jul-kot pisze:Witaj Gallu, mam mało czasu i rzadko tu teraz zaglądam, dopiero teraz dowiedziałem się o Nocce, przykro mi. Ale tak już jest, białaczka czasem pozostawia coś jednak po sobie. Moja Duszka ma się dobrze, nie choruje, nie robię jej testów, nie podaję już od dawna żadnych leków, mam nadzieję, że dała sobie radę z chorobą.
Nocunia odeszła z powodu FIPa

Białaczka Jej nie dopadła, to FIP się przypałętał... Ech.

jul-kot pisze:Chciałem coś dodać na temat stosowania ludzkiego interferonu. To rozcieńczenie jest praktycznie homeopatyczne, nie powinno dawać żadnych skutków ubocznych, ja przynajmniej nie zaobserwowałem. Co do stosowania na czczo lub nie i trawienia interferonu, o ile pamiętam, chyba wspominał o tym dr Jagielski. Chodzi o to, że interferon jest tak czy inaczej trawiony, a działa głównie przez błony śluzowe przy połykaniu, więc warto podawać go powoli.
Gdzieś nawet w naszym wątku jest wypowiedź dra Jagielskiego - pamiętam, że Jana kiedyś do niego w tej sprawie pisała, muszę poszukać w wolnej chwili.
jul-kot pisze:Co do biegunki, ja daję zwykle taninę i przeważnie pomaga. Jest to środek nieszkodliwy, nie można go przedawkować.
A właśnie, zapomniałam, że jeszcze Taninal dobrze robi przy biegunkach - sama go podawałam, tylko mi z głowy wyleciało, dobrze że zajrzałeś i o tym napisałeś
