Pointowy Zakątek ,,,^.^,,, cz.I

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 22, 2008 18:21

Sihaja pisze:MOje kociaste całe popołudnie śpią, w nocy będę miała bonanzę :lol: :lol: :lol:

Mój w nocy śpi, tak jak ja idzie spać, tzn. razem, ale nie razem w łóżku (niestety) tylko do sypialni idzie ze mną. Niezależnie od tego ile spał w dzień :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 22, 2008 18:28

Czekoladka pisze:Napiszcie o swoich dokoceniach. :)

O dokoceniach :D
Ja właśnie dostałam wiadomość, że urodził się maluszek dla nas :dance2:
Tak, że dokocenie będzie, będzie :) Tylko, niestety za kilka miesięcy. Jak ja to wytrzymam? :)

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 22, 2008 18:35

Nelly pisze:
Czekoladka pisze:Napiszcie o swoich dokoceniach. :)

O dokoceniach :D
Ja właśnie dostałam wiadomość, że urodził się maluszek dla nas :dance2:
Tak, że dokocenie będzie, będzie :) Tylko, niestety za kilka miesięcy. Jak ja to wytrzymam? :)


Oj pamiętam jak z niecierpliwością gapiłam się z zdjęcie Inesi i myślałam jak to nam ze sobą będzie. :) Tylko, że ja zarezerwowałam ją jak już była starsza i czekałam tylko 2 miesiące. :lol:
A kotek rasowy czy "dachowiec"???
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 22, 2008 19:01

Czekoladka pisze:A kotek rasowy czy "dachowiec"???

Rasowy. Rudasek maleńki, Maine Coonek :D
Jakie okruszki na zdęciach :)
Czekałaś to wiesz, ehh... trudno będzie doczekać. Na Maurycego też czekałam nie za długo, chyba z miesiąc. A i tak nie mogłam doczekać.
Ale teraz to inaczej było, nie wiedzieliśmy czy dla nas się maleństwo urodzi, bo nie wiadomo było ile się urodzi i jakie.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 22, 2008 19:46

Nelly pisze:
Czekoladka pisze:A kotek rasowy czy "dachowiec"???

Rasowy. Rudasek maleńki, Maine Coonek :D
Jakie okruszki na zdęciach :)
Czekałaś to wiesz, ehh... trudno będzie doczekać. Na Maurycego też czekałam nie za długo, chyba z miesiąc. A i tak nie mogłam doczekać.
Ale teraz to inaczej było, nie wiedzieliśmy czy dla nas się maleństwo urodzi, bo nie wiadomo było ile się urodzi i jakie.


Maine coonki są bardzo ładne. :P
To z niecierpliwością czekamy z Ineską na pojawienie się kotka w domu. :wink:
Wiem jak to jest. Cieszyłam się bardzo a jednocześnie było mi smutno, że jeszcze się nie zobaczyłyśmy. :lol:
A za to jak się cieszyłam kiedy pierwszy raz miałam ją na rękach i zaczęła mruczeć.... :love:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 22, 2008 20:08

Czekoladka pisze:[Wiem jak to jest. Cieszyłam się bardzo a jednocześnie było mi smutno, że jeszcze się nie zobaczyłyśmy. :lol:
A za to jak się cieszyłam kiedy pierwszy raz miałam ją na rękach i zaczęła mruczeć.... :love:

A byłaś w odwiedzinach?
Mi trochę smutno, że ten okres w którym maleństwa są takie słodkie mnie ominie niejako. Tylko wirtualnie będę uczestniczyła. Ale masz rację, to uczucie gdy pierwszy raz bierze się na ręce jest cudny :D
Tylko, że Ines mruczała jak ją wzięłaś na ręce - cudnie. A Maurycy płakał. On nie miał najmniejszej ochoty ani do nas podejść, ani z nami jechać. No ale hodowla, była jak się później okazało, taka, no wiesz.

Jutro jestem 24h w pracy, więc w zakątku mnie nie będzie.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 22, 2008 20:13

Nelly pisze:
Czekoladka pisze:[Wiem jak to jest. Cieszyłam się bardzo a jednocześnie było mi smutno, że jeszcze się nie zobaczyłyśmy. :lol:
A za to jak się cieszyłam kiedy pierwszy raz miałam ją na rękach i zaczęła mruczeć.... :love:

A byłaś w odwiedzinach?
Mi trochę smutno, że ten okres w którym maleństwa są takie słodkie mnie ominie niejako. Tylko wirtualnie będę uczestniczyła. Ale masz rację, to uczucie gdy pierwszy raz bierze się na ręce jest cudny :D
Tylko, że Ines mruczała jak ją wzięłaś na ręce - cudnie. A Maurycy płakał. On nie miał najmniejszej ochoty ani do nas podejść, ani z nami jechać. No ale hodowla, była jak się później okazało, taka, no wiesz.

Jutro jestem 24h w pracy, więc w zakątku mnie nie będzie.


Ja nie byłam w odwiedzinach. Hodowczyni z Bytomia była we Wrocławiu, bo koty na jakieś specjalistyczne badania wiozła i nam Ineske "podrzuciła". Mruczała pierwszy raz mi na rękach w samochodzie. Tylko potem musiałam ją do transporterka wsadzić. :lol:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 22, 2008 20:13

Ja już idę. Dobranoc i Do widzenia!!! :)
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 22, 2008 20:20

Dobranoc :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon cze 23, 2008 10:56

Dzień dobry!
Zapraszam. Dziś kontynuacja tematu. Piszcie jak to było z waszymi dokoceniami. :)
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 23, 2008 11:00

Ja się tylko przywitam,bo gdzieś mi zniknęliście rano! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon cze 23, 2008 11:04

Bry, doczytalam o rudasku, to duuzy kot bedzie..to bardzo mile uczucie tak czekac na maluszka a potem po niego jechac..ech, pamietam :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon cze 23, 2008 11:32

Nelly pisze:
Czekoladka pisze:A kotek rasowy czy "dachowiec"???

Rasowy. Rudasek maleńki, Maine Coonek :D

Rudasek... fajnie :D Maine Coony są piękne :wink:
Jak Toffik do mnie przyjechał to przypominał bardzo kota orientalnego :twisted: Chudy, z wielkimi uszami i bardzo rozmowny :twisted: Zupełnie inny niż wszystkie kociaki :lol:

Cinnamoncat

 
Posty: 2674
Od: Pon lis 07, 2005 19:49
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon cze 23, 2008 11:34

kalair pisze:Ja się tylko przywitam,bo gdzieś mi zniknęliście rano! :lol: :lol:


No spadamy....
Ale się teraz podniesliśmy, że hoho. :lol:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 23, 2008 11:36

Cinnamoncat pisze:
Nelly pisze:
Czekoladka pisze:A kotek rasowy czy "dachowiec"???

Rasowy. Rudasek maleńki, Maine Coonek :D

Rudasek... fajnie :D Maine Coony są piękne :wink:
Jak Toffik do mnie przyjechał to przypominał bardzo kota orientalnego :twisted: Chudy, z wielkimi uszami i bardzo rozmowny :twisted: Zupełnie inny niż wszystkie kociaki :lol:


A Toffik z Twojego podpisu jest śliczny. :love:
Obrazek Obrazek

Czekoladka

 
Posty: 4639
Od: Śro lut 13, 2008 14:45
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia i 67 gości