śniadanko?
Hmmm....
Skończyłam aktywność w typie przyjmowania pokarmu gdzieś około wpół do trzeciej

Dla mnie na śniadanko za wcześnie!
Maluszkom w przeliczeniu na łyżeczki proponuję 2 do 2 i troszkę... Ja do posiłków dodawałam wody, bo mam schizę na punkcie tego, aby koty wystarczająco piły. Co do porcji to podpowiem jeszcze, że
TO widać po zaokrągleniu brzuszków. Te maluchy są delikatne

wiec lepiej nie przekarmiać
TyMa cudnie opisujesz ich życie. Cały czas myślę o was, ale jeszcze nie tęsknię. Pewnie jak wrócę do domu, a tam będzie pusto....