
Dziękujemy!!!
Tylko nie wiem co mu zrobić, czy rtg czy może lepiej badanie krwi??
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewa13 pisze:Nie mówię oczywiście że mam zamiar od razu lecieć i ciąć mu ogon, jak nie będzie bezwzględnej konieczności to nie będziemy obcinac ale do chirurga pójść chyba warto?
Ja nadal mam nadzieję że ten ogonek i zwieracze wrócą mu jeszcze do normy, jak nie byłby zupelnie sprawny to przynajmniej niech mu się choć trochę polepszy...
ewa13 pisze:Rozmawiałam dziś z wetką która mówiła że jak na początku trzeba go było wyciskać a teraz z niego leci to są małe nadzieje że będzie się załatwiał normalnie, być może bez pieluchy się nie obejdzie..Porozmawiam jeszcze z innymi wetami, niestety nie wiem kto w Lublinie się zna na urazach kręgosłupa,może nikt
![]()
ewa13 pisze:Pewnie pójdziemy do weta żeby go zbadac, zrobić rtg i zobaczyć czy ma a ogonku czucie głębokie czy pwierzchowne, czy wcale ale to nieprędko bo teraz nie mam kasy.
ewa13 pisze:Martwię się o niego że już mu tak zostanie, szkoda że nie miał robionego rtg, wiedzielibyśmy chociaż co ma uszkodzone.
ewa13 pisze:Na razie widać że po Intestinalu jest najlepiej, gubi rzadko i normalne, ale czy zdrowy kot może długo jeść Intestinala?
ewa13 pisze:Jak myślicie, jaką karmę mu kupić? Niedlugo skończy się Intestinal i tak się zastanawiam czy kupić mu go czy inną, po nim ma malutkie, rzadko robione kupeczki, ale czy to dobrze dla jego jelit? Może lepsza byłaby taka która zrobi większe masy kałowe, nie wiem, chyba jelita powinny mu pracować, nie?
Czy wielkość qoopali ma w ogóle znaczenie dla jego jelit i zwieracza?
pixie65 pisze:Czy kot dostaje jakieś leki, żeby ten układ nerwowy się regenerował? Nivalin? B12?
pixie65 pisze:Ogonek ogonkiem, ale jeśli kot nie wypróżnia się do końca to zwlekanie może jeszcze bardziej skomplikować sytuację.
pixie65 pisze:Lepsza w jego przypadku jest (moim zdaniem) karma łatwo przyswajalna, małoresztkowa . Większe ilości resztek pokarmowych będą zalegać w jelitach i mogą zacząć się problemy na przykład zaparcia. W konsekwencji może to doprowadzić do poważnej dolegliwości zwanej okrężnicaą olbrzymią ( okrężnica staje się słaba i uwypukla się, tworząc zachyłek ułatwiający gromadzenie się stolca)
pixie65 pisze:z wątku wynika, że czekmy na cud licząc na magiczne forumowe kciuki i że jakoś to będzie...
A czas płynie.
gagucia pisze:A więc:
Jest to kocurek,
leczenie może być domowe, z konsultacjami w dowolnym czasie. Najbardziej potrzebne dobre podejście, ciepłe kolana i troska. Kocurek dostaje leki..i pewnie tę częstotliwość podawania trzeba by dogadać z domkiem. Co i jak ale to na etapie kiedy znajdzie się coś dla małego..
Kotek i tak jest prowadzony do tej pory na zasadzie - obserwujemy czy ten stan po urazie się cofa. I cofa się.
Potem najbardziej zależało nam na trafialności do kuwety, bo jednak patrzymy pod kątem adopcji. No więc trafialność jest 99% bo jak się łapka omsknie to coś może wylądować za ścianką:)
Kotek porusza się normalnie i nie ma problemów. Te nóżki takie trochę nie skoordynowane i chwiejne ale mamy nadzieję, że troszkę z czasem będzie lepiej. Kocio chodzi sprawnie nie trzeba go nosić, podnosić - jest samodzielny.
Jest wesołym pełnym woli życia kociakiem..
Jeżeli ktoś ma pytania albo się zastanawia - to procedura wygląda tak - piszemy do mnie pw - dostajemy namiary na lecznicę - dowiadujemy się od P Doktor wszelkich szczegółów na temat kotka i możemy go odwiedzić...
ewa13 pisze:jutro lub w piątek zrobimy badania i będzie znany szacunkowy koszt "ugryzienia " Kotoperka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości