Witam serdecznie znalazłam to forumprzypadkowo , jednakze chcialabym serdecznie podziekowac kotice ze je zalozyla.
Kotka chcialam miec od zawsze jednakze dopiero teraz zdecydowalam sie na przygarniecie jakiegos, kocham zwiezaki i nie mialam blizej sprecyzowanych wymagan jednakze z upodobaniem szukalam bialego kotka,
pol roku szperania w necie i szukania mojej Cleo przyniosły w koncu rezultaty, znalazłam ogłoszenie z data z przed dwuch miesiecy o bialych kotkach potrzebujacych domku. Pełna obaw i sceptycznie nastawiona co do aktualnosci ogłoszenia postanowilam napisac...i stalo sie moje mazenie sie spełnilo
I tutaj chcialabym podziekowac Paniom ze zaufaly mi na tyle by oddac mi tego niepowtarzalnego skarbusia i oto ona moja jedyna i najukochansza Cleo:
Z poczatku myslalam ze wbrew temu co mowiono Cleo słyszy jednakze, dzis wychodze z zalozenia ze jednak nie. Fascynuje mnie jednak jak szybko i bezproblemowo moja kotka przystosowala sie do mieszkania,oraz jak sobie radzi w krainie ciszy. wszystko co czytalam o głuchych kotkach okazalo sie prawda, posiadaja one niezwykly dar przystosowania sie ich słuch zastepuja dalece rozwiniete inne zmysły dzieki ktorym kotki doskonale radza sobie w zyciu codziennym. oczywiscie nie mozna oczekiwac ze taki kotek rownie dobrze poradzi sobie wypuszczony sam sobie z domku jednak zapewniam ze w warunkach domowych,ten kto nie wtajemniczony nie rozpozna ze kotek jest głuchy
Dla przykladu powiem np ze moja kicia skulona w klebuszek, w głebokim snie , jest w stanie ,,wyczuc''kiedy wyjde z pokoju , a ze taka z niej towazyska istota ze chodzi za mna krok w krok to mam ja przy nogach gdziekolwiek bym nie poszla:)
Pisze to dlatego ze zdaje sobie sprawe jak wielu ludzi zraza sie słyszac ze kot jest głuchy. Nie ma obawy te stworki to tak fascynujace i tajemnicze istotki ze doskonale radza sobie w krainie ciszy.
Jestem dumna i szczesliwa ze stalam sie opiekunka Cleo i wdzieczna za ten niezwykly dar ...
