przyniósł kota i...potrzebny TRANSPORT SOPOT-WEJCHEROWO28.06

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 04, 2008 9:23

Dzisiaj czekamy na Panią Doktor mam nadzieję, że nic jej nie wypadnie.

Co do Marcjana, to jest tak kochany, że się w głowie nie mieści;
aż żal ściska jak się pomyśli, że on tak długo sam siedział - taki jest spragniony kontaktu z człowiekiem

w ciągu dnia śpi zawsze na parapecie, natomiast w nocy kiedy jestem w pokoju śpi ze mną na łóżku, zrobił się też grzeczniejszy nie ugniata mnie tak jak za pierwszym razem tylko grzecznie kładzie się w nogach albo przy moim boku

kiedy wchodzę do pokoju to praktycznie za każdym razem zbiega z parapetu gruchając pod nosem i ociera mi się o nogi :)

a jak np długo do niego nie wchodzę, ale przechodzę koło drzwi, żeby iść do łazienki to biadoli pod drzwiami, żeby przyjść i go pomiziać

poza tym jest strasznie łagodny i potulny, szczerze przyznam, że na początku lekko się obawiałam, bo było trochę straszenia w wątku, ze on mógł zdziczeć, nie będzie trafiał do kuwety itd.
oczyma wyobraźni widziałam siebie w zimowej puchowej kurtce i rękawicach budowlanych próbującą zmienić dzikiemu kocurowi żwirek czy jedzenie
a w Marcjanku nie ma w ogóle agresji, można go tarmosić głaskać po brzusiu pleckach ogonku boczkach, ani razu nie zdarzyło mu się zachować w sposób, który mógłby przestraszyć czy poranić

zaczął się też interesować resztą kociaków, kiedy reszta niucha przez szparę co tam robię i z kim, to Marcjan z drugiej strony wzdłuż tych drzwi tańczy skacze grucha, strasznie jest ciekawy któż to tam siedzi ;)

fajny z niego misiek, widać, że szczęśliwy jest, chociaż pewnie miziania jeszcze trochę za mało, ale robię co mogę :wink:
ObrazekObrazek

NinaD.

 
Posty: 157
Od: Pt lis 09, 2007 16:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 04, 2008 9:57

To rzeczywiście bardzo łagodny i przyjazny z niego kawaler.
Czekamy na relację z wizyty.
Mam nadzieję, że też będzie przyjazny w stosunku do weta.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt lip 04, 2008 11:06

Jak to dobrze Nina ze go wypatrzylas, dzieki Tobie bedzie mial swoja szanse!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 04, 2008 16:25

to prawda, Marcjanek miał szczęście :D pomiziaj go ode mnie, bardzo się ciesze że się dobrze czuje i jest nadal otwarty na człowieka :D
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob lip 05, 2008 13:48

No więc wieści z wizyty: Pani Doktor była wczoraj, Marcjanowi wizyta się bardzo nie podobała, przypłaszczył się do podłogi na jej widok – chyba zapach gabinetu mu się nie spodobał, w ogóle w czasie oględzin wyrywał się uciekał wiercił wił itd.; ale przy tym ani razu nie drapnął gryznął ani nic – także jeszcze raz jego można było zauważyć jaki jest łagodny i kochany

No i wyniki – najpierw te dobre:

- obcięłyśmy pazurki
- zrobione testy na FiV i białaczkę – obydwa ujemne – nie było wątpliwości co do wyniku – pola na testach czyściutkie jak łza :)
- dostaliśmy Profender – zaraz idę zaaplikować (już go wczoraj nie chciałyśmy męczyć)
- ząbki i dziąsła bardzo ładne

no i te niezbyt wesołe

- uszy – w środku mega syf – nie da się zobaczyć i przedrzeć przez to wszystko żeby dokładnie wiedzieć co jest grane – na razie dostałam zadanie bojowe wyczyścić mu i wypłukać co się da – już go nie chciałyśmy męczyć wczoraj bo był bardzo zestresowany, także jak zrobię co w mojej mocy to będziemy sprawdzać dokładnie co tam się gnieździ

- no i oczki i te dziwne plamki – to może być nic poważnego – jakieś zmiany pozapalne np, może to jednak być czerniak niestety i w tym przypadku konieczne było by wycięcie gałki ocznej ( najprawdopodobniej nie będzie przerzutów i kotek będzie zdrowy )
nie da się tego dokładnie zbadać bo nie ma możliwości pobrania kawałka oka, więc na razie trzeba obserwować te zmiany – muszę zrobić porządne zdjęcie albo narysować mapę oczków (bo niestety na drugim też plamka jest – tyle że prawie niewidoczna) no i obserwować czy się nie powiększa albo przemieszcza – no bo w sumie szkoda wycinać oko, które może być zdrowe – no i później będziemy myśleć dalej
poza tym jest wyciek , dno oka też niezbyt ładne – najprawdopodobniej jakieś wirusówki się tam czają – na razie traktujemy kropelkami – genta i naclof – a później będziemy patrzeć czy jest poprawa czy nie

ogólnie oceniony został bardzo dobrze – trzeba jeszcze wyczesać, ale to już sama widziałam – ma sierściuchę wypłowiałą, troszkę jeszcze śmierdzi, ale to tylko kwestia czasu;

no i tyle – Marcjan się chyba trochę obraził – dzisiaj nie spał ze mną, ale pomiziać się dał :)

ogólnie na razie obserwacja - zabiegi domowe i czekamy do następnej wizyty
ObrazekObrazek

NinaD.

 
Posty: 157
Od: Pt lis 09, 2007 16:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lip 05, 2008 14:19

Nina, to ogólnie niej est źle.
Ale ten czerniak w oku?
Porozmawiam o tym z okulistą.
Prędzej by uważała, że to jest jakaś wirusowa sprawa, ale ja specjalistką nie jestem.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob lip 05, 2008 15:07

moze skonsultuj sie jeszcze z juszcakiem
on jest "od oczu"
no i masz blisko
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Sob lip 05, 2008 16:35

oby to nie był czerniak....testy ujemne :D to bardzo dobra wiadomośc, mam nadzije ze z oczkami to nie będzie to najgorsze, głaski dla Marcjanka!
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob lip 05, 2008 23:51

trzymam kciuki, żeby to z okiem nic poważnego się okazało. Kochany kocurek, mnóstwo głasków!

300mania

 
Posty: 43
Od: Czw maja 08, 2008 18:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lip 06, 2008 19:30

Też trzymam :ok: :ok:
Mizianek dużo dla Marcysia! :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40409
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lip 07, 2008 22:04

Marcyś to prawdziwy przykład kota bezkonfliktowo - łagodnego :)

powoli wypuszcza się już na mieszkanie, wszyscy na niego syczą i krzyczą - a on nic sobie nie robi, nie zwraca uwagi, tylko zagląda we wszystkie kąty ;)

najbardziej podoba mu się na balkonie oczywiście :)

a tak to wygląda:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek

NinaD.

 
Posty: 157
Od: Pt lis 09, 2007 16:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 08, 2008 8:14

Śliczny Marcjan :1luvu: Aż trudno uwierzyć, że przez 4 lata nikt się nie zainteresował takim wspaniałym kotem :!:
Obrazek

atrophy

 
Posty: 992
Od: Śro lip 05, 2006 21:57
Lokalizacja: Warszawa - Młynów

Post » Wto lip 08, 2008 8:19

slicznie sie prezentuje w domku, teraz widac jaki jest fajny i duzy, tylko kochac i przytulać
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto lip 08, 2008 8:24

jest piekny i taki podobny do Wolanda ktorego wlasnie szukamy bo wczoraj nawial z DT :(

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lip 09, 2008 9:10

Ciesze sie, ze wynik wizyty pozytywny i Marcjan zdrów! Mam nadzieje ze oczka tez sie okażą zdrowe! Ja tez w sprawie oczu polecam Juszczaka. Jak problemy z oczami i skóra to sie u niego pojawiam na konsultację :wink:

Moja schroniskowa Zuzia tez jest taka spragniona głasków i przytulania. I tez sie czasem zastanawiam jak ona wytrzymała w schronisu tyle lat...
Najwazniejsze ze Marcjan juz bezpieczny i ma go kto głaskać!
Badaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
Obrazek

Karotka

 
Posty: 4972
Od: Pon maja 14, 2007 12:03
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], zuzia115 i 26 gości