w nocy maly zjadla 1 raz ok. 5-8 ml

nie dużo!
TZ na 9 idzie z nim do weta na nawodnienie; maly czuje sie troszke lepiej, sam dziś ladnie poszedl do kuwety, ale jeśc nie chce wcale

i to mnie martwi, bo ile można nie jeść?
U Bolusia powoli brzusio stabilizuje się i kocio nabiera wilczego apetytu jednak nadla ma bardzo duże gazy
Lesio - z nim jest nie za dobrze, biegunka nadal bardzo duża- ale on mial najwięcej i największe robale - tez zaraz podejdzie na do weta.
Dziewczynka nawet niezle się trzyma, jest grzeczniutka i rozmruczana.
Ja jestem zmęczona; zmęczona ciąglym stresem

kiedy trzeba iść do weta i trzeba byc przygotowanym na..... no niewiele rzeczy mnie tak stresuje - moze jakieś waleriany się napije czy cuś
