Droga Suatiljo,
skąd jesteś?
Zawsze jest mi strasznie przykro, gdy czytam takie wiadomości. Przykro po pierwsze, że niewielu lekarzy weterynarii zna się na cukrzycy, a po drugie, że nie chcą lub nie potrafią zastanowić się nad krytycznymi uwagami właściciela. Skuteczne leczenie cukrzycy u zwierzęcia oznacza dla mnie pełną kooperację lekarza z właścicielem, wymianę uwag i spostrzeżeń. Czytam, że już bardzo dużo na ten temat wiesz i wet powinien to w pełni docenić. Nie ma to jak świadomy właściciel, który przecież w dużym stopniu przejmuje odpowiedzialność za leczenie swojego pupila.
Teraz wkleję Twoje informacje i postaram się je rzeczowo skomentować.
Jak jest kontrolowana choroba? - slabo :/ nadal ma wielomocz
Liwia i Magicmada pisały już. Jeśli chcesz, żeby Sewcio żył jeszcze przez długie lata, to proszę kup glukometr. O paskach z pewnością już czytałaś, że nie odzwierciedlają stanu faktycznego poziomu glukozy.
Czy mierzysz u kota cukier glukometrem? - u weterynarza, ostatni wynik 470! (ale pewnie ze stresu, bo kretyn pobral mu krew poprzez obciecie pazura i pobranie krwi z przecietego naczynia..)
Tego nie komentuję, bo musiałabym użyć nieocenzurowanego słownictwa. Jedno tylko napiszę, że to cholernie boli.
Suatiljo, te wyniki u poprzednich wetów nie były tak bardzo wysokie. Glukometr, glukometr i jeszcze raz glukometr. Wtedy będziesz mogła robić sama pomiary bez stresu dla kociaka. Będziesz mogła też sama zrobić krzywą cukrową i powoli dopasowywać dawkę. To nie jest wcale takie trudne. Taka metoda jest na całym świecie coraz bardziej popularna. Powiem Ci szczerze, że lekarz weterynarii wcale nie jest w stanie określić właściwej dawki, jeśli pomiary robione są w gabinecie (lecznicy). To właściciel powinien przejąć tu pałeczkę, jeśli zależy mu na własnym stworzeniu.
Czy kot dostaje lub dostawał sterydy? - tak, dostal ok 4 miesiecy temu
Właśnie, to wygląda na cukrzycę posterydową. A z jakiego powodu podano sterydy?
Czy robione były badania tarczycy (test T4)? - tak
Super, bardzo mądra decyzja ze względu na podobne symptomy. Przynajmniej to możemy wykluczyć.
Czy występuje u Twego kociaka neuropatia (osłabienie kończyn, chwiejny chód)? - tak, dostaje witamine b12
Jaką witaminę B12 podajesz? Czy neuropatia się cofnęła?
Jaką podajesz karmę? - z zalecenia weterynarza - hill's w/d, po ktorym szalal z cukrem, royal canin diabetic - cukrowy koszmar.. Teraz je gotowana piers z kurczaka+galaretke z nozek. Do tego surowe podroby, czasem wołowina.
Jeśli podajesz tylko mięso, to konieczna jest suplementacja (trochę jarzyn, oleju i wapnia, znajdującego się w chrząstkach, zmielonych kostkach, można zmielić też w młynku lub moździerzu umyte i osuszone skorupki od jaja. Samo mięso zawiera za dużo fosforu w stosunku do wapnia. Na dłużą metę taki pokarm może przyczynić się do powstania innych chorób. Barfowaniem zajmuje się Liwia. Robi to doskonale. Jeśli nie masz ochoty (czasu) na barfowanie, możesz podawać mokrą karmę i ok. 20 proc mięsa. Wtedy nie musisz uważać na dodatki. Nazwy karm, które nie mają ujemnego wpływu na poziom glukozy we krwi, zamieściłam na pierwszej stronie naszego wątku. Zbieramy się z Liwią do opracowania podstawowych wiadomości na temat diety BARF, ale to musi jeszcze trochę poczekać.
Mniej więcej ile? - ok 1/2 kubeczka po serku wiejskim
2 x dziennie, czy w ciągu całego dnia? Nie wiem, jaką pojemność mają kubeczki wiejskie w Polce. U nas kubeczki wiejskie sprzedawane są po 200 g. Ale jeśli Sewcio taką porcją się najada i nie żebrze o więcej, to chyba mu wystarcza.
Karmienie przed podaniem insuliny, czy po? - podajemy insuline w trakcie jedzenia
SUPER!!!
Inne choroby? - problemy z dziaslami, zebami, grzybica
To chyba ten steryd podany był na zęby (dziąsła) nie?. Co konkretnie zostało zdiagnozowane? Takie stany zapalne mają duży wpływ na wyniki cukru. Przerabialiśmy to już tysiące razy. W przypadku Sewcia sterydy są teraz tematem TABU.
Czy podajesz jakieś leki? Jeśli tak, to jakie - ketokonazol na grzybice doustnie, wit b12, fungiderm zewnetrznie
Ketokonazolu nie znam. Popatrzę i sprawdzę. Na razie tylko jeden link po polsku:
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=1199Tego drugiego preparatu też nie znam, muszę jeszcze pogooglować
Jakiej konsystencji i jakiego koloru jest stolec? Ciemny i twardy czy raczej jasny i rzadki? ciemny, twardy i WIELKI
Twardy i ciemny to dobrze, ale dlaczego wielki? Tym bardziej po mięsie stolec nie powinien być nadzwyczaj duży. Muszę się jeszcze nad tym zastanowić, bo to, co piszesz, przypomina mi stolec Tinki na początku. Nie miała zewnątrzwydzielniczej niewydolności trzustki, to pewne na podstawie badań. Wtedy kupale są raczej rzadkie i jasne. Jej stolec był ciemny niezbyt twardy, ale WIELKI jak u człowieka. Zaczęłam podawać wtedy enzymy trzustkowe i sytuacja się bardzo szybko unormowała. Musimy się nad tym bardziej zastanowić.
Opisz swój problem: Problem polega na wielomoczu i ciaglej zarlocznosci + nawracajaca grzybica, wywolana zbyt wysokim poziomem cukru. Problem polega rowniez na weterynarzu, ktory zalecil mu podwyzszenie dawki z 3.25 do 5 w jednym rzucie! Zaprotestowalam, mowiac ze wolno podnosic najwyzej o 0.25 w ciagu tygodnia, po czym wet z ciezkim westchnieniem powiedzial ze to co kazal zrobic, to tylko 0.33 na kg masy kota.
Suatiljo, to powszechny problem. Wielomocz możesz jedynie zredukować, gdy będzie można wyrównać cukrzycę, a do tego potrzebny jest monitoring glukometrem, zrobienie kilku krzywych cukrowych i sukcesywna modyfikacja dawki. Być może Sewcio w ogóle źle reaguje na Caninsulinę i potrzebna jest zmiana preparatu. Być może dawka jest za mała lub za duża (kontrregulacja). Niewiele mogę powiedzieć, dopóki nie będziemy miały podstawowych danych. Dotychczasowa terapia to terapia w ciemno. Sewcio ma szanse na remisję, każdy kot z cukrzycą posterydową taką szanse ma, ale tu wiele zależy od gotowości do poświęcenia samego właściciela. Na lekarza weterynarii w większości przypadków nie można za bardzo liczyć.
Dawki nie należy zwiększać o więcej niż o 0,5 jednostki. Tylko początkową dawkę ustala się na kg masy ciała. Potem modyfikacja dawki po zrobieniu krzywej cukrowej nie powinna wynosić więcej niż 0,5 jednostki na całą wagę kota przy każdorazowym wstrzyknięciu. Dawki przy modyfikacji nie ustala się poza tym na podstawie wyników na czczo przed podaniem insuliny, tylko na podstawie najniższego wyniku (tzw. szczytu). Jeśli wet się obraził, to na pewno nie znalazł rzeczowych kontrargumentów, bo się po prostu na cukrzycy nie zna.
Koniec koncow zwiekszylismy dawke do 4 jednostek i kot poczul sie fatalnie. Slina, zarlocznosc.. Stwierdzilam, ze bez konsultacji obnize dawke do niecalych 3 jednostek. Nie wiem jeszcze jaka bedzie reakcja, bo insulina byla podana 40 minut temu.
Kup proszę glukometr i zacznij robić sama pomiary.
Powiedzcie mi, czy wet mial racje kazac podniesc dawke z 3.5 do 5 w ciagu jednego podania? Bo wydaje mi sie to nieprawdopodobne
Nie, nie miał racji, taka modyfikacja jest bardzo nierozsądna. Sewcio waży 4,5 kg i nic nie uzasadnia tak wysokiej dawki i w dodatku zmienionej od razu.
Jesli nie mial racji - to co mozna zrobic z wetem? Czy prawo przewiduje w takim przypadku reklamacje? Zaplacilismy prawie 200 pln za garsc bezuzytecznych zalecen, ktore zabilyby naszego kota.
Zrobić chyba nie możesz nic. Jeśli masz możliwość znalezienia innego lekarza, który jest bardziej kompetentny, to chyba byłoby to najlepszym rozwiązaniem.
My w każdym razie postaramy Ci się pomóc, jak tylko będziemy mogły.
Pozdrawiam ciepło