więc ... jeśli TO widziałaś - to można mówić o tym, JAK NA WYSTAWIE NIE NALEżY KUPOWAć KOCIKA, jakich sytuacji unikać ...
a nie generalizować - że sprzedaż kociąt na wystawie jest z gruntu zła, bo
na wystawie ...
a ja byłam świadkiem zakupu NA WYSTAWIE kociaka przez jednego Z BARDZIEJ ZNANYCH HODOWCóW ...
wcześniej dłuższy czas meilował, ustalał warunki kontraktu, wpłacił zaliczkę ... Ale kota odbierał na wystawie

Właśnie po to, aby móc odwołać się do opinii innych hodowców, skonsultować jego ''parametry'' ewentualnie z sędziami ...
/ bo jeśli zachodzi taki ciąg - OSOBISTE PODPISANIE KONTRAKTU, wpłacenie kasy=dopłacenie do zaliczki, przejęcie kota - TO DLA MNIE NIE JEST TYLKO ''' odbiór''' PRZY OKAZJI WYSTAWY ... to jest również zakup
świadomy, przemyślany i sfinalizowany ... i to przez hodowcę , kota do hodowli
a nie miłośnika rasy, który właśnie na wystawie może mieć możliwość wyboru, porównania .../
znana też mi jest sytuacja, gdzie hodowca osobiście odwiózł pertraktowanego kociaka do domu nowego właściciela. Był nie 2, 3 godziny by szybko zebrać się do powrotu ... Wydawałoby się ... miał pogląd na sytuację, dom, warunki, całą rodzinę ...
I co
Kiedy zaczęły się problemy ... Jego spostrzeżenia z tej dwudniowej wizyty okazały się absolutnie błęne
Inny - znany mi przykład ...
Kociak sprzedany w domu, jako zwierzątko ''nakolankowe'' z uwagi na wadę w budowie ogona ... za odpowiednio niską cenę ... Po osiągnięciu stosownego wieku do rozrodu - jest wystawione NA WYSTAWIE W KTóREJ OSOBIśCIE JEST OBECNY óW HODOWCA ...
I co ...
Hodowca nie podejmuje skutecznych działań po spostrzeżeniu kota wśród zgłoszonych do oceny ... A kociak w dwa dni wystawy uzyskuje dwie oceny ''doskonałe'' bez certyfikatu, ale ... dające pełną gwarancję na rodowodowe potomstwo ... / po kocie z wadą genetyczną /
Wejście do domu hodowcy, nie uczyni z przyszłego właściciela lepszego, odpowiedzialniejszego ... bo nikt go niczym nie prześwietli ...
A prezentacja hodowli przez co bardziej sprytnych i ''wyspecjalizowanych marketingowo'' ... też nie daje gwarnacji ...
Czy bycie w świątyni jakiegoś wyznania - z urzędu czyni czlowieka doskonalszym ...
Tu, na tym forum - była dyskusja o zamieszczaniu ogłoszeń o sprzedaży kociąt na ''mało nobilitujących portalach'' ...
Czym się zakończyła
NIKT nie pokusił się o stworzenie wykazu tych ''dobrych'' ... odpowiednich ... , właściwych ...
Swego czasu forum PLANETA PERSJA - zostało nazwane ''kocim bazarem'', bo kociętom hodowlanym czasem trudno było się przebić w bardzo aktywnie działających adopcjach - nawet kotów=ODZYSKóW
z rodowodami ...
I co
Mimo łatki ''bazaru'' - zamieszczane są tam informacje o kociakach od urażonych i zniesmaczonych ''bazarowością'' hodowców ... równolegle z ogłaszaniem się z na bardziej elitarnym forum ...
W czasie dyskusji przed majową, łódzką wystawą , wysunęłam kilka propozycji ...
Nie było żadnego odzewu.
I co
Właśnie mnie zdarzyło się wjechać na transakcję parkingową

będącą ''praktyczną'' odpowiedzią na podyktowane warunki wystawienia miotu - 300zł i kociaka w klasie 3-6 - 170zł ...
Więc może warto zamiast ustawiania stosów i pełnego hipokryzji ścigania czarwnic - najnormalniej w świecie ustalić coś wartościowego PRZEDE WSZYSTKIM DLA DOBRA ZWIERZąT ...
i tu nie chodzi o sprowadzenie do trywialnego - w domu ''cacy'' , na wystawie ''be'' ... Przejście kociaka, kota od hodowcy do nowego właściciela ma bardzo wiele wymiarów ... Z wieloma aspektami należy się liczyć ... Wiele kwestii należy uwzględnić ...
Jedyną i najwyżej stawianą zasadą - powinno być humanitarne traktowanie zwierzaka ...