Rysiek, Mefisto, Nikita i Rudi :-) I kosmitka Nora ;-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 27, 2008 11:33

Nelly pisze:Nigdzie GRYZIELA nie wypuszczaj. Przyzwyczai się do życia w niewoli. Podobno.


Oczywiście nigdzie nie pójdzie. Chyba że ze mną w szelkach... Ale ta opcja pewnie też nie przejdzie. Swego czasu Rysiek tak piszczał pod drzwiami i uciekał na klatkę. Żal mi się go zrobiło i - po konsultacji z wetem, że zaszczepimy dodatkowo - zakupiłam szelki i chciałam go wyprowadzać... Gdzie tam! Dwie próby założenia szelek i Rysiowi całkowicie przeszła ochota na spacery. Teraz nie wyjdzie, nawet jak drzwi są na oścież otwarte :wink:

Nelly pisze: Co do jedzenia, wiesz, są dwie możliwości. Albo się rozkaprysi z jedeniem po czasie i już nie będzie tak się rzucał na nie, albo już taki zostanie :lol:


Tak właśnie Nikita się rozkaprysiła. Na początku dosłownie POCHŁANIAŁA wszystko z miski od razu. Teraz już wybrzydza. Choć generalnie lubi jeść...

Nelly pisze: Obie fajne. Lubię, jak kot się z wszystkożera przekształca w wybredzioszka :lol: Widać, jak mu dobrobyt uderzył do głowy :wink: I jak ma dobrze teraz.


:lol: :lol: :lol:

Nelly pisze: Druga alternatywa też mnie rozczula, jak jest taki głodomór :D i z taką przyjemnością je. Miło patrzeć :D


Ja też lubię patrzeć, jak wsuwają. Zawsze jak im daję jeść, to siadam i patrzę, jak 4 łebki stoja nad miseczkami :wink:

Nelly pisze: No bo koty w ogóle są kofane, co nie? :)

:mrgreen: :lol: :1luvu:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 27, 2008 11:51

ewaw pisze:Oczywiście nigdzie nie pójdzie. Chyba że ze mną w szelkach...


Jakieś dwa miesiące temu zaczęłam zabierać na spacery mojego Dropsa(oczywiście w szeleczkach). To chyba był błąd :( Kociowi się spodobało, wysiaduje teraz smutny pod drzwiami, płacze, że chce wyjść... A nie zawsze mam czas i ochotę stać jak wazon pod blokiem i czekać aż obwącha wszystkie źdzbła trawy i poogląda gołębie ...
Przedtem siedział w domu i nawet mu nie przyszło do głowy, że na dworze jest tak fajnie. Teraz tylko czeka aż drzwi się otworzą i spruwa na klatkę. Chyba go unieszczęśliwiłam niechcący :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 27, 2008 11:58

No właśnie... to może być problem. Na razie Rudi i tak nigdzie nie pójdzie, bo jest nieszczepiony. A później - zobaczymy. On już niestety wie, że na dworzu jest fajnie, bo się tam wychował... Miejmy nadzieję, że zapomni...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 27, 2008 12:07

No bywa tak. Że trzeba wtedy wychodzić z nim na zawołanie, bo inaczej nieszczęśliwy :( Po długim czasie nie wychodzenia podobno przechodzi, ale trzeba mieć nerwy ze stali i serce z kamienia :wink:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 29, 2008 13:13

Dzisiaj mamy jakiś zły dzień... Koty w ogóle nie mogą się dogadać... Rysiek podrapał Rudiego do krwi i wyrwał mu zębami kawał sierści do łysej skóry. Jestem przerażona... Dziś gryzie się właściwie każdy z każdym, Rysiek z Rudim - tradycyjnie, Rysiek z Mefistem, Rysiek z Nikitą, Nikita z Rudim itd itp. Udało mi się chociaż, po ciężkich bojach, obciąć całej bandzie pazury... Będzie mniej ran i krwi... :wink: Moje ręce wyglądają niestety, jakbym się regularnie cięła... Rudi to już nie tylko gryziel - to istna PIRANIA... Oj jakoś się podłamałam... Może to wszystko moja wina, za dużo kotów w jednym mieszkaniu??? A wczoraj tak grzecznie sobie spały wszystkie 4 na jednej kanapie... Może faktycznie powinnam kupić te kocie feromony w sprayu (Feliway czy coś...) i rozpylać im... Ech, doła mam...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 29, 2008 13:17

Ewa, a moze poizoluj troche rudego i wpuszczaj go tylko na troche - w swojej obecnosci
pomieszkajcie tak jakis czas moze rezydenci sie pogodza z jego obecnoscia

ja wiem ze sa 2 szkoly: jedna na zywiol, ze musza sie dogadac , druga poznawanie pod kontrola

nie ma madrych na to - u mnie problem rozwiazala, zdaje sie, kastracja
ale nie do konca - nie zostawie ich razem gdy mnie nie ma

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie cze 29, 2008 13:21

Ale to już 3 tygodnie... myślałam, że już się przyzwyczaiły do nowego... Chociaż Rysiek to się chyba nigdy nie przyzwyczai :cry: No i czemu ten Rudi tak gryzie, jego nie można normalnie dotknąć, żeby nie kąsał, ja już nie wiem, czy to zabawa, czy co...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 29, 2008 14:36

ewaw pisze:Może to wszystko moja wina, za dużo kotów w jednym mieszkaniu??? A wczoraj tak grzecznie sobie spały wszystkie 4 na jednej kanapie...


