Jak oczy maluszków? Gentamycyna wystarcza? Bo jakby nie było poprawy i dalej była ropa, daj znać - wytoczymy cięższe działa, czyli tobrex.
Za saszetki conva bardzo, bardzo dziękujemy Cioci Rennatcie.

A teraz Zinaida. Koć dzisiaj dała się zbadać gołymi rękami, bez asekuracji. Popłakiwała ze strachu, ale stopniowo, po najbardziej przykrych zabiegach nastąpiły te uśmierzające ból. I kota zaczęła do nas gadać. Może rujkowo - wetka trzymała za karczek. To by nawet pasowało - straciła dzieciaki, najwyższy czas produkować kolejne. Aaaa, niedoczekanie!

Z ostatniej chwili. Oko ładniejsze. Muszę się pospieszyć, bo o medialnych zdjęciach zostaną marzenia.
