Szczęśliwa ósemka i goście. Szczuruś PNN, smutny koniec roku

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 19, 2008 9:06

Wczoraj gotowałam dla kotów (dla ludzi nie 8) ). Ale dostały tylko maluchy, a co.

Sajgon w domu mamy niezły - zmniejszona powierzchnia (zamknięty pokój tujaków), brak czasu dla rezydentów, jakieś diabełki kolorowe latające jak wariaty, warczące i straszące łagodne koty dorosłe :twisted: :lol: :lol: :lol: A do tego Szyla ma chyba ruję :roll: Konik myli maluchy z zabawkami i jest nieco brutalny. W pokoju z tujakami śmierdzi na przemian kocim jedzeniem albo kocią kupą (mają niesamowity przerób). Musimy wstawać pół godziny wcześniej, żeby mieć czas przed wyjściem szylkretki wyłapać i uwięzić w łazience...

Oszaleć idzie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 19, 2008 9:10

A ja miziałam wczoraj szylkrecie Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw cze 19, 2008 9:24

genowefa pisze:A ja miziałam wczoraj szylkrecie Obrazek

A ja nie :(

:wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 19, 2008 9:27

Jana pisze:Oszaleć idzie.

norma znaczy się :twisted: :wink:

ja jak mam taki dom wariatów to marzę o spokojnych nie wymagających wielu zabiegów tymczasach :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw cze 19, 2008 9:32

galla pisze:
genowefa pisze:A ja miziałam wczoraj szylkrecie Obrazek

A ja nie :(

:wink:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw cze 19, 2008 9:35

Mysza pisze:
Jana pisze:Oszaleć idzie.

norma znaczy się :twisted: :wink:

ja jak mam taki dom wariatów to marzę o spokojnych nie wymagających wielu zabiegów tymczasach :lol:


No niby Konik to taki spoko tymczas. Zdrowy, dorosły, wykastrowany, miły dla kotów i dla ludzi.

Taaaak.

Konik kradnie i zżera gąbki. Konik zżera gazety i książki (TŻ dostaje wścieku). Konik uwielbia slalom między kwiatkami (kwiatki nie uwielbiają i "uciekają" :wink: ). Konik fazę największej aktywności ma od 2 do 4 w nocy. W fazie owej Konik wyciąga wszystkie możliwe głośne zabawki (piłeczki, myszki z dzwonkami). Jak się je zabierze, Konik znajduje możliwie głośne przedmioty do zabawy (np. metalową łyżkę do butów, zapalniczki). Konik w swojej aktywnej fazie przebiega wielokrotnie przez całe mieszkanie tupiąc jak stado ogierów :roll: Galopując Konik wywala baniak z wodą, miski z suchym, wielkie miski z wodą... Ewentualnie Konik napada rezydentów, a napadnięty rezydent straszliwie się drze. Pod koniec swojej fazy Konik wciąga w zabawę Żwirka, najcięższego i najbardziej tupiącego (po Koniu) kota. Jak już nie ma nic innego do zrobienia, a faza trwa, Konik idzie do przedpokoju pobawić się metalową żaluzją.
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Konik jutro idzie do nowego domu. TŻ twierdzi, że szybko wróci :roll: :roll: :roll:

Kocham Konika.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 19, 2008 9:43

Jana pisze:Konik kradnie i zżera gąbki. Konik zżera gazety i książki (TŻ dostaje wścieku). Konik uwielbia slalom między kwiatkami (kwiatki nie uwielbiają i "uciekają" :wink: ). Konik fazę największej aktywności ma od 2 do 4 w nocy. W fazie owej Konik wyciąga wszystkie możliwe głośne zabawki (piłeczki, myszki z dzwonkami). Jak się je zabierze, Konik znajduje możliwie głośne przedmioty do zabawy (np. metalową łyżkę do butów, zapalniczki). Konik w swojej aktywnej fazie przebiega wielokrotnie przez całe mieszkanie tupiąc jak stado ogierów :roll: Galopując Konik wywala baniak z wodą, miski z suchym, wielkie miski z wodą... Ewentualnie Konik napada rezydentów, a napadnięty rezydent straszliwie się drze. Pod koniec swojej fazy Konik wciąga w zabawę Żwirka, najcięższego i najbardziej tupiącego (po Koniu) kota. Jak już nie ma nic innego do zrobienia, a faza trwa, Konik idzie do przedpokoju pobawić się metalową żaluzją.
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

Konik jutro idzie do nowego domu. TŻ twierdzi, że szybko wróci :roll: :roll: :roll:

Kocham Konika.


Jana, paskudna jesteś. A ja przestrzegałam domek przed Mikołajkiem, a on nawet w połowie taki walnięty nie jest jak Koń :lol: :roll:. Większą część nocy przesypia i bawi się całkiem cicho :lol:. Za to sam dał popis przy domku złego zachowania, kiedy coś mu się nie podoba :wink:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18770
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw cze 19, 2008 10:14

:lol: :lol: :lol:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 19, 2008 10:18

Jana, idź do apteki, kup korki do uszu i nie marudź :roll: :wink:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw cze 19, 2008 10:23

genowefa pisze:Jana, idź do apteki, kup korki do uszu i nie marudź :roll: :wink:


Tak. I korki oraz baterię leków nasennych dla mojej kochanej :twisted: sąsiadki z dołu :roll: :roll: :roll: Może od razu jej podaruję arszenik? Niech się nie męczy... :wink:


Dziś rano TŻ przytomnie zatkał kocem przesmyk między ścianą a kuchenką, miejsce w którym szylkretowe diablątka zawsze się nam chowają. Ale i tak się spóźnił "na oczach prezesa" :twisted: Tym razem nie mógł złapać Szyli (TŻ pisze Szylli - hm, faktycznie ładniej brzmi). Zbunkrowała się skubana pod łóżkiem w sypialni i nie chciała wyjść. To chyba już ten moment kiedy mamusia wieje przed własnymi dziećmi :roll:


Czy ja już wspominałam, że lada chwila OSZALEJEMY?
Ostatnio edytowano Czw cze 19, 2008 14:55 przez Jana, łącznie edytowano 1 raz

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw cze 19, 2008 10:28

Hm...

:D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw cze 19, 2008 10:31

Jana pisze:Czy ja już wspominałam, że lada chwila OSZALEJEMY?

Ale za to jak radośnie :twisted:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 19, 2008 14:52

Jana pisze:Czy ja już wspominałam, że lada chwila OSZALEJEMY?
Ależ skądże, skądże. Ani razu :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw cze 19, 2008 18:25

Jano? Jestes?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw cze 19, 2008 20:32

Dorota pisze:Jano? Jestes?

Oszalała już. Albo szaleje właśnie :lol:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Kankan i 31 gości