Można już coś powiedzieć na temat charakterów mniejszych księżyców:
Imir - jedyny uzależniony od człowieka, każdego człowieka. Proludzki tak bardzo, że chyba najbardziej z wszystkich kotów u mnie

Łazi za człowiekiem jak mały piesek, sypia najchętniej na człowieku - dziś odwiedziła nas Hania - Imirek zasnął u niej na kolanach i przespał tak z 2 godzinki
Nix - bardzo niezależny, żywiołowy i zdecydowany. Strasznie ciekawski i odważny. Pierwszy przy misce, nawet jeśli jest to psia miska

Dexter nie śmie reagować na tak wyraźny przejaw bezczelności. Muszę wtedy interweniować ja.
Galatea - najweselsza i najśmieszniejsza. Ciągle podskakuje, bawi się dosłownie każdym paproszkiem. Pocieszna i ciapowata nieco. Wyraźną frajdę sprawia jej zaczepianie śpiącego psa i zwiewanie jak tylko Dex otworzy oko

Ciekawostka - Gala jest największa z rodzeństwa, mimo iż jest laską.
A starszaki:
Cru - łobuziara, z diabełkiem pod skórą, to ONA decyduje o miziankach, kocha wspinaczki (niestety najbardziej te po mojej gołej nodze

). Jest najpopularniejsza z księżyców wśród starszych zwierzaków. Dexter jest nią zafascynowany, Vikusia z kolei uważa ją za swoją ukochaną córeczkę (albo też ukochaną zabawkę - ciężko wyczuć do końca)
Moon - bardzo podobna do Galatei z charakteru, tylko tak 126 razy intensywniej

Bardzo mrucząca, lgnie do ludzi, uwielbia być głaskana i leżeć na kolankach albo po prostu jak najbliżej człowieka. Poza tym jest bardzo opiekuńcza względem małych księżyców.