Mefistofeles - niestety SUK :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 01, 2003 14:41

to znaczy co? to Ph?
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro paź 01, 2003 14:42

Mocz jest mocno zasadowy, a to źle. Górna granica normy to 6,0.
Tyle wiem...
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro paź 01, 2003 15:01

Katy, czy dajesz kotu coś na obniżenie zasadowości?
Polecam Ginjal. 1-2 razy w tygodniu.
Może być 1/2 albo nawet 1/4 tabletki, wtedy co 2-3 dni, gdyby po calej tabletce wymiotowal.
Warto też dawać Urosept, na oczyszczenie nerek.
Oczywiście, oprócz lekow od weta.
Ginjal i Urosept nie leczą, tylko wspomagają.
Oprocz tego ja podawalam wodę Jana strzykawką do pysia, ok 100 ml dziennie, oraz krople homeopatyczne Roeckewege(jakoś tak sie to pisze...) nie pamiętam numeru, ale chyba sa 2 rodzaje, ja wybralam taki na kamienie.
Te 4 rzeczy, jeszcze Methiovit piąty, podawalam przez caly rok, nawet jak już kotka miala dobre wyniki, profilaktycznie.

Kazia

 
Posty: 14029
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 01, 2003 15:05

Kaziu, jak miałam podawać jak dopiero dzisiaj się dowiedziałam o tym, że ten mocz taki zasadowy? Miałam to podawać profilaktycznie? nie wiedziałam o tym... Pytam bo jestem zielona :oops:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro paź 01, 2003 15:13

my tez z Klucha trzymamy kciuki za Mefisia
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

Post » Śro paź 01, 2003 15:34

Dzwoniłam do laboratorium już ze cztery razy chyba :oops: Ta pani mnie juz pewnie klnie i zapamięta na przyszłość.
Ale jeszcze 15 minut, wzieła Mefiśka pierwszego w obroty.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro paź 01, 2003 15:38

czekamy!!! :ok:
Obrazek

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Śro paź 01, 2003 16:02

Wyniki :(
To co najwazniejsze: bardzo liczne kryształy trójfosforanu amonowo - magnezowe...
Kontaktowałam się z wetem, jadę dzisiaj po karmę. Mefisiek ma SUK :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro paź 01, 2003 16:06

:( Katy, trzymaj się, pogadaj z wetem... Może to jeszcze nie SUK, tylko po prostu kryształy??? Może..., może.... No nie wiem, nie bardzo się wyznaję, ale chciałabym, żebyś się nie martwila
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Śro paź 01, 2003 16:08

Wetowi podyktowałam wyniki... Powiedział, że to SUK :( Ja tez sie nie znam, ale z tego co czytałam takie kryształy własnie o SUK świadczą :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro paź 01, 2003 16:09

SUK? To ta urologiczna choroba? Trzymam kciuki zeby sie okazalo ze to cos innego. :ok:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Śro paź 01, 2003 16:12

Nie panikuj ;)
Cala masa kotow ma ta przypadlosc i zyje!
Np. nasza Luna od 3 miesiaca zycia, teraz skonczyla 6 lat i ma sie swietnie :) A u niej choroba jest naprawde w dosyc silnej formie i to od samego poczatku.
Owszem, nie jest to nic milego, o kota trzeba szczegolnie dbac, a juz o kocura to wogole trzeba byc czujnym i wylapywac pierwsze objawy - ale naprawde, istnieja gorsze choroby.
Z SUKiem sa sie zyc calkiem spokojnie i milo :)
Tym bardziej ze zmiana diety i trybu zycia czesto powoduje cofniecie sie objawow - dzieki temu ze wiesz co kocurkowi dolega mozesz calkiem skutecznie teraz o niego zadbac :)
Odstawic suche jesli je jada w duzej ilosci lub zaczac podawac namoczone, pilnowac zeby duzo pil, zeby jadl kilka razy dziennie a nie mial dostep do karmy cala dobe, postarac sie go rozruszac - czesto same te zabiegi powoduja ze kot wraca niemalze do zdrowia a choroba wogole nie daje zadnych objawow - tylko trzeba ja kontrolowac np. podajac paste zakwaszajaca mocz - i nic wiecej :)

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro paź 01, 2003 16:13

Nie panikuję. Zwyczajnie sie martwię :(
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Śro paź 01, 2003 16:16

Pewnie fachowe porady lekarza cię uspokoją i przygotują cię jak najlepiej zadbać o dobrą kondycję Mefistka. Będzie dobrze ;)
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Śro paź 01, 2003 16:19

Nie martw się Rybeńko,całe szczęście są karmy dla kotów z SUK.
Będzie dobrze,zobaczysz.
Buziaczki

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 22 gości