Po prostu maksymalnie dałam ciała, zamiast go zabrać do domu wcześniej... Ale wydawało się, że jest z nim całkiem dobrze - biegał z innymi kociakami i oczki już były lepsze... MEGA-MORALNIAKLUBLIN, 2 FAJNE CHŁOPAKI w DT, już niedługo do adopcji!!!
Nie złapałam. Bąk nie pojawił się przez cały dzień. Pytałam, dzwoniłam do schroniska czy może go nie zabrali jak byli tutaj po kotkę i nic... Po prostu maksymalnie dałam ciała, zamiast go zabrać do domu wcześniej... Ale wydawało się, że jest z nim całkiem dobrze - biegał z innymi kociakami i oczki już były lepsze... MEGA-MORALNIAK
Po prostu maksymalnie dałam ciała, zamiast go zabrać do domu wcześniej... Ale wydawało się, że jest z nim całkiem dobrze - biegał z innymi kociakami i oczki już były lepsze... MEGA-MORALNIAK- Posty: 2739
- Od: Pon cze 09, 2008 14:20
- Posty: 10081
- Od: Pon lut 02, 2004 14:46
- Lokalizacja: Lublin
Oleska, a to schronisko było po kociaki???
Kurczę, trzymam kciuki, żeby mały się znalazł...
Wyjdź kiciusiu, domek będzie i dobrze będzie...
Kurczę, trzymam kciuki, żeby mały się znalazł...
Wyjdź kiciusiu, domek będzie i dobrze będzie...
- Posty: 4165
- Od: Śro gru 07, 2005 0:12
- Lokalizacja: Lublin
Kurdę, nie doczytałam...
Oleska, znaczy się że kotki są pozostałe???
Jego trzeba zabrać, je zresztą też, bo jak będą wybiegać, stanie się nieszczęście - pies, głupie dziecko, auto...
Słuchaj, a może jak bierzesz Bąka na dt to weź dwa moje - wiek podobny, a moje zdrowe... ????
Ja wzięłabym trójkę...
Szkoda maluchów w tej dziurze, ja mogę mieć max 3, ale nie wezmę chorego do zdrowych, bo to głupota...
Oleska, znaczy się że kotki są pozostałe???
Jego trzeba zabrać, je zresztą też, bo jak będą wybiegać, stanie się nieszczęście - pies, głupie dziecko, auto...
Słuchaj, a może jak bierzesz Bąka na dt to weź dwa moje - wiek podobny, a moje zdrowe... ????
Ja wzięłabym trójkę...
Szkoda maluchów w tej dziurze, ja mogę mieć max 3, ale nie wezmę chorego do zdrowych, bo to głupota...
- Posty: 4165
- Od: Śro gru 07, 2005 0:12
- Lokalizacja: Lublin
Też myślałam, że siedzi w dziurze, ale nie ma sposobu żeby tam nawet zajrzeć. Poza tym, jak do nich podchodzę jak są na zewnątrz, to one z matką migusiem do tej dziury z powrotem... i tyle. A kotka nie zachowuje się jakby miała jeszcze jedno kocie w dziurze. Zajmuje się tą dwójką, a tam nawet nie patrzy. Obawiam się, że jakiś kocur mógł go w nocy dopaść...
Schronisko było po kociaki i kotkę, bo jakaś nadgorliwa mieszkanka osiedla ich wezwała - zaczepiła mnie dzisiaj rano jak wynosiłam karmę i powiedziała, że dzwoniła do schroniska, żeby po te koty przyjechali. Kulturalnie jej zwróciłam uwagę, żeby się rozglądała - wisi kartka na murze, że koty są pod opieką... Dzwoniłam do schroniska i wyjaśniłam sprawę, także już nie będą przyjeżdżać.
Dwa pozostałe kociaki są w dobrym stanie - jedzą już wszystko i oczka się otworzyły. Teraz mają po dwa, bo miały oba po jednym
Schronisko było po kociaki i kotkę, bo jakaś nadgorliwa mieszkanka osiedla ich wezwała - zaczepiła mnie dzisiaj rano jak wynosiłam karmę i powiedziała, że dzwoniła do schroniska, żeby po te koty przyjechali. Kulturalnie jej zwróciłam uwagę, żeby się rozglądała - wisi kartka na murze, że koty są pod opieką... Dzwoniłam do schroniska i wyjaśniłam sprawę, także już nie będą przyjeżdżać.
Dwa pozostałe kociaki są w dobrym stanie - jedzą już wszystko i oczka się otworzyły. Teraz mają po dwa, bo miały oba po jednym
- Posty: 2739
- Od: Pon cze 09, 2008 14:20
Historii ciąg dalszy: Bąka nie ma i chyba już się nie pojawi... 
Zostały dwa kociaki w dobrej kondycji. Jak będę miała okazję to zrobię jakieś nowe foty.
Co do naszej wczorajszej rozmowy Kwiatkowa, to kotka w ciąży raczej nie jest (jeszcze), ale bardzo się stara - byłam świadkiem 'gorszącej' sceny dzisiaj rano... Więc to chyba ja ją tak upasłam, hehe.
Także bardzo proszę o jakieś wieści o ewentualnym DT dla kociaków - mogłabym wtedy z czystym sumieniem zabrać matkę na sterylizację.
