Kocia Koalicja - Trykot zdrowszy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 27, 2008 9:39

Fotki obejrzałam z zachwytem - Sybir w galopie :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Monostra pisze:A po galopie historyczna chwila :) . Nie zastanawiając się wcale, bez cienia wstydu, pierwszy raz na powietrzu...
Obrazek

Łobuz powtórzył to w tym samym miejscu na drugi dzień. Jak jest w obrębie działki - leci do kuwety, na cudzym można nas...
Przysięgam, że to nie moje nauki :evil:

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Monostra pisze:Pięknie idą na wołanie. Trzymają się człowieka, nie odchodzą na spacerze dalej niż na 20 m - albo na mnie czekają, albo szybko dobiegają :)

Moje też się tak zachowywały, gdy Michał uskuteczniał z nimi spacery po lesie. Ale na forum nie bardzo chcieli w to wierzyć :roll: :wink:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Nie cze 29, 2008 7:16

Obrazek :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Wto lip 01, 2008 9:19

Monostra, zaniedbujesz nas :evil:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto lip 01, 2008 9:45

Sybir w galopie :smiech3:

Czytam wasz wątek już dłuugo, to sie ujawnię w końcu :)
Obrazek
"Jeśli powiedzą nam – chcecie za wiele –
jasne, że tak, chcemy za wiele, chcemy więcej, chcemy osiągnąć wszystko"

AKowiec

 
Posty: 823
Od: Wto cze 26, 2007 9:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lip 01, 2008 10:21

Mam ponury nastrój ze względu na Lotnię :( . Chyba lepiej się czuje po lekach, ma apetyt, więc jednak postanowiłam zaryzykować i dać jej więcej jeść. Na szczęście nie ma sensacji żołądkowych, więc co jej będę żałować. Boję się, że nie zauważę, kiedy zacznie ją boleć - koty potrafią ukrywać cierpienie. Martwię się np., że pogłaskana nie mruczy od razu: źle się czuje, czy jest po prostu zaspana?

Lotnia na tarasie o zmierzchu.
Obrazek

Ona lubi sobie wyjść na taras wcześnie rano i pod wieczór. Siedzi, łapie zapachy, czasem wyjdzie za winkiel, ale dalej niż parę metrów nie idzie.

Joasia, ja wierzyłam w Twoje spacerujące przy człowieku koty, bo widziałam już wcześniej kota przyjaciół. Bałam się tylko, że moje takie mądre nie będą. A tymczasem kocury spacerują coraz dalej - poszliśmy w stronę lasu. Tu widać, jak Sybirek zawraca - uznał, że jest za daleko od nas.
Obrazek

W lesie na początku trzymały się blisko siebie:
Obrazek

Potem każdy oglądał las na własną łapę:
Obrazek
Sybir chodził po lesie, zatrzymywał się pod drzewami, patrzył w górę i miauczał :) . Potem stwierdzał, ż jest daleko od nas i wracał też miaucząc. Myśliwy to chyba z niego nie będzie (i dobrze) - słyszała go cała zwierzyna w promieniu kilometra :D .

Moher zastanawiał się długo, czy wyjść z miłego chłodu na słońce, jednak nie zdecydował się zostać tam sam i zaraz dołączył.
Obrazek

Moherowy, jak ostatnia ofiara znów wlazł w żywicę. Tym razem tylną łapą. Zlepił dwa palce i wkurzał się strasznie, gdy chciał to usunąć. W końcu łaskawie oddał łapę w moje ręce: długo skubałam, aż rozkleiłam, bo nawet futerka nie ma tam jak wyciąć.

PS. Witaj AKowiec :)
Ostatnio edytowano Wto lip 01, 2008 16:21 przez Monostra, łącznie edytowano 1 raz
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 01, 2008 10:37

Monostra pisze:Mam ponury nastrój ze względu na Lotnię :( . Chyba lepiej się czuje po lekach, ma apetyt, więc jednak postanowiłam zaryzykować i dać jej więcej jeść. Na szczęście nie ma sensacji żołądkowych, więc co jej będę żałować. Boję się, że nie zauważę, kiedy zacznie ją boleć - koty potrafią ukrywać cierpienie. Martwię się np., że pogłaskana nie mruczy od razu: źle się czuje, czy jest po prostu zaspana?

Myślę, że masz dobrą strategię Monostra - nie żałuj Lotni dobrego jedzonka, oczywiście w rozsądnych, choć ciut większych normach ;-) . Chyba niekoniecznie musi ją coś boleć... Ona ma prawo teraz czuć się ospała - ta temperatura może rozleniwić młodego kota, a co dopiero tak szacowną damę :roll:

Monostra pisze:Sybir chodził po lesie, zatrzymywał się pod drzewami, patrzył w górę i miauczał :) . Potem stwierdzał, ż jest daleko od nas i wracał też miaucząc. Myśliwy to chyba z niego nie będzie (i dobrze) - słyszała go cała zwierzyna w promieniu kilometra :D .

Do czasu ;-) . Jestem pewna :lol:

Monostra pisze:Moherowy, jak ostatnia ofiara znów wlazł w żywicę. Tym razem tylną łapą. Zlepił dwa palce i wkurzał się strasznie, gdy chciał to usunąć. W końcu łaskawie oddał łapę w moje ręce: długo skubałam, aż rozkleiłam, bo nawet futerka nie ma tam jak wyciąć.

:roll: :wink:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto lip 01, 2008 17:10

Znalazłam zdjęcie z tamtego tygodnia jeszcze: w okolicy zalągł się DEMON :) .
Obrazek
Demon jest bury i ma biały śliniaczek. Nie jest to kotka, która przychodziła wcześniej, ani łaciaty kocur, którego pogoniły poprzednio kocury. Demon podchodził do samego płotu i nie bał się kotów. Wygląda z pyska na kotkę, ale teraz już nie jestem pewna. Jest sporo mniejszy niż moje koty, a wlazł potem w biały dzień na działkę i zaatakował Sybira (zobaczyłam biały kłąb futra w jego zębach). Uciekł dopiero, gdy zobaczył mnie i Mohera, gdy nadbiegliśmy zaalarmowani odgłosami. W tym tygodniu na oczach sąsiadki zaatakował Maksa na jego terenie.
Kotka, która ma małe? Agresywny kocur? W każdym razie wyjątkowo bezczelne kocisko :evil: .

PS. Niewidzialna ręka moda przerobiła na poprzedniej stronie zdjęcia na linki, więc pozmieniałam wszystkie na miniaturki.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 01, 2008 17:17

Lotnia :1luvu: pieknie wyglada koteńka i oby jak najdłużej. Wygłaszcz ode mnie seniorkę bardzo czule, kciuki za nia trzymam nieustanne i silne :ok:

Zdjęcia piękne :) Ponieważ ja się dzieki Draculowi wciąż kręcę wokół fekaliów :roll: to oczywiście numero uno - robiący kupe Moher :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 02, 2008 10:40

Monostra pisze:Znalazłam zdjęcie z tamtego tygodnia jeszcze: w okolicy zalągł się DEMON :) .
Obrazek

Ło matko, jakie złowieszcze latarenki :strach: :strach:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro lip 02, 2008 12:51

Koty- cudne (jak zwykle) :love:
Demon- straszny :strach:
Mam nadzieję, że chociaż Ty nie urwiesz się na wakacje ( bo JS chyba się nie opamięta :evil: )
ObrazekObrazek

olaxiss

 
Posty: 762
Od: Pt lip 06, 2007 17:15
Lokalizacja: kielce

Post » Śro lip 02, 2008 13:03

olaxiss pisze:Mam nadzieję, że chociaż Ty nie urwiesz się na wakacje ( bo JS chyba się nie opamięta :evil: )

Zajrzałam, doczytałam, zapamiętam sobie :evil: :twisted:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro lip 02, 2008 13:14

Też tylko czekam, żeby się urwać na wakacje :twisted: . Na polowanie między innymi. Spróbuję zapolować na demona - muszę się zorientować czy nie ma małych kociaków i czyj on jest (czy nie będę musiała się tajniaczyć :) ) . Jak się go zmoderuje, powinien złagodnieć :twisted: . Właśnie kombinuję ściągnięcie klatki-łapki od znajomych.

Może gdyby wynegocjować u Joasi fotki np. 2 x w tygodniu, a nie codziennie to by "się opamiętała?" :lol:
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 03, 2008 22:45

Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt lip 04, 2008 8:13

...bry... KK :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lip 04, 2008 9:52

Bry! :)
Lotnia po 10 dniach działania leków wygląda lepiej, futerko lepsze, zaookrągliła się też nieco. Ale je antybiotyk już 3 tydzień, a kupki zrobiły się jasne. Dałam wczoraj Essentiale na osłonę wątroby i dobrze zrobiłam, jak się dziś okazało :) . Wyjęłam upieczony schab z lodówki i poszłam do sklepu. Jak wróciłam, zastałam księżniczkę na blacie w kuchni, ze smakiem wyżerającą tłuszczyk i galaretkę spod mięsa - wie skubana, co dobre. Zjadła naprawdę sporo. Teraz biegam i patrzę co chwilę, czy nie ma sensacji.
Zastanawiam się, JAK wyszła na blat? Normalnie już nie doskakuje, a nie było po czym wyjść. Chyba schab dodaje skrzydeł :twisted: .
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter i 14 gości