Mam bardzo dużo pracy i czasu na nic, więc dopiero teraz najświeższe wieści.
Po ruji okazało się, że Maja nie ma jednak idealnego charakteru, tzn. dla tych co chcą ino miziaki. Bo Maja potrafi chapnąc jak sie ją dotyka i złapać pazurkami. Mam wrażenie, że ten kot był bity, bo ma takie reakcje niewspólmierne, łatwo sie płoszy. Ale kiedy Majeczka chce, to potrafi. Dziś jak sobie uciełam drzemke, Majeczka przyszła do mnie, poprzytulała sie, ułozyła na szyi i mruczała szczęsliwe. Czyli jest to kot, który jest bardzo niezalezny. Co do innych kotów, to goni troszke Ofelkę, za to ja trochę goni Masza. Na szczęście Kuby nikt nie goni. Natomiast nie są to jakieś krwawe jatki, jak na razie, bez problemu spi na jednej kanapie z Kubą.







Na tych zdjęciach Maja jeszcze w rujce oraz najpiekniejszy kot świata jako miły przerywnik:)