Paluszek pisze:A kto wie, co u Guni słychać? Czy ona jest w piwnicy, czy w DT? Jak sobie radzi? Czy zdrowa? Trzymamy kciuki
Niestety, Gunia ciągle w szpitalnej piwnicy

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Paluszek pisze:A kto wie, co u Guni słychać? Czy ona jest w piwnicy, czy w DT? Jak sobie radzi? Czy zdrowa? Trzymamy kciuki
jolabuk5 pisze:Dziś Gunia najadła sie na górze, ale oczywiście zeszła na dół do piwnicy, jak usłyszała, że zmieniam tam wodę. I oczywiście otworzyłam kolejną saszetkę - bo to podkarmianie Guni ma uspokoić moje sumienie. Zachowuję się jak rodzic, który zamiast waściwej opieki daje dziecku smakołyki i zabawki.
Kiedy odchodziłam, Gunia jak zwykle patrzyła na mnie smutno i wyczekująco.... Nie mogę znieśc tego jej spojrzenia, takiego wymownego...
Zirael pisze:jolabuk5 pisze:Dziś Gunia najadła sie na górze, ale oczywiście zeszła na dół do piwnicy, jak usłyszała, że zmieniam tam wodę. I oczywiście otworzyłam kolejną saszetkę - bo to podkarmianie Guni ma uspokoić moje sumienie. Zachowuję się jak rodzic, który zamiast waściwej opieki daje dziecku smakołyki i zabawki.
Kiedy odchodziłam, Gunia jak zwykle patrzyła na mnie smutno i wyczekująco.... Nie mogę znieśc tego jej spojrzenia, takiego wymownego...
To są bardzo poruszające słowa Jolu, aż mnie ścisnęło kiedy przeczytałam Twojego posta. Może zabrzmi to głupio, ale ja cały czas mocno wierzę, że Gunia swój dom będzie miała.
gattara pisze:Nikt nie zagląda do Guni?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 23 gości