczaja się w łazience gdzie ma miski Tedek i zjada zawartość miski
Teodorek jest bardzo czysty, a szczególną radością jest pucowanie futra siedząc na miękkim krześle albo kanapie

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lip 29, 2008 19:16

Super, to znaczy, że Chłopak jest zdrowy i szczęśliwy :lol:
Głaski i pozdrowionka
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 12, 2008 18:53

Po dłuższej przerwie odzywam się :)
Teodorek ma się dobrze. Z moim TZ byliśmy 10 dni na urlopie. W tym czasie do Tedka i Brunka przychodzila moja Mama, siedziała z nimi, dawała jeśc, sprzątała, pojechała z Tedkiem do weterynarza.
Najmilsza rzecz stała się przed wyjazdem. Parę dni przed wyjazdem bardzo pogorszyło się zdrowie mojej kochanej Babci. Babcia nagle straciła część wzroku, niedowidzi. Ale nadal bardzo kocha zwierzęta...
Postanowiliśmy z TZ zawieźć Tedka do Babci aby mogła go pogłaskać i ucieszyć się nim. Moja Mama wyszła wtedy na spacer z psem, bo psica nie toleruje kotów. A Tedek, który przyjechał w transporterze zachował się cudownie. SPokojnie obszedł mieszkanie, dał się głaskać i przytulać Babci, siedział na kolanach, pomrukiwał z zadowolenia, że tak jest chwalony i podziwiany. Spokojnie siedział na kolanach, potem zrobił sobie spacer po mieszkaniu i umościł się na miękkim dywanie. W międzyczasie skosztował jedzenia z psiej miski i napił się wody. Babcia była zachwycona. Moja Babcia tak bardzo lubi kocurki, że jak byliśmy na urlopie to przyjeżdżała z moją Mamą do mojego mieszkania aby towarzyszyć kotom. Jak musiały jechać z Tedkiem do weta na podanie leków to Babcia też pojechała - bo Tedek podobno płakał więc go pocieszała i uspokajała.
Tedek ma się dobrze. Nie ma krwistego wycieku z nosa, ale chrumkanie pozostało :( Apetyt natomiast dopisuje, futro jest puszyste więc oby tak dalej

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości