Quazimodo-w krainie niebieskiego kocyka. Zaklinamy los!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 10, 2008 13:22

Z twojej wypowiedzi jednoznacznie wynika, że sie nad kotem znęcasz :twisted:

:lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto cze 10, 2008 14:35

Qua schudł mówisz? Jak to możliwe? Może mu po prostu więcej sierści wypadło (teraz lato, gorąco to się chłopak trochę rozebrał)? :wink:
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 10, 2008 14:38

schudł :placz: nawet wagowo jest go mniej... włosy też wypadają (jak szalone) więc w ogóle przeżywam stres okropny. Qua się zrobił szczupły a jak biega to mało mu się już kołysze tzn. bimbołek jest mniejszy :placz:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 10, 2008 14:41

A może go po prostu odchudzili perfidnie, jak nie pilnowałaś, bo byłaś daleeeeko? :twisted:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14655
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto cze 10, 2008 14:56

nieee :crying: :crying: :placz:

taką podłą rzecz to mógł zrobić tylko mój brat, moja mama nawet chciała z Grubym do weta jechać bo on mało je. Znając jej standardy mówiłam, żeby nie jechała bo koty ten tego jedzą mniej niż psy. A on na prawdę mało je i schudł :placz:


gdyby to było zaplanowane to bym się cieszyła a teraz widzę w tym okropne choroby. Koty nie powinny chudnąc bez uprzedzenia :placz:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 10, 2008 15:02

A może mało je przez te upały? Moje koty wiecznie głodne, ale to planowe, bo ja im mało daję, żeby linię trzymały. :twisted: Ale jak chcesz się upewnić czy wszystko ok, to krwi mu utocz. :twisted:

EDIT: literówki
Ostatnio edytowano Wto cze 10, 2008 15:37 przez aniaposz, łącznie edytowano 1 raz

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14655
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Wto cze 10, 2008 15:03

A może po prostu mniej jadł, bo tak tęsknił za Tobą?
Obrazek Klara, Tosia i Pingwin fotostory--->zapraszamy :)
Maciuniu ['] Pompuś [']

olusiak81

 
Posty: 1114
Od: Śro sie 15, 2007 18:14
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto cze 10, 2008 15:24

olusiak81 pisze:A może po prostu mniej jadł, bo tak tęsknił za Tobą?


Z ust mi to wyjelaś :roll:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto cze 10, 2008 15:37

Mam nadzieję, że to chwilowa utrata wagi i niedługo się wszystko unormuje.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto cze 10, 2008 21:53

Tzn. Qua zrobił się nadpobudliwy i mam podejrzenia, że ilość ruchu jaką zażywa też może się do tego dołączać tzn. do tych upałów. Staram się być optymistką, ale wiecie Qua nie ma pumpków to jest przykre.
Pojedziemy do weta i mam nadzieję, że wyjaśni moje wątpliwości. Bardzo możliwe, że schudł bo mnie nie było. Nawet nie tylko dlatego, że tęsknił ale zwyczajnie był mniej dopilnowany (dziewczynka Daisy jest mistrzynią w przejmowaniu kociej miski) i rzadziej samo jeść dostawał (czyli jadł tak jak powinien, bo ze mną to je jak ma ochotę albo częściej).

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 10, 2008 22:38

Aaaa i chciałam napisać coś mądrego, a całkiem zapomniałam.

Wydaje mi się, że Qua ma dość dużą empatię tzn. każde zwierze ma ale że on reaguje troszkę mocniej na choroby i ich różne objawy. Mogę się mylić, a godziny w których mnie budził to czysty przypadek ale (no ten tego) ja mam cukrzycę (zresztą jak wiecie bo tego nie ukrywam pisząc o różnych kociakach). Ostatnio w nocy miałam dość silne niedocukrzenia, zazwyczaj przy nich się budzę (noc to dla mnie zła pora doby) ale czasami nie. No i dwa razy zostałam obudzona przez Qua, który spoglądał na mnie zaciekawiony. Może to przypadek, może nie.... i Qua czasami tak bardzo przypomina mi Kajtula, to jest hmm godny męski następca (nie zastępca bo Kaja nikt nigdy nie zastąpi). Każdy zwierzak jest wyjątkowy, każdego się inaczej kocha no i tej miłości do Kaja i tej, którą Kajt dawał okropnie mi brakuje. ostatnio jak zobaczyłam jego zdjęcie to uświadomiłam sobie, że ja mam wrażenie jakby on nadal był gdzieś blisko.


A ile powinien pić kot jedzący suche? Qua wypija tak pewnie z pół litra wody dziennie, czy to nie jest za dużo?

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 11, 2008 7:21

Nie wiem ile powinien pic kot :oops:
U mnie trudno taki monitoring przeprowadzić :oops:


Ale słodziak z Qua :1luvu:
Tak cię pilnuje
Moja szwagierka miała cukrzycę i pies ją budził :D (teraz niby już nie ma :roll: )

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Śro cze 11, 2008 9:12

Cześć Zu w świecie wirtualnym :) Na początek - przypominam o jutrze 8)

Malati pisze:A ile powinien pić kot jedzący suche? Qua wypija tak pewnie z pół litra wody dziennie, czy to nie jest za dużo?

Mnie nasza wetka powiedziała, że kot ważący około 6 kg powinien wypijać przynajmniej 125 ml wody dziennie. Co naturalnie w przypadku Ernest a jest niemalże awykonalne, więc mu do porannych i wieczornych saszetek mokrych wlewam ile się da wody, żeby "sosik" miał jeszcze jako-taki smak... :twisted:
Ale jak pije więcej - to chyba też nie jest źle? Ale może na wszelki wypadek jak już się z Qua wybierzesz do weta, to spytaj :?

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Śro cze 11, 2008 9:42

Halo! :) Daj znaka jak tekst!
Tzn. ja nie wiem ile dokładnie pije Quazi, bo u nas też trudno to w pełni prześledzić. Poza nim są takie dwa potwory z których jeden jak kłapnie paszczą to wszystko znika... no dobrze czasem musi dwa razy klapnąć. Może to jest mniej niż pół litra, bo teraz doliczyłam jeszcze do wypitej miski dzień o którym zapomniałam on i jest gorąco co dodatkowo sprawia, że woda paruje (chyba)...

Cukrzyca zależy od typu, czasami jest spowodowana nadmiernym obciążeniem organizmu (choroba, ciążą, obżarstwo) i się cofa rzeczywiście (czasami). No i ja nie wiem czy taki słodziak :roll:


Ale! znowu zaczęłam z nim gadać na absurdalne tematy :roll: wczoraj jak kładłam się spać trzymając kota na rękach to wylądowałam na jego podusi i jakoś tak podświadomie spytałam się czy dzisiaj pozwoli mi na niej spać :oops:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 11, 2008 9:56

I pozwolił? :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości