Atak Klonów. Świerczek choruje, forumowe kciuki działają

[genowefa]

znowu zaaresztowałam ją w klatce

Ty policjantko niedobra

Kciuki za ładne qupalki

[Jana]

Srajtuchy dostają nifuroksazyd. Bananowy, mniam. Nienawidzą mnie

[Satoru]

Bedziesz przynajmniej miała co wnukom opowiadać

[eurydyka]

to juz leki w wersji babanowej robia , niesamowite

[genowefa]

Srajtuchy dostają nifuroksazyd. Bananowy, mniam. Nienawidzą mnie

Bananowy to ja się wcale nie dziwię. Nie ma wołowinowego?

[smil]

Srajtuchy dostają nifuroksazyd. Bananowy, mniam. Nienawidzą mnie

Bananowy to ja się wcale nie dziwię. Nie ma wołowinowego?

Phi, Pikaśka jadła bananowy i wcale nie narzekała. Wręcz przeciwnie
Oby i srajtkom posmakował

[galla]

Bananowy jest obrzydliwy.
Straszny.
Kotu sraczka przechodzi, ale niewątpliwie może zbierać się na pawia.
Mnie by się zbierało po tym cudzie farmaceutycznym

[Jana]

No jest obrzydliwy, potwierdzam, bo oczywiście spróbowałam (jak wszystkie kocie medykamenty, które mam podawać).

Iglak się nawet ślini, taki mały sabotaż.


Nie podoba mi się Jodła i Limba Mam wrażenie, że są odwodnione. Daję kociakom bardzo rozcieńczonego convalescenca, żeby zachęcić je do picia (to działa, a przy srace nie chcę dawać kociego mleka). Panienki chyba trafią na przegląd wet...

[Jana]

Wczoraj Limba i Jodła odwiedziły panią wet.

Limba - gorączka. Morfologia zrobiona na miejscu nie wykazała żadnego dramatu, chociaż leukocyty na granicy. Obie dziewczynki dostały kroplówkę i tolfedynę. Nifuroksazyd daję jeszcze dwa dni, jeżeli nie będzie poprawy, trzeba wymyślać coś innego.

Przed wetem TŻ łapał kociaki do transportera i Limba była uprzejma mocno go podrapać i pokąsać W gabinecie była dość grzeczna, za to moje nerwy zostały nadszarpnięte - krew do morfologii pobierano z szyi...

Jodła w gabinecie robiła "oczy kota ze Shreka" - według galli

Wszystkie tujaki na ścisłej diecie, co dla mnie oznacza masę roboty (gotowanie ogromnych ilości kurczaka z ryżem i marchewką) oraz lekkie bankructwo (saszetki RC sensitivity - tujaki zjadają 3 dziennie, dziś muszę dokupić RC rehydration support).


Z dobrych wiadomości - Iglak był uprzejmy wczoraj wieczorem mi zamruczeć.

[galla]

W gabinecie była dość grzeczna, za to moje nerwy zostały nadszarpnięte - krew do morfologii pobierano z szyi...

Ale ciocia galla jest gotowa, żeby potrzymać kociakowi dupsko w czasie takiego badania, żeby mamunia Jana ie musiała nerwów nadwyrężać bardziej

Jodła w gabinecie robiła "oczy kota ze Shreka" - według galli

No robiła.
Dokładnie takie.
Widok - bezcenny

[Satoru]

Kociaki nadal rozrywkowe, zapewniam, że jeszcze dłuugo nie będziesz się z nimi nudzić

[genowefa]

Ale uprzejme te Twoje tymczasy

[Mysza]

Kociaki nadal rozrywkowe, zapewniam, że jeszcze dłuugo nie będziesz się z nimi nudzić

nie strasz jej

[Jana]

Przedwczoraj zamruczał mi na kolanach Iglaczek.
Wczoraj rozmruczał się Świerczek - nie mogłam w to uwierzyć Ale nie na kolanach, tylko taki półśpiący, w klatce.

Koniec bananowego songu, odstawiłam nifuroksazyd, bo nie ma zadnej poprawy. Zwłaszcza u kotów klatkowych. Na razie ścisła dieta i zaczynamy z taninalem, może to coś da.

W ramach diety dokonałam zakupów przez internet różnych wymyślnych karm sensitivity, rehydration support itp.

Niestety Tujka ma kiepski apetyt i wczoraj trzy razy rzuciła pawika Poza tym ma świetny humor i roznosi pokój, nie mam pojęcia czemu mnie tak straszy

[Beata]

Jana, sprobuj pasty probiotykowej dr Seidla - czasem w lecznicach maja, a jak nie to jest na Animalii