NIEKOCHANE VI-impreza była super..zapraszamy do VII części:)

[pepperoni]

myslicie ze moge zrobic loterie z fantami?

[Mała1]

jasne-byłoby super
nawet jak teraz frekwencja nie dopisze, to bedzie na przyszła impreze jak znalazł

[pepperoni]

ok

[moony]

Zefirkowe wieści: trochę się uspokoiło - brykanko w zefirkowej normie . Domek stwierdził, że będą czekać i obserwować, ale bardzo chcieliby go zatrzymać

co do imprezki: piekę ciasto. Co prawda umiejętność tę nabywam dopiero od miesiąca, ale jestem dobrej myśli

rudy Ludwiczek miałczy o głaski i śpi wtulony głową w mój policzek. Jest nieoceniony na mroźne zimy

[Pianka]

jasne-byłoby super
nawet jak teraz frekwencja nie dopisze, to bedzie na przyszła impreze jak znalazł

Loteria to niezły pomysł, mogłabym przynieść jakieś drobiazgi. A jakie ,,fanty'' (z maluszków) dostępne dzisiaj w schronisku, Mała? Jedziemy z Tangerine wieczorem.

[Mała1]

no to trzyamam kciuki za zefirka-chociaz boje sie miec nadzieje

moony-ciasto napewno bedzie super

Pianka-wiesz, ja w pracy jestem ,nie mam pojecia jakie ,,przetasowania ,, sa w schronisku.
a pracowac niestety trzeba

[Pianka]

No to loteria

[ko_da1]

u nas lepiej myśle , Tadzio zrobił dziś całkiem ładną kupeczke, może nie jest to jeszcze jakaś miss urobków ale napewno miała dosyć fajną konsystencje i kolorek, zapaszek pominiemy apetyt jest bardzo ładny od wczoraj tacka 100g RC prawie że znikneła a poza nią w brzuszku jest troszke jedzonka moich odchowanych już "dzieci" ( kurczak na wieczór ugotowany )
Najedzony Tadzinek bawić sie już zaczyna powolutku i nieśmiało trwa to kilka minutek zaledwie ale jest jakaś inicjatywa z jego strony pozatym dużo śpi najlepiej opatulony na kolanach, no i niestety kichamy a w nosku bulgocze , zaczyna też płakać prawe oczko narazie daje mu BG i trzymam w ciepełku zobaczymy czy uda sie chorobsko spacyfikować w zarodku

Zefirku ochłoń chłopaku , kciuki za Ciebie żyby to był właśnie "Ten" domek

[ko_da1]

Dziurkacz

cudny kocurek a jak tam zdrówko Dziurkacza?

[moony]

a ja mam nerwa na moja mamę!

nie wezmą Ludwiczka, bo: Agata (moja siostra) bedzie teraz wyjeżdżać na wakacje i mama sobie nie poradzi z dwoma kotami.

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mam nadzieję, że to jeszcze nie jest ostateczna decyzja, bo mój tatuś jest bardzo za

[Mała1]

ech-na rodzine nie ma mocnych ,najwyzej bedziermy mu szukać innego domu-ale kciuki trzymam

dalej kciuki za Tadzia

a w schronisku oprocz tych kotów o ktorych pisała Iwona brak dzis nowych-ufff

czarny kocurek na kociarni-na razie siedzi w budce,trzeba czekac.

Maurycy bez zmian

reszta oki, nawet tak jakby Zezik lepiej

wklatkach dzis stało sie cos niedobrego bardzo
W czasie sprzatania zwiała koteczka -mama-od biało czarnych maluchówe, całe szczescie małe juz jedza same.
Ale jeszcze sa malusie.
Poza tym martwie sie o koteczke-była kotka dokarmiana, więc mam nadzieje,ze sobie poradzi.
Szukali jej pracownicy, szukałysmy my -kamnien w wode.

Do domku stałego pojechał dzis za pomoca naszej Loli -mały czarny chłopaczek
z tej trojki



z ostatniej klatki została mała biało-czarna dziewczynka-licze ,ze Pianka ja wezmie-jest sama.

Jeden srebrny maluch juz wziaty na dokarmianie przez kogos, drugi chyba jutro pojdzie.

Ko-da podsunęła pomysł-pomalujmy wszystkie malce srebrzanką ,takie maja wzięcie

Marcelinka sie rozkichała, zle ,bo w piatek maja byc ciachy

[ko_da1]

srebrzanką albo na rudo szkoda gadać ech....
mam nadzieje że kocia mamusia sie juz odnalazła kurcze , niedobrze ze zwiała

a Tadzio wcina aż mu sie uszy trzęsą darowałam mu jeszcze dzis tą paste na robale , bo żal by było zaraz mu zabierać chęć jedzenia a pewnie tak sie stanie niestety , odrobaczanie zaczne od jutra zaczoł sie tez interesowac wszystkim dookoła i wydłużają mu sie pory "niespania" będzie dobrze wyrośnie z niego kocurek że hej

[tangerine1]

mała Krówka pojechała juz do Pianki
śliczne z niej malenstwo .
Jeszcze w schronisku, na pytanie Pianki czy jest kuwetkowa, wlazla do kuwety i zademonstrowała, ze jak najbardziej

Dzieciaczki mamy uciekinierki sa bardzo malenkie .
Na szczescie jedza i brykaja jak szalone, ale przydałby sie dom tymczasowy.
Martwie sie, ze sa jednak za małe, zeby sobie poradzic ze schroniskowymi wirusami

Na kociarni cisza i spokój.
Poczestowałysmy koty puszeczkami, ale na widok jedzeia miały odruch wymiotny
Tylko kilka zjadło z uprzejmosci
Od razu widac, ze miały dzisiaj duzo gości
Za to nastapił atak miziastych burasów
Do tulenia pachaja sie bure: Myszka, Szarusia, Zezik i Bonaventura.
Jedyne urozmaicenie, to przeciskajacy sie miedzy nimi krówek Tolo

Niestety przy nas przyszła do schroniska piekna czarne koteczka .
Koteczka była złapana w piwicy, ale bez problemu pozwala sie brac na rece i wtula sie w człowieka.
Pewnie trafla do tej piwnicy prosto z domu

[Pianka]

To prawda, małe cielątko płci żeńskiej już u mnie i bryka z Piotrusiem. Aktualnie jednak mruczy leżąc mi na kolanach.



Załatwiła się do kuwetki, ale nie chciała jeść. No i niestety, myślałam też właśnie, żę ją wtrynię na stałe moim rodzicom, ale mój tata też (jak ja ) myśli o zmianie pracy być może związane to będzie z wynajęciem mieszkania w innym mieście, i jakoś nie chce się zgodzić. Więc musimy kotce szukać domku.
No i niestety, jak pisze Tangerine ledwo opróżniłyśmy jedną klatkę, a przyjechała ta smutna łagodna i zszokowana piękność.

Żal bardzo, bo podobno w tej piwnicy zostały jej kocięta. Brak słów.
A tutaj malentasy brykające.

[ko_da1]

jak można było zabrać kotke jak tam są jej maluchy może dać jej tą czwórke po uciekinierce ...kurcze ludzie sumienia nie mają mam nadzieje że te maluszki sa pod czyjąś opieką ,ale sama nie wierze w to co pisze

a może da sie dowiedziec z jakiej jest piwnicy i poszukac tych kociąt , kurcze one nie mają szansy same....koteczka strasznie podobna do Majeczki co była u mnie jak juz nie chceili ich mieć mogli wyłapać wszystkie aż mnie nosi wrrrrrrrrrrrrrrrr

koteńka u Pianki jest cudna, no i Piotruś na jednym zdjęciu też sie załapał , oboje są prześliczni ważne że maleńka bezpieczna