
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
oleska222 pisze:Dziewczyny, trochę się boję tego łapania w klatkę... A jak małe podejdzie i go drzwi chlasną...? Tzn. ja będę cały czas obserwować, nie odejdę na krok, ale mimo wszystko jakoś się obawiam.
A druga sprawa - poradźcie mi - chyba lepiej tą kotkę wieźć w klatce do weta, bo do transportera to jej raczej nie dam rady przełożyć. A sumie byłoby lepiej, bo mogłabym klatkę od razu na kociaki ustawić (i z transportem byłoby lepiej, bo siki nie przeciekną) Tylko jak to zrobić? Jest jakiś sposób, żeby takiego dzikusa bezpiecznie dla siebie i niego przełożyć? Czy lepiej przykryć szmatą i niech wet sobie radzi...?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 11 gości