Przed chwilą widziałem się z mężem pani Izy, zaniosłem im wydrukowane wybrane strony z oferty krakvet, żeby p. Iza w dowolnej chwili mogła sobie przejrzeć. Prosiła o to, chyba chciałaby na chwilę oderwać od przykrych spraw.
Jej mąż twierdzi, że p. Iza póki co trzyma się nieźle, boi się natomiast co będzie jutro i pojutrze...
Blond Tornado, dziękuję - wysłałem PW.