W Śnieżynkowie. Część I.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
- Posty: 14
- Od: Sob cze 07, 2008 12:59
- Lokalizacja: SZTUM
Pufcio ma dom.
- Posty: 8231
- Od: Pon maja 15, 2006 16:53
- Lokalizacja: Gdynia
A jak tam zdrowie Śnieżka?
- Posty: 9924
- Od: Czw lis 29, 2007 23:22
Never pisze:A jak tam zdrowie Śnieżka?
właśnie miałam zapytać także, ciągle ten kotek jest w mojej głowie...
-
- Posty: 26879
- Od: Pon maja 07, 2007 13:04
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
ViciB pisze:chetnie bym pufcia przyjeła
Może Maniusia? On tak bardzo potrzebuje domku. Widać to na zdjęciach przecież...
- Posty: 10931
- Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
- Lokalizacja: Wrocław
ViciB pisze:chetnie bym pufcia przyjeła
Kochana, razem z Pufciem musiałabyś wziąść moje serducho.
Domu szukają koty tylko z drugiego postu " adopcje śnieżynek".
Pcimolki, z tego co wiem, to ViciB szuka kota w typie persa.
A może... są tam dwa koty białe, kocurek jest długowłosy.
ViciB zastanów się, może to byłaby parka dla ciebie?
Najlepsze kotki są od Kotiki.
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.
- Posty: 11098
- Od: Pt lis 18, 2005 23:46
- Lokalizacja: 3w1
kotika pisze:ViciB pisze:chetnie bym pufcia przyjeła
Kochana, razem z Pufciem musiałabyś wziąść moje serducho.
Domu szukają koty tylko z drugiego postu " adopcje śnieżynek".
Pcimolki, z tego co wiem, to ViciB szuka kota w typie persa.
A może... są tam dwa koty białe, kocurek jest długowłosy.
ViciB zastanów się, może to byłaby parka dla ciebie?
Mi się taka, migajaca, czerwona lamka we łbie załącza. Ty wiesz kotika...
- Posty: 10931
- Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
- Lokalizacja: Wrocław
Wiem, wiem, ale nowym też trzeba dać szansę.
Są wizyty przedadopcyjne, domek można sprawdzić.
Niestety nie byłam u Renaty, ten brak czasu.
Ale ona była u mnie i trochę się o Śnieżku dowiedziałam.
Jego kłopoty były natury skórnej, wychodziła mu sierść, a na ogonku
nawet była ropa. Ropne zapalenie skóry, tak to nazwała lekarz.
Kotek jeżdził na zastrzyki, a dodatkowo był kąpany w jakimś środku.
Renata nie pamiętała nazwy, chociaż wszystko ma w książeczce kota.
Teraz białasek czuje się o wiele lepiej, sierść jest podobno piękna i puchata.
Kąpieli już nie ma, tylko ogonek jest jeszcze co 3 dni myty w tym środku.
Renata zrobiła piękne zdjęcia kociskom, ale ma jakiś problem z ich zgraniem na komputer.
Musimy więc cierpliwie poczekać aż jej sie uda.
Są wizyty przedadopcyjne, domek można sprawdzić.
alessandra pisze:Never pisze:A jak tam zdrowie Śnieżka?
właśnie miałam zapytać także, ciągle ten kotek jest w mojej głowie...
Niestety nie byłam u Renaty, ten brak czasu.
Ale ona była u mnie
i trochę się o Śnieżku dowiedziałam.
Jego kłopoty były natury skórnej, wychodziła mu sierść, a na ogonku
nawet była ropa. Ropne zapalenie skóry, tak to nazwała lekarz.
Kotek jeżdził na zastrzyki, a dodatkowo był kąpany w jakimś środku.
Renata nie pamiętała nazwy, chociaż wszystko ma w książeczce kota.
Teraz białasek czuje się o wiele lepiej, sierść jest podobno piękna i puchata.
Kąpieli już nie ma, tylko ogonek jest jeszcze co 3 dni myty w tym środku.
Renata zrobiła piękne zdjęcia kociskom, ale ma jakiś problem z ich zgraniem na komputer.
Musimy więc cierpliwie poczekać aż jej sie uda.
Najlepsze kotki są od Kotiki.
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.
- Posty: 11098
- Od: Pt lis 18, 2005 23:46
- Lokalizacja: 3w1
» Pt cze 13, 2008 9:02
Teraz ja:)
Witam serdecznie znalazłam to forumprzypadkowo , jednakze chcialabym serdecznie podziekowac kotice ze je zalozyla.
Kotka chcialam miec od zawsze jednakze dopiero teraz zdecydowalam sie na przygarniecie jakiegos, kocham zwiezaki i nie mialam blizej sprecyzowanych wymagan jednakze z upodobaniem szukalam bialego kotka,
pol roku szperania w necie i szukania mojej Cleo przyniosły w koncu rezultaty, znalazłam ogłoszenie z data z przed dwuch miesiecy o bialych kotkach potrzebujacych domku. Pełna obaw i sceptycznie nastawiona co do aktualnosci ogłoszenia postanowilam napisac...i stalo sie moje mazenie sie spełnilo
I tutaj chcialabym podziekowac Paniom ze zaufaly mi na tyle by oddac mi tego niepowtarzalnego skarbusia i oto ona moja jedyna i najukochansza Cleo:
Z poczatku myslalam ze wbrew temu co mowiono Cleo słyszy jednakze, dzis wychodze z zalozenia ze jednak nie. Fascynuje mnie jednak jak szybko i bezproblemowo moja kotka przystosowala sie do mieszkania,oraz jak sobie radzi w krainie ciszy. wszystko co czytalam o głuchych kotkach okazalo sie prawda, posiadaja one niezwykly dar przystosowania sie ich słuch zastepuja dalece rozwiniete inne zmysły dzieki ktorym kotki doskonale radza sobie w zyciu codziennym. oczywiscie nie mozna oczekiwac ze taki kotek rownie dobrze poradzi sobie wypuszczony sam sobie z domku jednak zapewniam ze w warunkach domowych,ten kto nie wtajemniczony nie rozpozna ze kotek jest głuchy
Dla przykladu powiem np ze moja kicia skulona w klebuszek, w głebokim snie , jest w stanie ,,wyczuc''kiedy wyjde z pokoju , a ze taka z niej towazyska istota ze chodzi za mna krok w krok to mam ja przy nogach gdziekolwiek bym nie poszla:)
Pisze to dlatego ze zdaje sobie sprawe jak wielu ludzi zraza sie słyszac ze kot jest głuchy. Nie ma obawy te stworki to tak fascynujace i tajemnicze istotki ze doskonale radza sobie w krainie ciszy.