FAJNE SĄ KOCIAKI!!! POLECAM
Zostały dwa kociaki w dobrej kondycji. Jak będę miała okazję to zrobię jakieś nowe foty.
Co do naszej wczorajszej rozmowy Kwiatkowa, to kotka w ciąży raczej nie jest (jeszcze), ale bardzo się stara - byłam świadkiem 'gorszącej' sceny dzisiaj rano... Więc to chyba ja ją tak upasłam, hehe.
Także bardzo proszę o jakieś wieści o ewentualnym DT dla kociaków - mogłabym wtedy z czystym sumieniem zabrać matkę na sterylizację.
FAJNE SĄ KOCIAKI!!! POLECAM
- Posty: 2739
- Od: Pon cze 09, 2008 14:20
Podnoszę... jeżeli kociaki zostaną tam gdzie są to prędzej czy później stanie się z nimi to, co z Bączkiem... Pies, durny człowiek, auto...
Szkoda Bąka...
Kto pomoże maluchom???
Szkoda Bąka...
Kto pomoże maluchom???
- Posty: 4165
- Od: Śro gru 07, 2005 0:12
- Lokalizacja: Lublin
Kwiatkowo a może ja jakoś mogę pomóc w wyadoptowaniu Twoich/Waszych kotków? Mogę pomoc graficzną zaoferować - banerki, ogłoszenia (wydruk też) i rozwieszanie. Dałam znać wśród znajomych, ale zero odzewu...
- Posty: 2739
- Od: Pon cze 09, 2008 14:20
kwiatkowa pisze:Podnoszę... jeżeli kociaki zostaną tam gdzie są to prędzej czy później stanie się z nimi to, co z Bączkiem... Pies, durny człowiek, auto...
Szkoda Bąka...
Kto pomoże maluchom???
Oleska, zabierz je bo pada.
Biore jutro dziewczynki od kwiatkowej. O ile mi da.
Trudno, jakos przezyję TZta.
Anda i koty - Posty: 10081
- Od: Pon lut 02, 2004 14:46
- Lokalizacja: Lublin
Oleska, łap maluchy do łazienki, jak tylko wstaniesz.
Mamy numery tel, dzwoń jak złapiesz je, podjadę do Ciebie.
Tylko, hmmm... najpierw małe do Andy, a potem chore do mnie.
Bo rozumiem, że nie masz czym przywieść mi ich?
Mamy numery tel, dzwoń jak złapiesz je, podjadę do Ciebie.
Tylko, hmmm... najpierw małe do Andy, a potem chore do mnie.
Bo rozumiem, że nie masz czym przywieść mi ich?
- Posty: 4165
- Od: Śro gru 07, 2005 0:12
- Lokalizacja: Lublin
Ide do sklepu po pudło Współlokatorka mojej koleżanki chce kotka. Dowiem się dzisiaj co to za osoba i jakie ma warunki i dam znać na forum.- Posty: 2739
- Od: Pon cze 09, 2008 14:20
No, czekamy aż oleska złapie maluchy, co nie jest takie łatwe
Tak dumam o tych graficzkach, co o nich pisałaś - jak je wykorzystać. Na pewno w bannerku na forum, chociaż tutaj to raczej kocie domu nie znajdą... Ale próbować zawsze można...
Koty, łapcie się, bo łazienka cioci kwiatkowej czeka
Tak dumam o tych graficzkach, co o nich pisałaś - jak je wykorzystać. Na pewno w bannerku na forum, chociaż tutaj to raczej kocie domu nie znajdą... Ale próbować zawsze można...
Koty, łapcie się, bo łazienka cioci kwiatkowej czeka
- Posty: 4165
- Od: Śro gru 07, 2005 0:12
- Lokalizacja: Lublin
Hehe, łazienka czeka, transporter czeka, stado ludzi do łapania też czeka i tylko kotków brak... Wlazły do dziury po porannej nieudanej akcji i nie wyłażą. A jeszcze tydzień temu leżały na trawie jak kluski - tylko podejść i brać 
A co do grafiki - to moge też graficznie zdjęcia i ogłoszenia opracować na allegro itp.
Koleżanka koleżanki, która chce kota ma już jednego i potrzebuje na dokocenie. Będę z nią rozmawiała wieczorem. Także jakbym mogła prosić o zdjęcia waszych kotków albo link do nich - pokaże jej wieczorkiem.
Wlazły do dziury po porannej nieudanej akcji i nie wyłażą. A jeszcze tydzień temu leżały na trawie jak kluski - tylko podejść i brać
A co do grafiki - to moge też graficznie zdjęcia i ogłoszenia opracować na allegro itp.
Koleżanka koleżanki, która chce kota ma już jednego i potrzebuje na dokocenie. Będę z nią rozmawiała wieczorem. Także jakbym mogła prosić o zdjęcia waszych kotków albo link do nich - pokaże jej wieczorkiem.
- Posty: 2739
- Od: Pon cze 09, 2008 14:20
Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.
-
- Posty: 10614
- Od: Śro sty 24, 2007 18:48
- Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)
Właśnie wykonałam pad siatkarski pod balkonem i rzuciłam kocem, ale znowu się wywinęły 
Idę wabić na bielucha...
Idę wabić na bielucha...
- Posty: 2739
- Od: Pon cze 09, 2008 14:20
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości