straszna sytuacja...poprostu straszna.
Trzymam kciuki za kociaki i za Was dziewczyny, zeby te panie zrozumialy, ze chcecie im pomóc....
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
cukrowa_panienka pisze:Verdana29 pisze:W tej sytaucji chyba trzeba jej te zwierzeta po prostu odebrac. Jej choroba i starosc nie usprawiedliwiaja przyzwolenia na potworne cierpienie kotow ktore tam sa. Leczenie kociat potrwa jeszcze pewnie kikla tygodni. Ile do tego czasu urodzi sie i umrze nowych? Ile doroslych kotow umrze z glodu i chorob?
Bardzo wspolczuje tej pani i bardzo wspolczuje dziewczynom ktore sa na miejscu i musza podejmowac decyzje - ale te koty moga liczyc tylko na Was! jezeli Wy ich nie zabierzecie stamtad one nie maja szans![]()
kazdy dzien jest wazny, nie wolno tej sytuacji tak zostawic
podpisuje sie pod powyzszym rekami i nogami.
Verdana29 pisze:lidiya pisze:Niestety, ale ta staruszka nie zrozumie nic ani ode mnie ani od policjanta czy strazy dla zwierzat...
w tym tyg pojedziemy tam agn , wolontariuszka i ja. Moze obmyslimy jakis plan gdy jeszcze rozejrzymy sie po terenie, rozeznanmy sie czy koty da sie wziac na reke, czy reaguja na przysmaki itp. Bede tez dzwonic do tej kobiety z ktora mam jeszcze jakies nadzieje sie dogadac...
Martwie sie o te kociaki, ktore tam jeszcze zostaly
ja mam caly czas przed oczami te chudziutka koteczke w ciazy
co bedzie jak ona urodzi?
trzymajcie sie dziewczyny
ossett pisze:lidiya pisze:Bialy szkielet bez oka- tez ciezarna
Ta kotka wymaga natychmiatowej pomocy dobrego lekarza (no ja wiem,że łatwo mówić-ale ja jestem dość daleko, dlatego tylko mówię tak bez
sensu...)
W przypadku wyższej konieczności koty wykradanie kotów z róznych miejsc w których pomału giną jest jak najbardziej uzasadnione (i nie takie aż trudne do wykonania).
Kaprys2004 pisze:ps. Cukrowa_Panienko, masz przepiękny tekst w podpisie
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Silverblue i 98 gości