Jestem dumna i szczesliwa ze stalam sie opiekunka Cleo i wdzieczna za ten niezwykly dar ...
Kotka chcialam miec od zawsze jednakze dopiero teraz zdecydowalam sie na przygarniecie jakiegos, kocham zwiezaki i nie mialam blizej sprecyzowanych wymagan jednakze z upodobaniem szukalam bialego kotka,
pol roku szperania w necie i szukania mojej Cleo przyniosły w koncu rezultaty, znalazłam ogłoszenie z data z przed dwuch miesiecy o bialych kotkach potrzebujacych domku. Pełna obaw i sceptycznie nastawiona co do aktualnosci ogłoszenia postanowilam napisac...i stalo sie moje mazenie sie spełnilo
I tutaj chcialabym podziekowac Paniom ze zaufaly mi na tyle by oddac mi tego niepowtarzalnego skarbusia i oto ona moja jedyna i najukochansza Cleo:
Z poczatku myslalam ze wbrew temu co mowiono Cleo słyszy jednakze, dzis wychodze z zalozenia ze jednak nie. Fascynuje mnie jednak jak szybko i bezproblemowo moja kotka przystosowala sie do mieszkania,oraz jak sobie radzi w krainie ciszy. wszystko co czytalam o głuchych kotkach okazalo sie prawda, posiadaja one niezwykly dar przystosowania sie ich słuch zastepuja dalece rozwiniete inne zmysły dzieki ktorym kotki doskonale radza sobie w zyciu codziennym. oczywiscie nie mozna oczekiwac ze taki kotek rownie dobrze poradzi sobie wypuszczony sam sobie z domku jednak zapewniam ze w warunkach domowych,ten kto nie wtajemniczony nie rozpozna ze kotek jest głuchy
Dla przykladu powiem np ze moja kicia skulona w klebuszek, w głebokim snie , jest w stanie ,,wyczuc''kiedy wyjde z pokoju , a ze taka z niej towazyska istota ze chodzi za mna krok w krok to mam ja przy nogach gdziekolwiek bym nie poszla:)
Pisze to dlatego ze zdaje sobie sprawe jak wielu ludzi zraza sie słyszac ze kot jest głuchy. Nie ma obawy te stworki to tak fascynujace i tajemnicze istotki ze doskonale radza sobie w krainie ciszy.
Jestem dumna i szczesliwa ze stalam sie opiekunka Cleo i wdzieczna za ten niezwykly dar ...
- Posty: 3
- Od: Czw maja 29, 2008 16:09
A, witam, witam
Czytałam o obu koteczkach
Cleo wyglada cudownie
Czytałam o obu koteczkach
Cleo wyglada cudownie
Polska - katolska oraz kibolska-
- Posty: 30736
- Od: Pon sie 30, 2004 9:47
- Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany
» Pt cze 13, 2008 9:37
Re: Teraz ja:)
proserpine pisze:Witam serdecznie znalazłam to forumprzypadkowo , jednakze chcialabym serdecznie podziekowac kotice ze je zalozyla.
....
Witaj Magdo.Od pewnego czasu nie zapraszam znajomych na forum, bo przyjęcie bywa różne.
Cieszę się więc, że sama je znalazłaś, na własną odpowiedzialność.
O koteczkach pisałam w innym jeszcze wątku.
Tu masz link do niego:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73592&highlight=
A Cleo jak widać jest cudowna.Twoje uwagi na temat głuchoty wkleję w wolnym czasie,
na pierwszej stronie, bo są ważne, dla tych, którzy boją się głuchych kotów.
Najlepsze kotki są od Kotiki.
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.
- Posty: 11098
- Od: Pt lis 18, 2005 23:46
- Lokalizacja: 3w1
dziękuję za wieści o Śniezku, kotika i w dodatku dobre,
trochę sie bałam tej ciszy
czekamy zatem na zdjęcia białego puchatka i domek wspaniały
trochę sie bałam tej ciszy
czekamy zatem na zdjęcia białego puchatka i domek wspaniały
-
- Posty: 26879
- Od: Pon maja 07, 2007 13:04
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Posty: 488
- Od: Pt kwi 04, 2008 14:05
- Lokalizacja: Wrocław
kotika dziekuje i tez sie ciesze ze tu jestem mam nadzieje ze bede mogla liczyc w razie czego na pomoc zwazywszy na fakt ze to moj pierwszy kotek
i mam andzieje ze aj rowniez bede mogla jakos pomoc
(zwłaszcza o tym o czym ostatnio wspominalam - odnosnie towazystwa dla Cleo )
i mam andzieje ze aj rowniez bede mogla jakos pomoc
(zwłaszcza o tym o czym ostatnio wspominalam
- odnosnie towazystwa dla Cleo )- Posty: 3
- Od: Czw maja 29, 2008 16:09
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: BeataK-J i 100 gości