Błękitny Maks w domu a kolejny pers w schronisku :-( str.20

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto cze 10, 2008 21:07

odrobaczona była bo pisze ,jest poprostu zaniedbana :( zakłaczona i teraz ten katar :( wet powiedziała ze bedzie ok za pare dni :wink: jutro sie dowiem co z badaniami
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Wto cze 10, 2008 22:08

A kto da domek pięknisiowi który nadal jest w schronie? :cry:

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro cze 11, 2008 0:49

Byłam wczoraj w schronie. Na moje oko, piękna szylkrecia mało je.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro cze 11, 2008 8:48

Zapytam ponownie:

aamms pisze:coronella, co słychać u Maxa?
Jak się czuje?
Podobno nie chciał jeść.. czy już lepiej z apetytem?
Co mówi wet?

A poza tym fotki obiecywałaś.. :crying:


Martwię się o kicia.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro cze 11, 2008 14:02

Maksio...
sorki, pisałam na watku schroniskowym,
Maksio przeżył załamanie w weekend. W piątek było bardzo źle, gnłam z nim do vet. prawie na sygnale, żeby zdazyc przed 20:00.
pobraliśmy krew, jeszcze tej samej nocy zawiozłam ją do badania do szpitala Biegańskiego. Maksiu został w lecznicy, dostał antybiotyk i kroplówki.
Rano pojechałam z wynikami, okazało się, że jak na jego wiek, stan i ostatnie przezycia, wyniki ma dobre. Podwyższony mocznik, i to wszystko.
Ale był słabiutki bardzo.

Odebrałam go w sobotę przed 20:00 i zabrałam do siebie. Dostalam wyprawkę- zastrzyki, kroplówki, tabletki. Szpital miałam w łazience :)
Mój najcudowniejszy na świecie mąż dzielnie go kłół, podłaczał do kroplówek, wpychał tabletki- ja się bałam.

W niedzielę Maksiu czuł się znacznie lepiej, chodził po domu, skubnął trochę jedzenia. Pojechał do siebie, czyli do mamy.

Mama jezdzi z nim codziennie na kontrole, ale podobno nie jest gorzej, a to już coś. Je, może nie jakies wielkie ilości, ale ważne, że cokolwiek je. Jeszcze jest słaby i chudy, ale to wymaga czasu. Myślę, że teraz bedzie już coraz lepiej, i szybko dojdzie do siebie.

Fotki- hm, zrobię, Na razie to jest jedna mała skulona kuleczka, i nawet nie wiem jak ustawic aparat.
jedyne które mam, to te:

Obrazek Obrazek

coronella

 
Posty: 113
Od: Śro gru 12, 2007 13:04
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 11, 2008 14:20

uff, teraz to tylko może być tylko lepiej :D
słodko wyglada w tej "fryzurce" :wink:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 11, 2008 18:24

To bosko,ze ma Was....uratowany!!!!!! :D
Serniczek
 

Post » Śro cze 11, 2008 20:21

Z PELA juz lepiej do poniedziałku ma zastrzyki ktore robie sama :wink: nie wiem co robic z badaniami :roll:
BERCIK Obrazek

iza26

 
Posty: 773
Od: Czw lut 15, 2007 22:20
Lokalizacja: jedrzejow 608254344

Post » Śro cze 11, 2008 20:48

iza26 pisze:Z PELA juz lepiej do poniedziałku ma zastrzyki ktore robie sama :wink: nie wiem co robic z badaniami :roll:


badania to chyba najwcześniej ze 4 dni po odstawieniu antybiotyków. Wcześniej wyniki mogą być zafałszowane...
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 11, 2008 22:32

Szylkrecia Lilka, jak dobrze pójdzie, jutro jedzie do domu tymczasowego 8)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw cze 12, 2008 6:17

Sis pisze:Szylkrecia Lilka, jak dobrze pójdzie, jutro jedzie do domu tymczasowego 8)


o to bosko :) bardzo sie ciesze z uratowanego kolejnego kociego zycia.
Trzymam kciuki!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 12, 2008 7:21

Sis pisze:Szylkrecia Lilka, jak dobrze pójdzie, jutro jedzie do domu tymczasowego 8)


To trzymam kciuki, żeby dobrze poszło.. :ok:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw cze 12, 2008 10:17

pójdzie ....kolejna sprawka Puchatka naszego Patrona :lol:
Serniczek
 

Post » Czw cze 12, 2008 15:45

udało się :) dzięki za kciuki i Puchatkowe zaklinania ;)

Lilka już w domu, wedle słów Gosi jest niesamowita, tylko zabiedzona.
Do dobrego człowieka kitka trafiła :)
Mam nadzieję, że się tutaj odezwie......

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw cze 12, 2008 15:52

juhuuuuuu!!!!!!Obrazek
Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 83 gości