LUSIA wróciła z adopcji, teraz bedzie juz szczesliwa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 07, 2008 22:43

ko_da1 pisze:Rzucam i bardzo dziękuje :oops: :1luvu: :1luvu: konto jest też na pierwszej stronie wątku :wink: :D

:oops: Z wrażenia chyba tak lamersko mi wyszło. :oops:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14657
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Sob cze 07, 2008 22:49

Bardzo dziękujemy za pomoc finansową i rady które mogą pomoc Lusince w powrocie do zdrowia :lol: :king: :cat3:

aniaposz pisze:
ko_da1 pisze:Rzucam i bardzo dziękuje :oops: :1luvu: :1luvu: konto jest też na pierwszej stronie wątku :wink: :D

:oops: Z wrażenia chyba tak lamersko mi wyszło. :oops:


ja bardzo często nie czytam całych wątków z powodu poprostu braku czasu i zadaje pytania, nie sprawdzając czy przypadkiem nie ma na nie odpowiedzi wcześniej :wink: :lol:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Sob cze 07, 2008 23:11

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 07, 2008 23:16

To ja w poniedziałek po "świętym dziewiątym" coś wpłacę. :wink:

aniaposz

Avatar użytkownika
 
Posty: 14657
Od: Pt maja 25, 2007 8:41
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie cze 08, 2008 6:00

Kciuki wciąż trzymam za moją imienniczkę!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie cze 08, 2008 9:32

Tak sie zastanawiam czy to aby nie jakaś reakcja alergiczna na szwy?
Niedobrze, ze tam się paprze a w ogóle przed zastosowaniem jakiegoś leku do smarowania lepiej poradzic się chirurga, co jednemu pomaga innemu może zaszkodzić.
takich ran nie nalezy smarować, powinny same się goić, skoro dostaje antybiotyk i ma przemywane jodyną to żadne paskudztwo nie powinno się przyplątać. Przemywanie innymi srodkami moze rozmiękczać to miejsce niepotrzebnie.
Moja Zuzia po trzeciej operacji miała szew też przez pól boku ale nie dostawała żadnych srodków przeciwbólowych ani uspokajających ze względu na to ze mogą one powodować złe gojenie się rany. Szew wyglądał paskudnie ale szybko sie zagoił i nie musiałam niczym smarować.
Tak mi jej żal, mam slabosć do krówek. Nie mogę pomóc finansowo ale coś jeszcze wystawię na bazarku.
Myślę o niej ciepło i wierzę, ze z tego wyjdzie, jest taka dzielna.

yv73

 
Posty: 1091
Od: Pt gru 31, 2004 18:30

Post » Nie cze 08, 2008 17:36

Troszkę poszło, na zdrowie Lusieńko :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 08, 2008 17:39

i szkrobnij Lola jak dzis?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie cze 08, 2008 17:52

Lusinka szewki ma wszystkie wymienione na nowe, właśnie pod kontem ewentualnej alergi na poprzednie a maść jest konsultowana u dwóch wetów i jest typowa własnie na takie paprzące sie duże i ciężko gojące rany. Do poniedziałku rana ma być tylko płukana rivanolem a potem będziemy wiedziec czy mozna juz wdrożyć maść czy jeszcze zaczekać . Ja sama ją stosowłam u Kiary rok temu, ktorej po sterylce pusciły 3 szewki na 4 :roll: w ciągu 2 dni rana sie zamkneła i goiło sie w błyskawicznym tępie tyle że u mnie jeszcze nie zdazyła sie pojawić ropa , ta maść ma witaminy i enzymy ktore rozpuszczają i usuwają martwe tkanki oraz pobudzają te żywe do ziarinowania, mamy też srebro do przemywań jeśli wet uzna ze w jej przypadku to jest lepsze zobaczymy :wink:

Bardzo dziękuje za pomoc dla Lusi i prosimy nie puszczać kciuków :ok:

Pana Veyxal - z ulotki
"trudno gojące się rany,zmiany martwiczne w ranach, przetoki,otarcia,odleżyny,ropnie i krwiaki"
Ostatnio edytowano Nie cze 08, 2008 18:13 przez ko_da1, łącznie edytowano 1 raz
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie cze 08, 2008 18:02

Powiedziałyśmy co wiedziałyśmy a teraz
Kciukujemy aż furczy
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 08, 2008 18:17

No właśnie, reakcje alergiczne na szwy też się zdarzają.
A jak się to jej teraz goi?

Wystawiłam coś na bazarku, nei wiem czy ktoś kupi, w razie czego coś tam dorzucę.

Buziaki dla rekonwalescentki. Oby wszystko szło już ku dobremu.

yv73

 
Posty: 1091
Od: Pt gru 31, 2004 18:30

Post » Nie cze 08, 2008 18:28

teraz powiedzmy ze nowe szewki sciągneły skore do siebie na tyle ze nie ma już tych dziur "ziejących" bo takie już były :roll: ja widziałam Lusinke wczoraj, nie wiem jak jest dziś musimy zaczekać na Lole aż wejdzie na net, ale wczoraj wyglądało to lepiej niz przed operacją aczkolwiek napewno nie "ładnie" :?
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie cze 08, 2008 18:39

To nic, ze nieładnie ważne aby się szybko zagoiło. Zresztą jaki szew ładnie wygląda?
Jeżeli ściąga to dobrze bo skóra się goi.

yv73

 
Posty: 1091
Od: Pt gru 31, 2004 18:30

Post » Nie cze 08, 2008 20:56

martwię się Lusią :cry:
dół chyba lepiej ale góra znów się rozłazi, brzydkie to i jest dziura :cry: :cry:
myję rivanolem kilka razy dziennie, dostaje antybiotyk

Lusia traci już cierpliwość w zamknięciu, zaczyna płakać cały czas
coraz bardziej się denerwuje
już nie wiem co robić, smarować nie smarować, wietrzyć, nie wietrzyć trzymać w kaftaniku, czy nie
na razie robimy to co zalecił wet, jutro pojedziemy popołudniu na kontrole i może będzie można już zastosować maść
:cry:
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Nie cze 08, 2008 21:00

to nie sa te wiesci ,które chciałam przeczytac :cry:

nie wiem co dalej, martwie sie bardzo, juz nie ma jak zszywac :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], Gosia300 i 164 gości