Słodki Szwajcar Marchewka już w domu :-)))))))

» Śro cze 18, 2008 17:37

Z jakiego wojewodztwa jest kocurek? Bo nie znalazlam tej miejscowosci... Szukam rudego, napisalam do watku z maluchami, ale to jest wieksza wyprawa, bo daleko oczywiscie. Wiec jesli znajdzie sie blizej lub z lepszym polaczeniem to po prostu wzielabym tego blizej.

» Czw cze 19, 2008 9:16

Edzina, Śródborów to dzielnica podwarszawskiego Otwocka.

Ja go chętnie zawiozę do dobrego domu,

nie ma problemu z transportem.
Proszę podaj mi swój telefon na pw, zaraz oddzwonię.

» Czw cze 19, 2008 17:34

to jest szansa na domek?

» Pt cze 20, 2008 9:16

Zaden domek nie pożałuje decyzji, bo to kot niemożebnie słodki. Ja się zakochałam. :1luvu:

Ale limit już przekroczony. :oops:

» Sob cze 21, 2008 18:16

Marchewka był dzisiaj na sprawdzianie przydatności lekarskiej. :wink:

Lecznica się zawstydziła, bo podwójne testy "wyszły" dzisiaj, sprawdziliśmy tylko białaczkę. Wynik prawidłowy, czyli ujemny. Chłopak odrobaczony, zaraz szczepienie, no i trzeba ciachać chłopa.

U pani doktor kot jest zdecydowanie grzeczny, w transporterze jeździ, jakby się w nim urodził.

I te niezmierzone pokłady miłości do człowieka...

» Pon cze 23, 2008 9:13

Super kot szuka super domu.

» Pon cze 23, 2008 14:48

Wyniki badań krwi już są dzisiaj znane: wszystko w porządalu, Szwajcar zdrowy jak rydz!

» Pon cze 23, 2008 18:00

super!!!!!!!!!!!!

» Wto cze 24, 2008 12:34

Nie spadaj, słodki.

» Śro cze 25, 2008 10:12

Na prośbę wielbicielki :wink:

odbyliśmy dzisiaj rano sesję fotograficzną. Trudną sesję - bo jak można fotografować kota, który widząc człowieka wskakuje na kolana i przestaje być obiektem do fotografowania. :roll:

Natomiast wczoraj wieczorem odbył się pierwszy eksperymentalny kontakt Marchewki z resztą domowników i gości. Marchewka udowodnił, że potrafi warczeć jak pies (hmmm, ciekawe gdzie się tego nauczył), prychać jak kot i skakać jak piłeczka. :lol:

Nie było żadnych łapoczynów, stado omijało go pod ścianami, ale było zainteresowane. Marchewka usiłował sobie wywalczyć pozycję w stadzie. :wink:

Zajął z góry upatrzoną pozycję na łóżku i skakał najpierw na moje nogi a potem na koty podchodzące do łóżka. A potem to było już późno i stwierdziłam, że tak to ja się nie wyśpię, więc Marchewka wrócił do swojego lokum, a ja ze stadem mogłam spokojnie spać. Dzisiaj będziemy kontynuować eksperymenty.

Najważniejsze, że nie było bijatyki!

» Śro cze 25, 2008 11:13

Przepiękny tenże Pan Marchewka

» Śro cze 25, 2008 17:48

dzielny Marchewuś :wink:

» Czw cze 26, 2008 13:03

Wczoraj Marchewka też chciał poprychiwac na moje koty.

Ale Ziuta wskoczyła na łóżko i Marchewka czmychnął. :lol:

» Czw cze 26, 2008 18:02

stosunki międzykocie....trudna sprawa :wink:

» Pt cze 27, 2008 14:39

Jak tam kolejny marchewkowy dzien wsrod kociej koalicji?

Słodki Szwajcar Marchewka już w domu :-)))))))

Kto przegląda forum