BOENA pisze:syrna pisze:A my mamy problema...z Elegancikiem:(
W domku właściwie nie wychodzi zza wersalki, załatwia się gdzie popadnie, do tego od dwóch dni biegunkowo, zrobił się słabiutki, ze nawet za potrzebą nie miał ochoty wstawać- robił pod siebie. Siostra wyniosła go na podwórko, zeby łapnął świezego powietrza...i stał się cud! Kociołek na widok nieba, trawy i ogólnie wolnej przestrzeni zmartwychwstał...po powrocie do domu- efekt był jak wcześniej...apatia, wycofka i zero chęci do życia.
Czy Elegancik zachowuje się tak od samego początku pobytu w domu?
własnie?od poczatku tak było? moze cos sie zdarzyło co nawet Wam teraz przez mysl nie przechodzi, a co ma na to wpływ?
Je?
z apatii raczej kot pod siebie nie zrobi-musi być jakaś przyczyna, mozliwe ,ze zdrowotna

Napiszcie cos wiecej.Jeśli biegunka sie utrzymuje, to moze sie cos kotu powaznego stac. Trzeba ja powstrzymac. On tez dlatego moze nie móc zdazyc do kuwety.
Zefirku


Pianko-odpoczyawj na tej wsi
