
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ewar pisze:Mam już chyba ponad setkę jego zdjęć,ale nie umiem wstawiać ich do komputera.Muszę poprosić kogoś,bo szkoda,żeby takie fotki się marnowały
ewar pisze:Wiem,że fotki zawsze są chętnie oglądane.Wstawię je nawet ,kiedy Edzio znajdzie nowy dom,bo możliwe,że...Nie zapeszajmy. .
ewar pisze:No bo może coś będzie.Na razie Edzio musi pojechać do Gosiar do W-wy,potencjalne domki chciałyby go obejrzeć.Będą zachwycone.Jego mama/mam swieżutkie wiadomości o niej/ jest ponoć przemądrą kotką,ukochaną przez swój nowy domek i chcą mieć drugiego kotka.Nie Edzia,bo tam jest mała dziewczynka,a Edek jest zbyt duży i silny,nie chciałabym ryzykować.Powtarzam się,ale wciąż jestem pod wrażeniem jego inteligencji,on mnie rozumie i słucha.Nawet listka z żadnego kwiatka nie zerwał,w kuchni na stole jest obrus i szklany wazonik z kwiatkami i jest,na półkach są bibeloty.Moim kotom wolno wszystko i może dlatego nie łobuzują.Edzio w dodatku ma swój rytm-o tej samej porze je,śpi i bawi się.Nigdy nie muszę niczego sprzątać po powrocie do domu,jedynie szybciutko dać jeść.Usłyszałam kiedyś,że u mnie nie widać,że są jakiekolwiek koty w domu.Nie koloryzuję,mam chyba ogromny fart.Ale takiego kota jak Edek nie miałam i mieć nie będę.On jest absolutnie wyjątkowy i bardzo zdrowy.
ewar pisze:No bo może coś będzie.Na razie Edzio musi pojechać do Gosiar do W-wy,potencjalne domki chciałyby go obejrzeć.Będą zachwycone.
ewar pisze:No po dzisiejszym dniu to nie wiem.Edward zaczął trochę rozrabiać.Moje kotki przyłączają się do zabawy i biegają po całym mieszkaniu.Zaraz się to skończy,bo muszę włączyć odkurzacz,a Edek się go boi.Idzie wtedy poleżeć na balkonie.Samochody i wyjące karetki /szpital niedaleko/ nic mu nie przeszkadzają.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości