[Białystok 2]60 kociaków i nowe nędze :(:( s.97

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 18, 2008 15:50

jesli chodzi o mruczenie to weekend 27-28-29 akurat jestem w warszawie ale mysle ze obsluga sie jakas znajdzie ;)

melba

 
Posty: 804
Od: Wto lis 16, 2004 12:50

Post » Śro cze 18, 2008 18:31

Aguś i ja chętnie przyjmę maleńtaski ale po 26 czerwca czyli po 2 szczepieniu Cleo, przyda się jej towarzystwo, choćby chwilowe bo małą rozpiera energia a moja Sonia jakoś nie bardzo w nastroju do zabawy :evil: Tak jak na początku wydawało się, że będzie przytulakiem tak teraz nabiera sporo cech psich bo tylko z Kiarką się bawi, drapie, gryzie i zaraz zacznie szczekać bo miauczenie nie bardzo jej też wychodzi :lol:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na mruczenie się piszę 8)

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro cze 18, 2008 22:02

Ale z tej Cleo ślicznotka :1luvu:
Czekam z niecierpliwością na czas, kiedy można będzie coś u Ciebie upchnąć :D
Jutro porozmawiam z Iwonką o "Mruczeniu"
Maluchy w większości odrobaczone i odpchlone, nie wiem tylko co zrobić ze szczepieniami (ostatnio pani kierownik bardzo prosiła, żeby były zaszczepione... )
Musiałam dzis zabrać maluchy z Rzymowskiego - siedziały na klatce(otwartej)przed klatką ulica. Niby nic się nie musiało im stać, ale jakby kogoś rozjechało to bym sobie nie darowała :roll:
Jeden kić sprzedał sie na miejscu (tj umówiłam się z chętnym panem na miejscu) Do Jani pojechały 3 i mama. Mama kochana a maleństwa - same zobaczcie:
Obrazek;Obrazek
Obrazek;Obrazek
Obrazek;Obrazek
Obrazek

Byłam u Szałwii na sesji foto. Oto jej słodyczki (dwie babeczki i chłopaczek):
Obrazek;Obrazek
Obrazek;Obrazek
Obrazek;Obrazek
Obrazek;Obrazek
Obrazek;

A takie cudo puchate znalazła pani Łoś - jutro jedzie do Nakashy:
Obrazek;Obrazek;
Obrazek;

Dostałam info od mężczyzny Szałwii, że jest jeszcze 6 maluchów(na szczęście mogą zostać narazie gdzie są)
I Tomasz wynalazł jakiegoś malucha-ma przywieźć jutro rano. Jeśli będzie zdrowy to może do kochanej Jani? Jeśli kichający to może do p. Danusi?

Zastrzeliłam się....

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw cze 19, 2008 1:03

Monia, Cleo śliczna! I jak urosła :)
Wiecie, ta ilość kociąt naprawdę zaczyna przerażać.
Moje szkraby: dwa za kilka dni będą pro-ludzkie, jeden, uparty, nie chce się zaprzyjaźnić (to tylko prognozy, front się może zmienić - mam nadzieję) :)

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Czw cze 19, 2008 7:00

Właśnie według pani kierownik maluchy powinny być szczepione
ja za pierwsze szczepienie z czyszczeniem uszu zapłaciłam 22 zł
niby mało ale i sporo przy takiej ilości kociąt.
Może jeśli już zamówić szczepionki w hurtowni ( zawsze to taniej )
a zastrzyki można zrobić samemu :wink:
Zapytam mojej wetki po jakich cenach mogłaby poszczepić wszystkie kociaki :idea: lub po ile może zamówić szczepionki.

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw cze 19, 2008 9:34

Dzięki Monia.Ja za 1 szczepienie płaciłam 40 coś tam... Ale pewnie to inna szczepionka. Szczepienie niestety jest "w łapkę"- chyba nie umiem :cry:
Rozmawiałam dziś z p.Basią z ZOO NAtura - powinny byc poszczepione. NIe chcę, żeby miała przez nas problemy, poza tym tam jest takie zbiorowisko, że same maluchy mogą się czymś pozarażać....

Jakby w następną niedzielę było "Mruczenie" - kto mógłby przybyć?
Etaty jak zwykle czyli:
zbieracz i pilnowacz Smile

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw cze 19, 2008 9:50

Moja kota dostała zastrzyk w kark
szczepionka nazywa się Fel-O-Vax 4
działa na:
*katar koci
*panleukopenia
*zapalenie nosa i tchawicy
*chlamydioza
z tego co mówiła dr.Karolina jest wystarczająca na pierwsze szczepienie
przy drugim poda Fel-O-Vax 5 w ktorej dodatkowo jest szczeienie przeciw kociej białaczce ( na moją prośbę bo Cleo będzie miała kontakt z innymi kotami a białaczka jest roznoszona przez kontakt bezpośredni )

Na dzień dzisiejszy nie mam planów na następną niedzielę ale jeśli będę musiała pracować to odpadnę więc narazie piszę się :)

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw cze 19, 2008 21:29

To bardzo wyczerpujące info. Moje też miały Fel-ovax4
Pomyślimy, może po prostu zaszczepimy bliżej "Mruczenia" te, które zostaną do wyadoptowania....

Dziś Iwonka była świadkiem jak działa w moim przypadku fatalna zdolność do wynajdowania kotów.
Ale po kolei.
Rano zadzwonił Tomasz, że ten kociak u niego jest w fatalnym stanie i nie wiadomo, czy będzie co zbierać. Ale pojechał do lecznicy i może będzie...
Narazie kicia (nazwana Bazylią - jest równie piękna jak jej śp poprzednik Bazyliszek :roll:) siedzi u niego. Jutro po południu (o ile dożyje) dołączy do naszego "oddziału dzieci chorych" u p. Danusi. Dziś sprzedałam stamtąd jedną koteczkę - fajna dziewczyna, okazało się, że to moja studentka :D
Zostały dwa zdychulce. Jutro dołączy Bazylia.

Następnie pojechałyśmy z Iwonką na ul. KOlonijną - było zgłoszenie, że są 3 kociaki. Byłam święcie przekonana, że chodzi o Kolonijną 9.Weszłysmy na podwórko i co? kociaków brak. Za to kotka w ciąży :roll:
Porozmawiałyśmy z panią.Kotka jutro rano jedzie się ciąć.
Następnie sprawdziłam w notesie - no tak, miała być kolonijna 6 :twisted:
Kociaki słodziutkie, pani znalazła juz dla nich miejsce. Wprawdzie na wsi, ale cóż- chyba nie bardzo mamy tu coś do powiedzenia. Ale może uda się tego dopilnować.
Potem pojechałysmy na Nowogródzką - ktoś marzy o tym,żeby zamknąć okienko, gdzie mieszka kocia rodzina. (No cóż, niestety nie pierwsze...)
Ale ani kawałka kota nie było...
A oto maluchy z Kolonijnej:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt cze 20, 2008 10:27

Ja sie pisze na mruczenie;)

Jesli dobrze zrozumialam ze to jest ten weekend 28-29.06

WAKACJE :mrgreen: !!
pozdrawiam Ewa

Ewa3

 
Posty: 40
Od: Nie kwi 13, 2008 14:47
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt cze 20, 2008 20:24

I ja mam /nie wiem: czy dwoje czy dwie czy dwóch/ małych nowicjuszy.
Z ul. Piasta. Wyglądają ładnie.
Przydałoby się je zfotografować.....
Według informacji właścicielki terenu, na którym przebywały, mają około 2 miesiące.
Trafiły do piwniczki, w której zamieszkuje mama kocia z 2 swoich kociąt.
Wypuściłam nowicjuszy z transporterka i nie wiem, czy dobrze im będzie w nowym towarzystwie.
Ich mama z 2 kociąt pozostała na dachu budynku gospodarczego.
Może jutro uda się kogoś z nich złapać.
A więc, mam nowe obowiązki!
Pożyjemy - zobaczymy, jak się wszystko ułoży.....

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt cze 20, 2008 22:55

Co do mruczenia to ja też się raczej piszę.

Aga, co to za specjalna narada była dziś po 19 "przy rurze"? :wink: Złowiliście coś?

plinka

 
Posty: 338
Od: Sob paź 13, 2007 16:03
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob cze 21, 2008 10:25

I kolejny kociak z Piasta już jest u mnie.
Śliczny Czarnulek z długą sierścią.
Ciekawy mieszaniec.
Nie wiem, czy on czy ona.
Ot, kłopot.....
Miłęgo weeekendu!!!

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob cze 21, 2008 13:34

Hej hej =).

Czarny puchatek, który jest u mnie, jest wspaniały =).

Mruczy, domaga się pieszczot, zabawy i zainteresowania ;). Przytula się, ociera, wskakuje na kolana, itp. Załatwia się do kuwety. Jest nachalny, jak przez 5 min siędo niego nie odzywałam, to wskoczył mi na klawiaturę :roll:

Wieczorem foty :D


Ach, jeśli mruczenie będzie 29 czerwca, to ja też się piszę =).
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Sob cze 21, 2008 18:29

Do mnie trafiła mama z kociątkami z Nowosielskiej
Mama biało czarna i dziś pojedzie do pani Ani
trzeba rozdzielić mamę od 3 dzieciaczków
ponieważ kociaki są dzikusami a przed mruczeniem
trzeba je ucywilizować a mamę jak najszybciej się da
wysterylizować, w tym samym miejscu
są jeszcze dwie kotki do złapania i ...
7 około 3 miesięcznych kotków.
Jutro z melbą będziemy polować na kotki mamy
a później kociaki, które trzeba będzie cywilizować.
Pani która opiekuje się od jakiegoś czasu
tymi kociakami postara się wyłapać dziś kociaki
i przeniesie do innej piwniczki gdzie będą mogły
na szczęście zostać i oswajać z ręką człowieka.

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob cze 21, 2008 20:37

oj ludki ludki tyle maleńkich kocich mordeczek.. a mi dziś serce mało nie pękło..

do zagrody dzika, ze strychu nad stajnią wypadło jedno z kociąt... nic poważnego sobie chyba nie zrobiło ale strachu się najadłyśmy bo miało krew przy nosku..
płakało strasznie! matka niby przyszła, niby się z nim pokreciła.. niby chciała zaprowadzić do gniazda ale głupol jeden, wskoczyła na dach, usiadła na brzegu i nawoływała, jakby miał sam tam wskoczyć :roll: chwilę powołała i zniknęła - podejrzewam poszła do gniazda...
więcej jej dziś nie widziałyśmy, nie przychodziła choć mały darł pyszczek na całą stajnię, nie wyglądało na to by miała się nim zająć, cały boży dzień to obserwowałyśmy i nie szło maleństwa tam zostawić samego... chwilowo znalazło dom, ale nie wiem czy będzie to mógł być dom na stałe... :roll: kociak myślę że nie ma nawet 4 tygodni..

jeśli chodzi o gniazdo to nie ma możliwości tam go odłożyć, cały strych po sam dach wyłożony sianem, kot przejdzie ale człowiek nie... małego na dach sie też nie podsadzi bo spadnie i się zabije...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

gdyby ktoś gdzieś szukał towarzystwa dla swojego kota lub gdyby chciał przygarnąć kociaka.. :roll:

hor

 
Posty: 14
Od: Wto maja 20, 2008 11:39

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości