Dzisiejsza jazda:
- bezkolizyjna, w miarę równa jazda
- zero wrzeszczenia instruktora
- instruktor czule zwracał się do mnie po imieniu
- zero poważnych wpadek
- zgaśnięcie silnika - zaledwie jedno

podczas ruszania na światłach z ręcznego na wzniesieniu
taka jazda to nie jazda, to sukces
teraz proszę bić brawo
powalcowałam sobie po mieście a później pojechalim na placyk, gdzie zaliczyłam mój pierwszy raz
instruktor pokazywał mi jakieś straszne rzeczy pod maską i szaloną ilość świateł
acha, każdy dzisiaj zrobiony łuk był poprawny