Ewa, u mnie jest 6 kotów w 38-miometrowym mieszkaniu i jakoś się dogadują. Czasem poleci futro, ale to rzadkie sytuacje. W miarę zrównoważone, zdrowe emocjonalnie koty, dobrze traktowane na ogół potrafią się dogadać mimo różnic charakterów i temperamentów.
Jeśli do tej pory było ok., tzn., że to Rudi tak podgrzewa atmosferę i trzeba go "uspokoić"- kroplami Bacha, Feliway`em..
Co do tego gryzienia, to niedawno w jakimś wątku czytałam, że kot nabywa społecznych zachowań między 7-mym a 12-tym tygodniem życia. Wtedy matka uczy go, że w zabawie się nie gryzie, nie drapie, uczy dobrych manier. Kociak zabrany od matki wcześniej nie ma możliwości się tego nauczyć, pozostaje taki "niewychowany". Może coś w tym jest. Ale jak zaradzić takim zachowaniom - nie mam pojęcia :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 29, 2008 14:58

Aktualnie zawieszenie broni... Jakoś się uspokoiły i śpią. Rudinka wymiziałam - obyło się bez gryzienia - ale to dlatego, że on spał :wink: Tylko wtedy daje się wygłaskać i wycałować...
Chyba będę musiała spróbować z tymi feromonami w sprayu... może to je uspokoi...
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 30, 2008 12:34

Ewaw, glowa do gory :wink: Wszystkim nam zdarzaja sie doly, zwlaszcza gdy mamy klopoty z naszymi ukochaniami!!!!!! Mysle, ze na tym etapie izolacja Rudiego juz nie ma sensu, moze rzeczywiscie jakies "uspokajacze" na jakis czas. Poza tym 3 tygodnie to jeszcze nie jest czas wystarczajacy do pelnej akceptacji (jesli sa jakies zgrzyty, a zazwyczaj na poczatku sa).
Niestety na gryzaki nie umiem Ci nic poradzic, bo nie spotkalam sie z czyms takim. Moze On nie zna innej formy zabawy..., gdyby to byla agresja to nie pozwolilby Ci na mizianki rowniez podczas snu!!!
Trzymam kciuki!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon cze 30, 2008 13:12

jerzykowka pisze:Moze On nie zna innej formy zabawy..., gdyby to byla agresja to nie pozwolilby Ci na mizianki rowniez podczas snu!!!


Też mi się tak wydaje... On sam przychodzi, robi baranka, przytula się... a jak ja wyciągam rękę, żeby go pogłaskać, to on od razu zamienia się w piranię... :? Tylko kiedy jest rozespany nie kłapie paszczą :wink:
Ostatnio edytowano Wto lip 01, 2008 11:53 przez ewaw, łącznie edytowano 1 raz
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 01, 2008 11:40

On Cie poznaje organoleptycznie :wink: Moze tez mlodziencza radosc i szczescie z Duzej go rozpiera!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto lip 01, 2008 11:52

Mi się wydaje, że to takie "szczenięce" zabawy... :wink: Mam nadzieję, że Rudi z tego wyrośnie.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 02, 2008 8:41

Zauważyłam śmieszną rzecz w związku z tym gryzieniem - jak schowam ręce i Rudi nie ma za co zębami łapać, to łapie swój własny ogonek i gryzie :lol: :lol: :lol: Kręci się przy tym w kółko i robi fikołki przez główkę :lol: :lol: :lol: I co Wy na to??? :wink: :wink: :wink:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 02, 2008 9:49

ewaw pisze: jak schowam ręce i Rudi nie ma za co zębami łapać, to łapie swój własny ogonek i gryzie :lol: :lol: :lol: Kręci się przy tym w kółko i robi fikołki przez główkę :lol: :lol: :lol: I co Wy na to??? :wink: :wink: :wink:

Nie wiem :)

pisiokot pisze:[Co do tego gryzienia, to niedawno w jakimś wątku czytałam, że kot nabywa społecznych zachowań między 7-mym a 12-tym tygodniem życia. Wtedy matka uczy go, że w zabawie się nie gryzie, nie drapie, uczy dobrych manier. Kociak zabrany od matki wcześniej nie ma możliwości się tego nauczyć, pozostaje taki "niewychowany". Może coś w tym jest.(

Może jest. Maurycy miał 8 tygodni, tak, za wcześnie był wydany. No i gryzie piorun :wink:

ewaw, a jak dziś kocie humorki?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter, MB&Ofelia i 32 gości