Wróżka nie wraca do piwnicy! Ma dobry dom :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 09, 2008 12:02

genowefa pisze:Nic nie schudła :twisted:

Kciuki za zdrówko kici :ok:


dobrze że nie była ważona przed :twisted: ale staram się, miskę ma w swoim pokoju i tylko tam je. a co je? SUCHE i wcale nie wybrzydza :wink:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pon cze 09, 2008 12:04

se wykrakałam
własnie zastałam małą w kuwecie "przełamaną" w pół na rancie
biegnę na białobrzeską
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pon cze 09, 2008 12:05

Teraz powinna być dr Cetnarowicz!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 09, 2008 12:05

trzymam kciuki za Wróżkę!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 09, 2008 13:14

Wróżka chyba robi sobie ze mnie żarty :twisted: pęcherz pusty. na USG nic nie widać. dostała kroplówkę, jakieś leki... w stresie jestem i nie pamiętam jakie... tolfa, nospa i chyba synergal? i mam jej zastrzyki robić... dopajać. wieczorem będą wyniki krwi. może się coś wyjaśni...
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Wto cze 10, 2008 10:11

wyniki krwi w porządku, polujemy na siqi... łatwo powiedzieć... po trzy kropelki idą :roll:
właśnie skończyłyśmy kroplówkę (moja pierwsza 8) ) i zastrzyki (do synergalu doszła tolfa). nie odgryzła mi ręki :twisted: była bardzo grzeczna i cierpliwa.


i muszę jeszcze cuś dopisać. wieczorem przestała działać tolfa i Wróżka chciała wszystkich pozagryzać. zamknęłam ją w kuchni. w nocy budzę się a ona w łóżku, w nogach 8O nie mam pojęcia jak wydostała się z kuchni. czary jakieś :lol: tak więc Wrónia po raz pierwszy ze mną spała. kiepsko się czuła, ciągle powarkiwała na koty. pies jej do czasu nie przeszkadzał, ale jak tylko na chwilkę wstał się przeciągnąć to już nie mógł wrócić :twisted: a rano znowu polowanie... ale zauważyłam że zaczyna jakby bawić się z Plusiem. ganiają się, ale bez takich łapoczynów. no i oboje pchają się do mnie do łazienki. razem :twisted:
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Wto cze 10, 2008 10:13

Kurde, czyżby jej agresywne zapędy wynikały z bólu? :roll: :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto cze 10, 2008 10:21

myślę że tak może być. podleczymy zobaczymy...


z drugiej strony to chyba taki "gestapowski" charakter. "ma być tak ja JA chcę". pies nie może szczekać, pies nie może wchodzić na jej łóżko, pies może leżeć tu, nikt do mnie ma nie podchodzić, itd... do wybuchu najczęściej dochodzi przy hałasie... stuknięciu, szczeknięciu, jak inne koty się bawią. może ją to tak wszystko irytuje?
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pon cze 23, 2008 8:33

Jana pisze:Kurde, czyżby jej agresywne zapędy wynikały z bólu? :roll: :(

Jak czuje się Wróżka? Czy coś się wyjaśniło?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon cze 23, 2008 10:34

było naprawdę dużo lepiej. Wrósia przestała rzucać się na psa, nawet śpią razem w łóżku. w sobotę zaraz po moim wyjściu do pracy Wróżka próbowała "zagryść" moją Lilę. TZ ma sznyty na stopie, to była masakra :( ona na Lilkę się strasznie rzuca, w sumie prawie tylko na nią. i nie wiem, może znowu ją boli?
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pon cze 23, 2008 10:35

:( :( :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 23, 2008 10:43

może powinnam pokazać na białobrzeskiej? tylko że miałam ją dwa tygodnie potrzymać na Uro pecie. cały czas podaję jej też specjalną karmę od Jany :aniolek: . i było dobrze, to dlaczego jest gorzej?
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Pon cze 23, 2008 10:47

Może trzeba by jej jakiś psychotropik lekki dać? Taki, jakie się daje kotom sikającym...

Od dziś jest już dr Ada!

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 23, 2008 11:55

Wróżka nie wygłupiaj się :ok: :ok:
Chyba dom bez innych zwierząt, tak wszelki wypadek...
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lip 17, 2008 7:45

Wróżko, co u Ciebie?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MaJa83, puszatek i 106 gości