Aniu i Krzysiu, jak Tosiaczek?
Dziś rano zawiozłam klatkę łapke do Moni. Obudziłam bezwzględnie Szałwię, która ostatnio pełni zaszczytną funkcję myjni klatek

Biedna Szałwia (z powodu tego budzenia...)
Sidła zostały zastawione i...ponoć złapała się ostatnia kocica. Mam nadzieję, że jutro nie okaże się dorodnym kocurem
Zawiozłam do nowego domku pingwinka od p.Danusi i puchatego pingwinka. Puchaty pingwin użarł niestety swoją nową panią i chyba go jutro odda, ale zobaczymy.
Pojechały tez 2 kicie z piwnicy na Nowosielskiej. Oby one chociaz były grzeczne
Jutro będą:
1 szt od Szałwi i 1 od Jani - mogą siedzieć razem- szczepione.
1 tri od brata i matka Sreberek
4 małe od Moni i 2 od Joa - mogą siedzieć razem - szczepione.
Goście z Dobrzyniewa - 6 sztuk .
Goście ze Żmichowskiej - 2-3 sztuki
Niestety, pomimo ostatnich adopcji nadal dostatek
