Nie ma zadnych danych swiadczacych o wystepowaniu zatruc glinek u zwierzat; prawdopodobnie w sytuacjach w ktorych sie je podaje zyja zbyt krotko by zdazyl sie kulumowac. Natomiast dowiedzione jest ze obnizenie fosforu i przeciwdzialanie wtornej nadczynnosci przytarczyc poprawia stan kliniczny, i przedluza zycie. Dlatego nalezy podawac Alusal bo jego dzialanie jako zwiazku wiazacego fosfor jest skuteczne i bezpieczne, w przeciwnosci do weganu wapnia. To jest w moim poczuciu pomylka, proba przelozenia z ludzkiej medycyny gdzie weglan wapnia jest zwykle pierwszego rzutu. Tyle ze u kotow gospodarka wapniowo-fosforowa dziala inaczej, jako u obligatoryjnych miesozercow, i latwo dochodzi do nich do hyperkalcemii. Ta zas jest bardzo grozna, zabojcza dla nerek, w efekcie moze prowadzic do smierci. Ryzyko wzrsta szczegolnie u starszych kotow z niewydolnymi nerkami gdy rownowaga hormonalna jest zaburzona, jest duzo PTH stymulujacego uwalnianie wania z kosci i zatrzymywania przez nerki i jelita.
W efecie bardzo czesto przy hyperfosfatemii w crf mamy tez wapn w gornych granicach lub przekroczony co wspolnie (wapnxfosfor) zwieksza ryzyko odkladania sie zwapnien w tkankach miekkich i nerkach.
Byc moze optymalnie byloby stsowac inne zwiazki, jak sewelamer, ale poki co aluminium hydroxide jest najlepszym co mamy.
Fortekor jak inne ACEI powinny poprawiac sytuacje w nerkach i tak dzieje sie u u ludzi ale mimo wielu badan u kotow tego efektu nie obserwuje sie. Kreatynina przewaznie wzrasta co jest fizjologicznym efektem dzialania tych lekow, z tym ze jesli nerki pracuja juz ledwo ten przejsciowy zwykle efekt moze okazac sie gwozdziem do tumny.
Podstawym lekiem p/nadcisnieniowym jest amlodypina, i powinna byc lekiem pierwszego rzutu w takiej sytuacji, potem mozna zastanawiac sie na wlaczeniem lub nie fortekoru.
W sumie nie wiem co mozna napisac, Twoj lekarz ma jakas koncepcje, i jesli jestes zdecydowana prowadzic u niego kota to pozostaje trzymac sie jego zalecen, nie da sie troche tak troche tak, to wiecej szkody niz pozytku moze przyniesc. Inna sprawa ze w medycynie jak w kinie, niewiele algorytmow, czasem zupenie rozne sciezki dzialania moga prowadzic do podobnych efektow. Mam nadzieje ze bedzie to poprawa samopoczucia Futrzaka...
EDIT: ile on tych plynow dostaje? Zebyscie go nie przewodnili...