K jak katastrofa - happy end :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 27, 2008 6:21

Pipsi pisze:Jest bardzo źle. Nie wiadomo, czy kicia przeżyje noc. Może mieć obrzęk płuc. Kicia się dusiła, na sygnale pojechałyśmy do weterynarza. Bardzo potrzebne kciuki.
I porada, kotka jest wychudzona, ma kk, jasne spojówki i dziąsełka. Jakie jest sens robienia testów na białaczkę, bo je zasugerowała wetka.?

O nieee.... :cry: Koteczko...trzymaj się słoneczko :ok:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt cze 27, 2008 6:37

:?:

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 27, 2008 8:07

Jakies wieści????
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt cze 27, 2008 8:08

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 27, 2008 8:44

Żyje, nie jest najgorzej. Były testy robione - negatywne. Nic wiecej nie wiem, bo Callisto tylko do mnie dzwoniła.
Bardzo dziękujemy wszytkim za kciuki i za słowa pocieszenia :D
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 27, 2008 8:46

Troszeczkę odetchnęłam. :)
Koteczko, nie daj się, zdrowiej....

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 27, 2008 8:47

:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt cze 27, 2008 8:51

Jasne spojówki i dziąsła to może być objaw anemii. Jeżeli anemia jest bardzo posunięta kot może nawet umrzeć dusząc się (niedotlenienie). Warto zrobić badania krwi, przynajmniej morfologię.

Przy anemii nie daje się kroplówek dożylnych, żeby nie rozrzedzać jeszcze krwi.

Nieustająco :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt cze 27, 2008 9:11

Ale się wystraszyłam!!!!!!!!!!!!!!!!!! :(

:ok:
Marcelibu
 

Post » Pt cze 27, 2008 9:17

ja tez pomyslalam o anemii. Anemiczny kocur zlapany na krakowskiej, z wielka rana pod pyszczkiem mial prawie biale dziasla 8O

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 27, 2008 9:29

Callisto - czy Ty cos potrzebujesz?
bo dla kici pewnie by sie przydala karma convalescence, dobra witaminowa pasta Vitapet, moze scanomune i zylexis
jesli trzeba to postaramy sie tu zorganizowac
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pt cze 27, 2008 9:35

Troche odetchnelam.

Nadal

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 27, 2008 9:36

Myślałam, że rano zejdę na zawał...ufff
Koniecznie trzeba sprawdzic czy to nie anemia!!!
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt cze 27, 2008 10:10

Musiałam rano lecieć z małą do weta, dopiero dotarłam do roboty.
Pipsi już troszkę napisała (Aniu, nie wiem jak Ci się odwdzięczę za to, jak mi pomagasz :king: )

Po kolei: wczoraj wieczorem nagły atak duszności, Ania z Norbertem podwieźli mnie na sygnale do weta. Wetka stwierdziła prawdopodobieństwo obrzęku płuc, dała Furosemid i jakiś steryd. Zaleciła rtg, ponadto podejerzewała białaczkę i fipa (powiększony brzuszek). Miałam upojną noc z perspektywą, że rano znajdę matrwego kota, a jak nie, to prawdopodobnie będę musiała ją uśpić.

Kicia noc przeżyła, po lekach oddychała w miarę spokojnie. Zabrałam ją rano do weta, który zrobił jej testy na felv i fiv, za to nie bardzo chciał zrobić rtg (bo za wcześnie, bo się zdenerwuje i udusi, bo już sama nie wiem co..). Pocieszył mnie, że brzuszek jednak nie wygląda na fipa.

Mała odstawiona do domu, niestety znowu gorzej oddycha, ale to pewnie przez stres. Po południu idziemy do naszej lecznicy na antybiotyk, pogadam z wetką, jaki jest dalszy plan.

Dziewczyny, serdeczne dzięki za ciepłe myśli i kciuki. Może to dzięki im mała nadal żyje...
Maryla - bardzo dziękuję za propozycję, póki co chyba wszystko mam. Mała dostaje Hills a/d, beta glukan, witaminy w zastrzykach u wetki.

Callisto

 
Posty: 1803
Od: Wto lis 29, 2005 10:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 27, 2008 10:15

Miała robione badania krwi?

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Tundra i 259 gości